Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r. (druk nr 57).
Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Myślałem, że nie zdążę na dzisiejsze posiedzenie. Rano miałem jedną ze spraw pegasusowych w sądzie w Bydgoszczy, gdzie przesłuchiwałem osobowe źródło informacji służb w mojej sprawie. Kim było OZI, szanowni państwo? To była współpracowniczka wojewody z PiS-u, mojego kontrkandydata w trakcie wyborów parlamentarnych. Tak to było szyte.
(Głos z sali: Skandal!)
(Głos z sali: Tak działali...)
Kim była agentka, która uczestniczyła w operacji Pegasusa? Była żoną radnego PiS spod Inowrocławia.
(Głosy z sali: Skandal!)
To jest worek z przestępstwami na wielu poziomach. Komisja to ujawni, punkt po punkcie.
W jaki sposób były wyłudzane zgody? Apelowałem rok temu o ujawnienie, co wpisano do zgód. Kto był OZI, wiadomo. Z jaką partią wcześniej związana była osoba, która mnie pomawiała? Bo to były pomówienia. Dobrze o tym wiedzieliście.
To jest szycie. Wyłudzanie zgód, które były podpisywane przez pana Ocieczka, kandydata z PiS-u, i pana Święczkowskiego, byłego kandydata też z PiS-u. To jest oczywiście przestępstwo szpiegostwa. Wreszcie to są kontrolowane, nielegalne wycieki do telewizji w trakcie kampanii w 2019 r., w tym wycieki zafałszowanej korespondencji pochodzącej jedynie z tej cyberbroni. To jest łamanie zabezpieczeń telefonów. To jest przestępstwo. To jest Pegasus. Wreszcie to jest wgrywanie danych, bo w wielu naszych przypadkach - w moim jest to potwierdzone analizą Citizen Lab - dane do telefonu transferowano. Więcej, ktoś, i ustalimy kto, podszywał się pod moich kolegów, kolegów posłów, pracowników sekretariatów, żeby podesłać sfałszowane analizy w trakcie kampanii wyborczej. Wreszcie zastraszanie świadków, co ujawnili reporterzy ˝Superwizjera˝, i nieobecność przedstawicieli rządu PiS, służb PiS-owskich w komisji śledczej Parlamentu Europejskiego, nieobecność przed Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy, nieobecność przed senacką komisją śledczą. (Dzwonek) Polityczna recydywa. Przecież do przodu poszły narzędzia techniczne i wy z nich skorzystaliście, ale to miało nie wyjść. Polityczna recydywa, bo tak samo robiony był Andrzej Lepper. Za to samo wasi koledzy usłyszeli wyroki, właśnie za wyłudzanie zgód. Ale nawet tamta sprawa nie była tak perfidnie kręcona, o czym dobrze wiecie. Wasi ludzie też to wiedzą, przecież w tej sprawie posypała się cała delegatura bydgoska. Kiedy wyszło, że to było szyte, kierownictwo tej delegatury uciekło do Orlenu. Dwie osoby jeszcze pracują w Orlenie. Prokuratorzy z Gdańska, szef prokuratury gdańskiej podał się z tego powodu do dymisji.
(Głos z sali: Czas.)
(Głos z sali: Posłuchaj prawdy.)
Kilka tygodni temu do dymisji podał się pan Signerski, jeden z najbardziej zaufanych prokuratorów pana Ziobry, szef prokuratury regionalnej. Sam zobaczył, jak to było kręcone. (Gwar na sali)
(Głos z sali: Czas. Regulamin...)
(Głos z sali: Ale to warto wiedzieć.)
Dlatego ta komisja oprócz tego, że przywróci znaczenie słowom: prawo i sprawiedliwość...
(Głos z sali: Pani marszałek...)
My na tej sali przywrócimy znaczenie, wartość słowom: prawo i sprawiedliwość, ale też komisja da sygnał, jak zabezpieczyć obywateli, żeby tego typu niemoralne, szyte, nikczemne działania w przyszłości nie były podejmowane wobec obywateli Polski. Dziękuję bardzo. (Oklaski)