Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 77).
Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Jeśli chodzi o sprawę dobrych standardów, to jest to kolejny krok. Przedstawiacie projekt na ostatnią chwilę, chcecie przechodzić natychmiast do procedowania w drugim czytaniu i ograniczacie czas do 3 minut. Pytanie: Co się za tym kryje? Bo przecież Sejm ma skończyć pracę zaraz, więc to jest kompletnie niezrozumiałe. Tak samo jak niezrozumiałe jest to, Wysoka Izbo, że projekty, na które czekają Polacy, dalej czekają. Właśnie, gdzie zerowy VAT? Gdzie wakacje kredytowe? O tych projektach w ogóle nie mówimy.
(Głos z sali: Przecież macie większość.)
Panie Marszałku! Pan mówi, że zlikwidował zamrażarkę, ale została lodówka, a tam się chyba te projekty jeszcze szybciej psują. Bo zerowy VAT i wakacje kredytowe w kwietniu już nie będą miały większego sensu.
Co zaś dotyczy projektu, Wysoka Izbo, to są poważne obiekcje przede wszystkim wobec zmian w art. 106. W art. 106 chcecie doprowadzić, by zmniejszyć kontrolę parlamentarną nad budżetem. Chodzi o to, by nie musiały wszystkie komisje opiniować projektu budżetu i by komisja finansów mogła się obyć bez tego. I to jest fatalne, to jest bardzo zła zmiana. 8 lat w tej Izbie także marszałkowie z Prawa i Sprawiedliwości, pan marszałek Kuchciński, pani marszałek Elżbieta Witek, nigdy podobnych pomysłów nie mieli i nigdy podobnych pomysłów nie wprowadzali.
(Poseł Grzegorz Braun: Co pan opowiada, panie pośle?)
Zawsze dbali o to, by ta kontrola parlamentarna była. Chcemy także zgłosić pakiet poprawek, Wysoka Izbo. Chodzi o poprawki, które mają właśnie co spowodować? Mają zapewnić to, o co sami państwo apelowaliście, o co także pan marszałek, zdaje się, apelował: pytania do premiera, pytania do rządu, możliwość prawdziwej dyskusji. Pan poseł Kazimierz Smoliński przedstawi to w szczegółach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)