Informacja Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej w 2023 r. (druk nr 308).
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym podziękować za możliwość wystąpienia przed Wysoką Izbą i za możliwość przedstawienia raportu prokuratora generalnego z zastosowania kontroli operacyjnej przez Policję oraz służby w Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z art. 11 § 1 ustawy - Prawo o prokuraturze prokurator generalny przedstawia Sejmowi i Senatowi jawną roczną informację o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej, ze wskazaniem liczby osób, co do których sąd zarządził kontrolę i utrwalanie rozmów lub kontrolę operacyjną, sąd odmówił zarządzenia kontroli bądź też wniosek o kontrolę operacyjną nie uzyskał zgody prokuratora, i obowiązek ten obejmuje także wyszczególnienie liczby osób w poszczególnych kategoriach, co do których o kontrolę operacyjną wnioskował właściwy organ.
Odpowiednie sprawozdanie zostało przedstawione przeze mnie i wysłane na ręce marszałka Sejmu pana Szymona Hołowni, a także na ręce marszałka Senatu pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w dniu 15 kwietnia br. Natomiast dzisiejsze sprawozdanie ma, myślę, charakter szczególny, ponieważ uznałem, że w interesie publicznym jest nie tylko przedstawienie danych dotyczących stosowania kontroli operacyjnej, ale także statystyk dotyczących stosowania oprogramowania, które popularnie jest zwane: Pegasus, czyli stosowania kontroli operacyjnej w stosunku do urządzenia końcowego.
Chciałbym podkreślić, że kontrola operacyjna jako forma pracy operacyjnej Policji oraz służb specjalnych państwa jest niezwykle wrażliwym środkiem działania, który nie tylko istotnie ingeruje w sferę życia prywatnego określonych osób, które stają się przedmiotem zainteresowania służb, ale także generuje ogromną wiedzę o ich życiu prywatnym i zawodowym, która może być później w różnorodny sposób dyskontowana. O ile bowiem w sytuacji nieuzyskania materiałów potwierdzających przestępczą działalność określonej osoby zgromadzone materiały ulegają zniszczeniu, o tyle jednak konkretne informacje pozostają w pamięci i mogą być wykorzystywane w dalszych działaniach operacyjnych. Dlatego też kontrola operacyjna jest tak atrakcyjną formą działania służb, gdyż daje ogromne możliwości pozyskiwania wiedzy o osobie, która pozostaje w ich zainteresowaniu, niezależnie od faktycznego związku z popełnianiem przestępstw. A wszystko to realizowane jest poza wiedzą podmiotu zainteresowania, który w świetle obowiązujących przepisów nie musi być nawet zawiadamiany o podejmowanych wobec niego działaniach, nie musi być zawiadamiany także post factum. Co więcej, rozwój technologii skłania do tego, aby Policja czy służby specjalne korzystały z różnych nowych udoskonaleń technologicznych, które pozwalają na kontrolę operacyjną.
Przechodząc do przedstawienia statystyk, chciałbym poinformować, że w 2023 r. wszystkie uprawnione organy skierowały łącznie wobec 5973 osób wnioski o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wnioski o zarządzenie kontroli operacyjnej, przy czym sądy zarządziły kontrolę i utrwalanie rozmów lub kontrolę operacyjną w stosunku do 5835 osób.
