Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Uśmiechnięty Panie Marszałku!
Marszałek:
Do pani poseł - zawsze. Ale do pana posła Sachajki też.
Poseł Joanna Lichocka:
Jaka uśmiechnięta jest ta koalicja 13 grudnia. W Polskim Radiu nielegalnie przejętym przez koalicję 13 grudnia w ostatnich dniach usłyszałam, że podwyżka cen prądu nie będzie o 30%, ale będzie o 70%, już jesienią. Tak mówią w waszym propagandowym, podporządkowanym rządowi radiu.
(Poseł Jarosław Urbaniak: Panie marszałku, lustro trzeba postawić, żeby pani sama siebie widziała...)
W tym samym czasie można się dowiedzieć, że w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych członkowie zarządu po miesiącu działania zrezygnowali z pensji w wysokości 30 tys. Teraz zarabiają ponad 50 tys. Ich podwyżki za prąd nie ruszą. Pana nie ruszą, pana nie ruszą, ale polskie rodziny tak.
Rządy Tuska to bieda. Rządy Tuska to drożyzna. Dzisiaj w Aleksandrowie Łódzkim 400 osób dowiedziało się, że traci pracę (Dzwonek), ponieważ zakład wygasza produkcję z powodu cen prądu.
Żądamy procedowania nad naszą ustawą: stop podwyżkom. Zbieramy podpisy, żeby wymusić na tej ekipie zatrzymanie cen energii, zamrożenie cen energii.
Marszałek:
Dziękuję, pani poseł.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Bo tu nie ma wniosku, to jest postulat.
Poseł Joanna Lichocka:
Nigdy nie dajcie się nabrać na rządy Platformy Obywatelskiej i ich obietnice. Kłamią i oszukują, a to kosztuje polskie rodziny. (Oklaski)
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Wniosek przeciwny.)