Pytania w sprawach bieżących.
Szanowny panie marszałku, szanowna pani minister, Wysoka Izbo, analiza Najwyższej Izby Kontroli wykonania budżetu państwa za rok 2023 ujawniła, wykazała niecelowe i niegospodarne wydatki na działania promocyjno-reklamowe w kancelarii premiera, ale również w ośmiu resortach na łączną kwotę ponad 40 mln zł. Poważne zastrzeżenia Najwyższej Izby Kontroli budzi zwłaszcza wydatkowanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ponad 20 mln zł na promocję programów ˝Maluch+˝, ˝Rząd blisko rodzin˝ oraz przede wszystkim programu 800+.
W przypadku tego ostatniego było to prawie 13 mln zł, z czego 8,5 mln przeznaczono na - uwaga - pikniki. Powtarzam: pikniki. Odbywały się one jeszcze przed ukończeniem prac legislacyjnych nad projektem, oczywiście z licznym udziałem prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości kandydujących jednocześnie w wyborach parlamentarnych. W ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie imprezy te nosiły znamiona spotkań partyjnych. Powtarzam: spotkań partyjnych. Te 13 mln wydatkowano, mimo że z oceny skutków regulacji wynikało, że nowa ustawa nie będzie nakładać na administrację dodatkowych obowiązków informacyjnych, zaś sama kwota świadczenia miała wzrosnąć automatycznie.
Dwa pytania, panie marszałku, pani minister. Mówimy o kwotach niebagatelnych i o szczególnym czasie, o czasie kampanii wyborczej. Skoro ustawa nie nakładała na rząd dodatkowych obowiązków informacyjnych, to kto i kiedy wydał decyzję o podjęciu takich działań? To jest pierwsze pytanie. Dla zobrazowania skali nadużyć: Czy orientacyjny koszt wysłania do wszystkich uprawnionych do świadczenia rodzin drogą mailową (Dzwonek), a tam, gdzie to konieczne - drogą pocztową, syntetycznej informacji o nowelizacji projektu 800+ byłby niższy od kwot wydanych na działania promocyjno-reklamowe projektu? Jeśli tak, to o ile? Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi.
Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję.
Panie marszałku, Wysoka Izbo, sprawa pikników 800+ to jest taki wymowny przykład mechanizmów funkcjonowania państwa przez ostatnie 8 lat. Obnażaliśmy te cyniczne mechanizmy poprzez kontrole poselskie, które wykonywaliśmy z panem ministrem Kierwińskim i panem ministrem Marchewką. Waloryzacja świadczenia z 500 zł na 800 zł następowała z urzędu, do tego nie trzeba było wykonać żadnej czynności formalnej, a więc jak przyznaje Najwyższa Izba Kontroli, nie było potrzeby promowania tego faktu. W konsekwencji wydatki poniesione na akcję informacyjną zostały ocenione jako niecelowe i niegospodarne.
Choć decyzja o rozpoczęciu organizacji pikników została przekazana jedynie ustnie pracownikom wybranych komórek organizacyjnych ministerstwa przez ówczesnych przedstawicieli kierownictwa, bez żadnej odpowiedniej dokumentacji, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w dniu 25 maja 2023 r. wystąpiło formalnie z wnioskiem o przyznanie środków z rezerwy ogólnej budżetu państwa na działania informacyjne dotyczące świadczenia 800+. W pierwotnej wersji wniosek składał się - uwaga, szanowni państwo - z jednego zdania. Kiedy ówczesny szef KPRM Marek Kuchciński otrzymał to pismo, cofnął je i poprosił o uzupełnienie wniosku. Oczywiście zostało to uczynione. Jednocześnie argumentowano, że nie można było wcześniej zaplanować tej kampanii, bo nie można było przewidzieć decyzji o zmianie wysokości świadczenia. KPRM wraz z Ministerstwem Finansów mimo oczywistych wątpliwości podjęły decyzję o uruchomieniu środków i 20 czerwca 2023 r. została przyznana dotacja w maksymalnej możliwej wysokości.