Sądy odmówiły zarządzenia kontroli i utrwalania rozmów lub kontroli operacyjnej wobec 22 osób, a wnioski o kontrolę operacyjną nie uzyskały zgody prokuratora w stosunku do 116 osób. Jeśli chodzi o poszczególne służby, to spośród 90 uprawnionych służb 7 kierowało odpowiednie wnioski. Wnioski nie były kierowane przez inspektora nadzoru wewnętrznego, przez Służbę Ochrony Państwa oraz przez inspekcję wewnętrzną Służby Więziennej. Najwięcej wniosków skierowanych zostało przez Policję - 5233 osoby, z czego sądy odmówiły zarządzenia kontroli operacyjnej wobec 12 osób, a prokurator nie wyraził zgody w stosunku do 104 osób. Druga w kolejności jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - 220 osób, jedna odmowa sądu, dwie odmowy, jeśli chodzi o prokuratora. Centralne Biuro Antykorupcyjne - 145 osób, sześć odmów prokuratora. Straż Graniczna - 114 osób, brak odmów. Żandarmeria Wojskowa - 78 osób, jedna odmowa prokuratora. Krajowa Administracja Skarbowa - 34 osoby, dwie odmowy prokuratora. Służba Kontrwywiadu Wojskowego - 32 osoby, w tym jedna odmowa. I w porównaniu do lat poprzednich można zaobserwować następujące tendencje: nastąpił lekki spadek. W latach poprzednich to było trochę powyżej 6 tys. osób. W 2021 r. to było w okolicach 7 tys. osób. Natomiast cechą charakterystyczną jest to, że utrzymuje się wysoki poziom zatwierdzania zgód przez sądy oraz prokuraturę. I myślę, że jest to czynnik, który powinien budzić refleksję, o czym będę mówił w dalszej części wystąpienia. I myślę też, że warto pamiętać o tym, że stosowanie kontroli operacyjnej to jest najbardziej zaawansowana forma inwigilacji. Natomiast problemem w Polsce oczywiście od lat jest także sprawdzanie bilingów. Na ten temat są przedstawiane odrębne analizy, odrębne sprawozdania. Jeśli chodzi o sprawdzanie bilingów, skala jest zupełnie nieporównywalna. Myślę, że warto się zastanowić, i to było przedmiotem refleksji różnych organizacji pozarządowych, orzecznictwa, że w przypadku bilingów tak naprawdę istnieje tylko i wyłącznie obowiązek sprawozdawczy, który nie daje wystarczającej podstawy do tego, żeby zweryfikować, czy w każdej sytuacji to sprawdzanie bilingów było potrzebne.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 21 września 2018 r. dziennikarz śledczy TVN24 Robert Zieliński poinformował o tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne posiada nowy system do inwigilacji. Wtedy właśnie pisał, że system ten został sfinansowany przez Fundusz Sprawiedliwości, a do akt, do dokumentów potwierdzających zakup dotarli inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli. Wskazał także, że ze środków Funduszu Sprawiedliwości przekazano 33 mln zł na zakup tego systemu do inwigilacji. Wtedy w zasadzie jeszcze nie wiadomo było, o jaki system chodzi i na czym to ma polegać. Późniejsze artykuły Roberta Zielińskiego, później także innych dziennikarzy, zaczęły posługiwać się nazwą Pegasus. Natomiast myślę, że warto zauważyć, że od tego czasu minęło prawie 6 lat. I w tym czasie obywatele Rzeczypospolitej pozyskali szereg dodatkowych informacji na temat funkcjonowania tego systemu, ponieważ w tzw. międzyczasie, w ciągu tych kilku lat dowiedzieliśmy się, że system Pegasus to nie jest jakaś fałszywa informacja rozpowszechniana przez media czy organizacje pozarządowe, lecz istnienie tego systemu, posiadanie i używanie tego systemu przez służby specjalne zostało potwierdzone. Po drugie, dzięki pracy Citizen Lab Uniwersytetu w Toronto oraz dzięki Amnesty International poznaliśmy tożsamość osób, które podejrzewały, że ich telefony mogły być zainfekowane Pegasusem. Po trzecie, dzięki pracy Komisji Nadzwyczajnej ds. wyjaśniania przypadków nielegalnej inwigilacji, komisji senackiej kierowanej przez pana Marcina Bosackiego, wtedy senatora, dowiedzieliśmy się wiele na temat różnych technicznych aspektów funkcjonowania tego systemu, mogliśmy także poznać zeznania świadków, w tym osób, które zostały dotknięte tym właśnie systemem inwigilacji. Wreszcie dzięki pracy specjalnej komisji w Parlamencie Europejskim mogliśmy zobaczyć, że problem stosowania tego oprogramowania dotyczy nie tylko Polski, lecz także innych państw. Natomiast myślę, że to, co się też udało komisji specjalnej w Parlamencie Europejskim, komisji PEGA, to pokazanie też związku pomiędzy wykorzystywaniem tego systemu a po prostu mechanizmami sprawowania władzy. I wreszcie obecnie dzięki pracom komisji śledczej w Sejmie Rzeczypospolitej kierowanej przez panią posłankę Srokę, dzięki pracy członków komisji, bardzo dziękuję za państwa obecność, możemy na bieżąco poznawać dodatkowe aspekty funkcjonowania tego systemu. I wreszcie obecnie dzięki współpracy pomiędzy Prokuraturą Krajową a poszczególnymi służbami specjalnymi, zwłaszcza dzięki dostępowi do archiwów prowadzonych postępowań przez poszczególne służby i przez prokuraturę, możemy poznać skalę stosowanej inwigilacji za pomocą systemu Pegasus.
