Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Budżet jest jak zwierciadło - mówi wszystko o priorytetach rządu, mówi o skuteczności instytucji finansowych, o wizji rozwoju państwa.
(Głos z sali: Pinokio.)
Żadne sztuczki PR-owe tutaj niczego nie zmienią. Wasz budżet jest najgorszym budżetem od 30 lat. (Oklaski) To budżet o monstrualnym deficycie, 290 mld.
(Głos z sali: Ty to stworzyłeś.)
W 2 lata zadłużacie państwo na 0,5 bln zł. Ale zapytajmy, co Polacy będą z tego mieli. Może CPK? Może inwestycje? Nic z tych rzeczy.
(Głos z sali: Inwestycje.)
Może reaktory jądrowe? Nic z tych rzeczy.
(Głos z sali: Może respiratory?)
A może będzie zerowy VAT na transport publiczny? Absolutnie nie.
(Głos z sali: Ostrołęka będzie.)
Wszystko to były tylko bajki. Ludzie, zobaczcie, jak oni zrobili was w konia. (Oklaski) Ale trzeba przyznać, że jedno im się udało: to budżet rekordowy - rekordu złamanych obietnic. (Dzwonek) To budżet topienia Polski. To budżet, który przejdzie do historii. Jesteście koalicją nieudaczników, sprzedawczyków i złamanych obietnic. (Oklaski)
(Poseł Joanna Borowiak: I leni.)
Marszałek:
Dziękuję bardzo.
Poseł Mateusz Morawiecki:
Rząd oszustów. Koalicja, która niczego, żadnego słowa nie dotrzymała.
(Część posłów wstaje, długotrwałe oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
(Głos z sali: Hańba!)