Według wyliczeń Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wydatki na organizację wszystkich pikników 800+ opiewały na kwotę ponad 8,5 mln zł. Na samą promocję pikników wydano 1,4 mln zł. Warto dodać, że na promocję waloryzowanego świadczenia przez firmę Sigma Bis, czyli domu mediowego zależnego od Orlenu Daniela Obajtka, wydano kwotę 697 469 zł, a urzędy wojewódzkie koordynujące przedsięwzięcie w terenie i udostępniające autobusy, które zostały oklejone na ten cel, otrzymały blisko 160 tys. zł. Same gadżety kosztowały 292 338 zł.
Szanowni państwo, do organizacji partyjnych pikników 800+ zaangażowano tak naprawdę cały aparat państwowy: KPRM, ministerstwa, urzędy wojewódzkie, ZUS, samorządowców, pracowników służby cywilnej, domy mediowe należące do spółek Skarbu Państwa. Rząd wykorzystał środki z rezerwy budżetowej, które powinny być przeznaczone na nieprzewidziane wydatki, na sytuacje losowe, a zostały wykorzystane do organizacji wydarzeń, które można uznać za prowadzenie zakamuflowanej kampanii wyborczej, również zebranych tutaj polityków Zjednoczonej Prawicy. Same atrakcje: wiatraczki, wata cukrowa, malowanie twarzy dla dzieci to nic niewłaściwego.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Szanowna pani, nic niewłaściwego.
(Głos z sali: Wszyscy byli zaproszeni.)
Jednak użycie na to wszystko środków publicznych w trakcie kampanii wyborczej budzi wątpliwości, nie tylko nasze, co do rzeczywistego ich przeznaczenia i zgodności z zasadami gospodarności, co stwierdza Najwyższa Izba Kontroli i za co będą państwo pociągnięci do odpowiedzialności.
Szanowni państwo, jeżeli chodzi o ustalenie kosztu wysyłki informacji o zmianie wysokości świadczenia do wszystkich uprawnionych rodzin, to w zależności od szczegółowych warunków umowy ramowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z Pocztą Polską można próbować wyliczać, ile mogło to kosztować. Jako przykład można podać maj 2023 r., kiedy to ZUS wysłał listy do ponad 8,5 mln emerytów i rencistów. Według Najwyższej Izy Kontroli kosztowało to niecałe 380 tys. zł.
Na dzień 26 czerwca tego roku złożono ok. 4,5 mln wniosków o świadczenie 800+. To obejmuje ok. 7 mln dzieci. Wysłanie listów do ok. 4,5 mln gospodarstw domowych mogłoby kosztować, powiedzmy, 200 tys. zł, zakładając, że znaczną część tych listów oczywiście można by było dostarczyć również elektronicznie. Poprzedni rząd wydał na ten cel i na promocję kwoty, którą waloryzowano w sposób automatyczny - nie trzeba było wykonać żadnej czynności, żadnego wniosku nie trzeba było złożyć, żeby ta kwota została zwiększona - wydaliście państwo, żeby promować siebie i swoich polityków w terenie, 10 mln zł poprzez media (Dzwonek), media społecznościowe, prasę, pikniki w terenie. Kosztowało to 50 razy więcej niż potencjalna wysyłka, którą można było zorganizować bezpośrednio do odbiorców tego świadczenia. Najwyższa Izba Kontroli uznaje to za niegospodarność i niecelowe wydatkowanie środków publicznych, i możliwe sponsorowanie kampanii wyborczej przez państwa. (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Panie marszałku, chciałbym serdecznie podziękować pani minister za wyczerpującą odpowiedź, niemniej jednak chciałbym dopytać o jedną bardzo ważną kwestię. Przypomnijmy: wydatki na działania promocyjno-reklamowe w resorcie rodziny wzrosły w roku wyborczym 2023 o 450% w stosunku do tych z roku poprzedniego. Najwyższa Izba Kontroli uznaje je za niegospodarne i niecelowe. Z tego 8,5 mln zł wydano na wydarzenia noszące w ocenie niezawisłego sądu znamiona spotkań partyjnych, powtarzam: partyjnych. Mówimy tu o kwotach pochodzących z budżetu państwa, a nie z subwencji partyjnej.