Prokurator generalny w trybie niejawnym na potrzeby śledztwa prowadzonego przez zespół śledczy do spraw Pegasusa, który został powołany w Prokuraturze Krajowej, pozyskał informację dotyczącą stosowania tego oprogramowania przez poszczególne służby specjalne. Minister koordynator do spraw służb specjalnych Tomasz Siemoniak pismem z 9 kwietnia 2024 r. wyraził zgodę na przedstawienie łącznych zagregowanych danych statystycznych dotyczących stosowania Pegasusa, a ściśle kontroli operacyjnej stosowanej w trybie art. 19 ust. 6 pkt 4 ustawy o Policji, czyli tego dostępu do urządzenia końcowego. Uważam, że przedstawienie tych danych Wysokiemu Sejmowi, a także Wysokiemu Senatowi jest niezbędne ze względu na treść art. 12 ustawy - Prawo o prokuraturze, gdyż są to informacje, moim zdaniem, istotne dla bezpieczeństwa państwa oraz dla jego prawidłowego funkcjonowania. Myślę, że ta druga część, czyli że są to informacje dla prawidłowego funkcjonowania, jest w tym kontekście nawet ważniejsza.
Z informacji, które zostały przekazane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego wynika, że te trzy służby w latach 2017-2022 stosowały kontrolę operacyjną urządzenia końcowego łącznie wobec 578 osób, przy czym w 2017 r. było to 6 osób, w 2018 r. było to 100 osób, w 2019 r. - 140 osób, w 2020 r. - 161 osób, w 2021 r. - 162 osoby, a w 2022 r. - 9 osób.
Chciałbym kilkoma słowami skomentować te dane. Po pierwsze, Pegasus to środek kontroli operacyjnej, który niezwykle poważnie ingeruje w prywatność danej osoby, bo w zasadzie pozwala na przejęcie kontroli nad telefonem komórkowym, umożliwia dostęp do wszystkich danych, które są w tym telefonie zgromadzone, dlatego siłą rzeczy stosowanie tego typu metody musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw konstytucyjnych.
Po drugie, Pegasus nie jest oprogramowaniem, nad którym pełną kontrolę, w tym kontrolę nad przetwarzaniem danych, sprawuje państwo polskie, bo system ten nie działa na takiej zasadzie, że jest własnością państwa, ale działa na zasadzie licencji, która jest udzielana przez izraelską firmę. W istotę funkcjonowania tego systemu wpisane jest to, że te dane są przekazywane poza granice Polski. Brak jest zatem bezpieczeństwa danych. Chodzi o to, co się z tymi danymi dzieje, w jaki sposób mogą być one wykorzystywane, gromadzone, przetwarzane przez służby innych państw.
Myślę, że ujawnione dotychczas informacje, zwłaszcza te, które są wynikiem działania komisji, zarówno komisji senackiej, jak i obecnej komisji śledczej, a także dane, które są potwierdzone materiałami będącymi w posiadaniu prokuratury, potwierdzają, że kontrolą przy użyciu tego systemu objęto szereg osób z życia publicznego. Publiczne zeznania tych osób są da mnie jako obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, a także jako prokuratora generalnego wstrząsające i przygnębiające. Jest to dla mnie przykre, że nawet na tej sali przemawiam do osób, które są ofiarami tego systemu.
