Wybór posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa (druki nr 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 i 19).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prawo i Sprawiedliwość Krajową Radę Sądownictwa upolityczniło i upodliło, a na czele tej zorganizowanej mafii stał pan Ziobro i to jest dzisiaj jego największa odpowiedzialność, bo odpowiada za ten stan w Polsce. (Oklaski)
Panie Ministrze Ziobro! Pan tutaj dzisiaj stanął taki rozedrgany, smutny. Ja pana raz widziałem w takim stanie, też pan po Sejmie taki chodził, jak pan szukał miękiszonów. (Oklaski) Ja panu pokażę, gdzie siedzi. Tutaj. Serdecznie proszę, żeby pan podszedł, porozmawiał. (Oklaski)
Druga sprawa, bo pan minister Czarnek tak się przejmuje wyborcami Lewicy. Panie ministrze Czarnek, ja proponuję, żeby pan się zaczął przejmować swoimi kolegami...
(Głos z sali: Nie strasz, nie strasz.)
...tym, za którą kratą niedługo będzie pan ich szukał... (Poruszenie na sali, część posłów uderza w pulpity)
(Głosy z sali: Ooo...)
...a nie o wyborców Lewicy się martwił. (Oklaski)
Prawo i Sprawiedliwość w mijającej kadencji, która przedwczoraj się zakończyła, było jak dżuma dla Polski. Byliście parlamentarzystami, którzy niszczyli polską konstytucję, którzy nie szanowali regulaminu Sejmu, a Krajową Radę Sądownictwa traktowaliście jak łup polityczny, na którym zarabialiście i nic tam nie robiliście.
Pan minister Schreiber - taki oczytany, często tutaj występujący, mówiący o tym, że chciałby porozmawiać. Panie ministrze, mam nadzieję, że pan czytał ˝Dżumę˝, mam nadzieję, przynajmniej tak mi się wydaje. Powinien pan wiedzieć, kiedy pan tutaj opowiadał o pogardzie - o pogardzie, którą kierował w tę stronę - że pogarda to w waszych rękach i w waszym wydaniu było największe zło, z jakim traktowaliście nie nas, parlamentarzystów, ale Polki i Polaków. Przez 8 lat pogarda była w waszych rękach jak młot (Oklaski), który co posiedzenie Sejmu, co posiedzenie rządu uderzał w ludzi, którzy chcieli żyć w Polsce wolnej, bezpiecznej i szanującej konstytucję. Tego nie robiliście. I mam dla pana taki mały cytacik, bo myślę, że pan lubi cytaty, pan tutaj o cesarzach opowiadał. Albert Camus w ˝Dżumie˝ powiedział, że rzeczy, które najbardziej trzeba cenić w ludziach, to podziw dla nich, a nie pogarda. Niech pan o tym pamięta i wy wszyscy, koleżanki i koledzy z PiS-u, bo tak o was będę mówił przez 4 lata, pamiętajcie: dzisiaj ta większość, po tej stronie sali, to większość, która chce was szanować, ale pozwalajcie się, panie ministrze Ziobro, szanować.
(Głos z sali: Nie kłam!)
(Poseł Iwona Ewa Arent: Nie rozśmieszaj nas.)
Bo wy nawet się szanować nie pozwalacie. Chcecie z nami dzisiaj dyskutować, to dyskutujcie, ale w powadze, w rozsądku. I pamiętajcie: 4 lata siedzicie w opozycji i tak będziemy was traktowali, jak wy nas traktowaliście. Dzięki.
(Głos z sali: Ooo...)