W związku z tym tu pytanie: Czy w ocenie pani minister takie nadużycie nie powinno prowadzić do utraty tej subwencji przez partię mieniącą się Prawem i Sprawiedliwością? Proszę o odpowiedź. Dziękuję.
Pytania w sprawach bieżących.
Szanowny panie marszałku, Wysoka Izbo, oczywiście ja nie mam wątpliwości, co wynikało również z prowadzonych przeze mnie działań kontrolnych w ministerstwie, że sprawa ta powinna zostać zweryfikowana i oceniona przez uprawniony podmiot, czyli przez Państwową Komisję Wyborczą. A podstawą takiego działania jest przede wszystkim negatywna ocena NIK-u z kontroli budżetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej za rok 2023 w części dotyczącej organizacji tzw. pikników promujących program 800+. W wystąpieniu pokontrolnym NIK precyzyjnie opisano sposób organizacji wydarzeń w sposób niebudzący wątpliwości, wykazując niecelowość, niegospodarność tego rodzaju działań, jednocześnie wykazując, iż tego typu spotkania miały charakter spotkań partyjnych.
W związku z powyższym w mojej opinii spełnione zostały przesłanki odrzucenia sprawozdania wymienione w art. 38a pkt 2 ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej złoży właściwe dokumenty do PKW, żeby zawnioskować, by takie działania zostały przeprowadzone.
Co więcej, w maju bieżącego...
(Głos z sali: ...bo organizacje nie...)
Wie pani co, nie zakrzyczy pani rzeczywistości, że wykorzystaliście publiczne środki, żeby prowadzić kampanię wyborczą.
(Głos z sali: Pani minister, zapraszaliśmy was na te pikniki.)
Do tego w maju br. warszawski sąd okręgowy potwierdził, że pikniki 800+ nosiły znamiona przyjęć partyjnych.
(Głosy z sali: Ha, ha, ha!)
Dane, którymi dysponuje - tak - Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, budzą poważne wątpliwości co do celowości organizacji pikników. W całej Polsce odbyło się niemal 100 takich wydarzeń z wyraźną koncentracją w niektórych regionach. Najwięcej pikników zorganizowano w Małopolsce - 10. Szczególną uwagę zwraca okręg wyborczy nr 36, szanowni państwo, z którego kandydowała - kto? - pani minister Marlena Maląg.
(Głos z sali: Przypadek? Nie sądzę.)
Tam odbyły się trzy pikniki, w tym najdroższy w skali kraju, w Krotoszynie, opiewający na 160 tys. zł. (Oklaski)
(Głos z sali: Drodzy samorządowcy, zapraszamy...)
Co więcej, piknik ˝Rodzina 800+˝ w Golinie, również w okręgu wyborczym pani Marleny Maląg, został połączony z odpustem religijnym, co także może budzić pewne wątpliwości co do charakteru tego wydarzenia.
(Głos z sali: I ten dyplom z Collegium Humanum, pani minister.)
Szanowni państwo, prawie 1,5 mln zł wydano na promocję w mediach. Oprócz mediów o zasięgu ogólnopolskim artykuły sponsorowane pojawiły się również w mediach lokalnych. I tu znowu państwa zaskoczę - 15 tygodników tego typu, aż 11 drukowanych wyłącznie w okręgu pani minister Marleny Maląg. (Dzwonek)
(Głos z sali: W Małopolsce.)
(Głos z sali: Ale pani minister z Wielkopolski, a nie Małopolski.)
Na każdym wydarzeniu pojawiali się państwa wojewodowie, posłowie, ministrowie, wiceministrowie, samorządowcy związani z obozem Zjednoczonej Prawicy. Większość z nich startowała w nadchodzących wyborach parlamentarnych. 10 mln zł z rezerwy ogólnej, które powinno być wykorzystywane tylko i wyłącznie w wypadku awaryjnej sytuacji spowodowanej zdarzeniami losowymi, zostało przeznaczone na promocję polityków jednej partii na kilka miesięcy przed wyborami. Tak wedle tych państwa wygląda prawo i sprawiedliwość, i za to zostaną państwo rozliczeni. (Oklaski)
(Głos z sali: Ale czemu nie przychodziliście?)