Drodzy Państwo! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Marszałku! Stosowanie Pegasusa doprowadziło do szeregu debat i dyskusji w naszym życiu publicznym. Myślę, że jednym z najważniejszych wniosków, które z nich wypływają, jest konieczność reformy służb specjalnych i wprowadzenia nadzoru nad służbami specjalnymi. Myślę, że doskonałe podsumowanie tego, co należałoby zrobić, możemy znaleźć już teraz w raporcie komisji senackiej, a także w niedawnym raporcie z 21 marca 2024 r. przygotowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli. W raporcie komisji senackiej, jeśli chodzi o nadzór nad służbami specjalnymi, pojawiają się dwa zasadnicze wątki: należałoby albo wzmocnić istniejące instytucje takie jak rzecznik praw obywatelskich czy Komisja do Spraw Służb Specjalnych, albo stworzyć niezależny organ nadzoru. Myślę, że debata o tym, jak ten nadzór nad służbami powinien wyglądać, jest nam niezwykle potrzebna.
Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na konieczność dokonania reformy systemu nadzoru nad służbami ze strony sądów. W raporcie NIK-u z 21 marca - ten raport jest obszerny, jest niejawny, natomiast dostępna jest jego część jawna, komunikat na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli, do którego się odwołuję - wskazano kilka zasad, które powinny zostać wprowadzone. Po pierwsze, sądy powinny otrzymywać wszystkie materiały dostępne na danym etapie postępowania celem rozpoznania wniosku o zastosowanie kontroli operacyjnej. Po drugie, sędziowie powinni mieć możliwość wystąpienia do niezależnego organu kontrolnego w przypadku wątpliwości co do stosowania w danym przypadku kontroli operacyjnej. Po trzecie, sądy powinny być zobowiązane do uzasadnienia zarówno decyzji pozytywnej, jak i decyzji negatywnej. Obecnie jedynie w przypadku decyzji negatywnej mają obowiązek przygotować uzasadnienie, co, biorąc pod uwagę taką ekonomikę pracy codziennej, powoduje, że najzwyczajniej w świecie sądy, można powiedzieć, są bardziej skłonne do wyrażania zgody.
Myślę, że bardzo ważne jest to, aby sądy zostały zdecentralizowane, jeżeli chodzi o te sądy decydujące o wnioskach, żeby ten główny ciężar pracy nie spoczywał na barkach Sądu Okręgowego w Warszawie, ale np. było to uzależnione od siedziby danej delegatury. Wreszcie myślę, że warto wzmocnić dbałość, warto wzmocnić znajomość tej problematyki przez sędziów, którzy w tych sprawach orzekają. Sędziowie nie zawsze są przygotowani do tej pracy pod kątem znajomości metod i charakteru pracy operacyjnej służb czy Policji.
Powyższe rekomendacje powtarzają się już od jakiegoś czasu. Powtarzały się w rekomendacjach organizacji pozarządowych i są jasno wskazane w raporcie NIK-u. Były także zawarte w raporcie komisji senackiej. Są one aktualne nie tylko w kontekście Pegasusa, ale także szerzej w kontekście kontroli operacyjnej. Zwracam uwagę na to, że liczba odmów jest bardzo niewielka. Myślę, że (Dzwonek) wzmocnienie sądów w zakresie nadzorowania Policji i służb specjalnych jest niezbędne. W kontekście...
Panie marszałku, czy mogę prosić o jeszcze 3 minuty?
Marszałek:
Proszę bardzo. To jest sygnał, który automatycznie przypomina o tym, że czas mija, ale jeżeli pan minister chce, to jeszcze 2 czy 3 minuty, jak myślę, jesteśmy w stanie poświęcić.
Prokurator Generalny Adam Bodnar:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W kontekście Pegasusa pojawia się jednak dodatkowe pytanie: W jaki sposób należałoby zweryfikować działanie tego oprogramowania w stosunku do osób indywidualnych? Ktoś mógłby postawić tezę, że skoro uzyskana została zgoda sądu, to problem nie istnieje. Uważam, że to jest bardzo istotny problem, ponieważ może być tak, że różne sytuacje, które były weryfikowane przez sąd, polegały na, można powiedzieć, niewłaściwym ustawieniu relacji pomiędzy służbami specjalnymi i sądami. Sąd mógł być wprowadzony w błąd, mógł być niewłaściwie poinformowany przez służby specjalne. Przedstawione argumenty oraz faktyczne i potencjalne zarzuty mogły nie znajdować pokrycia w rzeczywistości.
