Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijPierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (druk nr 15).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd opodatkuje alkohol, żeby ludzie nie pili, rząd wprowadza podatek dochodowy, żeby ludzie nie pracowali, a tak naprawdę to chodzi o to, żeby kabzę nabić. To jest oczywiste.
Natomiast mówi się, że to chodzi o podatek od pijaków. Nie, proszę państwa. To jest najgorszy podatek od prowincji polskiej. Bo gdyby butelka wódki po odjęciu wszystkich podatków kosztowała nie 20 zł, tylko 2 zł, to wtedy 18 zł zostałoby w kieszeni pijaka, bo nie da się przepić nawet zasiłku dla bezrobotnych przy 2 zł za 0,5 l. (Wesołość na sali) Czyli te 18 zł by zostało tutaj. On by za to sobie kupił zagrychę, kupił sobie kiełbasę. Zarobiłby masarz, ten, co robi ogórki, żona by sobie coś tam kupiła. Ten masarz by sobie zarobił, zacząłby budować dom. Zarobiłby murarz itd. Te 18 zł kursowałoby po prowincji i napędzało gospodarkę. A tak te 18 zł idzie do Warszawy i napędza biurokrację. To jest najgorszy możliwy podatek dla prowincji. (Oklaski)