Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druki nr 185 i 197).
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja sobie pozwolę na taką krótką refleksję na początku, gdyż uważam, że w ogóle uderzające i kuriozalne jest to, że my w XXI w. w środku Europy musimy w ogóle debatować na taki temat. Środek antykoncepcji awaryjnej, a nie wczesnoporonny, co tu dzisiaj już bardzo wiele razy padło.
(Głos z sali: Taki on jest.)
Panie pośle, niech pan nie macha tymi rękami.
(Głos z sali: Pani nie rozumie działania.)
Wasze ostatnie 8 lat rządów sprowadziło nas już do tak ortodoksyjnej, średniowiecznej otchłani, że ja teraz muszę tu stać i mówić, że środek antykoncepcji awaryjnej jest dobry, podczas gdy 25 krajów Europy go stosuje.
(Głos z sali: Średniowiecze.)
Jest w drogeriach, w sklepach. (Poruszenie na sali) I to działa, i to jest naturalne, panie pośle, jeden z drugim. Pan poseł, który tu zawsze wychodzi i rozpoczyna wszystkie swoje wystąpienia od ˝Szczęść Boże˝, szuka paraleli w historii o carach, o królach - to jeszcze bardziej pokazuje, szanowni państwo, gdzie my w ogóle tkwimy.
Chciałabym powiedzieć jedno, że to PiS w 2017 r. wycofał te środki antykoncepcyjne na receptę (Dzwonek) z powodu nieuzasadnionej konsumpcji. Chciałabym tylko powiedzieć jedno, że te tabletki nie będą stosowane jak cukierki, chociażby ze względu na ich cenę.
(Głos z sali: 50 zł.)
Zatem, szanowni państwo, dajcie kobietom wybór, dajcie kobietom święty spokój.
(Głos z sali: Ale nie dzieciom.)
(Głos z sali: Jak damy święty spokój, to te tabletki nie będą potrzebne.)
Na szczęście 15 października mogliśmy wrócić do Europy XXI w. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo, pani poseł!)
(Głos z sali: Super.)