Z tego powodu w prokuraturze trwa obecnie przegląd wszystkich spraw, w których doszło do wykorzystania Pegasusa. Celem jest dokonanie weryfikacji, oceny, ile osób poddanych działaniu tego oprogramowania stało się ofiarami naruszeń ich prawa do prywatności oraz autonomii informacyjnej. W trakcie dokonywania tej weryfikacji prokuratura kierować się będzie następującymi kryteriami. Po pierwsze, kierować będzie się tym, jaka była wiarygodność informacji, która stanowiła podstawę wdrożenia kontroli operacyjnej, czy rzeczywiście na etapie wnioskowania o zastosowanie kontroli operacyjnej służby dysponowały odpowiednimi faktami wskazującymi czy uprawdopodobniającymi możliwość popełnienia przestępstwa, czy np. w momencie, kiedy wnioskowano o tę kontrolę, służby rzeczywiście dysponowały chociażby pewnymi materiałami, czy istniało rzeczywiste podejrzenie popełnienia jakiegoś przestępstwa, czy też służyło to tylko swoistemu testowaniu na zasadzie: może coś znajdziemy u danego obywatela, który jest poddany tej właśnie formie inwigilacji.
Po drugie, należałoby weryfikować to pod kątem proporcjonalności kontroli operacyjnej. Czy środek był wykorzystywany w taki sposób, aby minimalizować ingerencję w prawo do prywatności? Np. pod pretekstem wykazania poważnego przestępstwa szuka się jakichkolwiek informacji na temat tej osoby lub kompletnie niezwiązanej z przedstawionym zarzutem. Albo być może inny przykład: stosowany jest ten środek w kontekście jakiejś próby udowodnienia jakichś drobnych przestępstw, które mogą być wykazane zwyczajnymi środkami dowodowymi bez sięgania po tego typu oprogramowanie. Przykładowo gdy ktoś jest podejrzany o fałszowanie dokumentów, to raczej jest nam w takiej sytuacji potrzebny biegły, a nie to, żeby taką osobę sprawdzać Pegasusem.
Wreszcie trzecia rzecz: adekwatność kontroli operacyjnej. Czy kontrola operacyjna była adekwatna w świetle dostępności innych środków sprawdzających? Np. być może odpowiednią wiedzę można było uzyskać za pomocą sprawdzania billingów i zwyczajnej obserwacji figuranta, natomiast to nie nastąpiło. Od razu służby sięgnęły po weryfikację i sprawdzanie urządzenia końcowego.
W największym skrócie to, co jest celem pracy prokuratury na tym etapie, to jest to, aby wychwycić ewidentne przypadki nadużywania systemu oraz instrumentalizacji systemu dla osiągania innych celów. Zespół śledczy na bieżąco będzie przekazywał ustalenia opinii publicznej na tyle oczywiście, na ile nie będzie to naruszało dobra śledztwa, współpracował z komisją śledczą, a także prowadził całe postępowanie w celu dokonania kompleksowej analizy problemu. Zespół śledczy będzie analizował, co stało się także z materiałami pozyskanymi w wyniku kontroli operacyjnej, czy zostały one zniszczone, czy były komukolwiek przekazywane, czy zdobyte materiały mogły doprowadzić do działań prawnokarnych, czy też być może miały być wykorzystywane do innych celów.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uważam, że sprawa nadużywania kontroli operacyjnej, zwłaszcza Pegasusa, ma fundamentalne znaczenie dla opinii publicznej. W dobie nowoczesnych technologii rodzi się pokusa, aby sięgać po łatwe rozwiązania w pracy operacyjnej. Jak wskazują dotychczasowe doświadczenia, jest to także poważne ryzyko polityczne, które ma wpływ na system rządów i na sposób sprawowania władzy. W interesie nas wszystkich jest to, aby sprawa została kompleksowo wyjaśniona, abyśmy wyciągnęli z niej wnioski, aby osoby poszkodowane miały prawo do rekompensaty, aby winni zostali ukarani. Bo taka historia jak inwigilacja za pomocą Pegasusa jako metoda sprawowania władzy nie może się powtórzyć. Dziękuję. (Oklaski)