Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 611).
Pani Marszałkini! Pani Minister! Wysoka Izbo! W tym Sejmie ma być czas na rozmowę o wszystkim. I dziś przyszedł czas na rozmowy nie o rzeczach wyimaginowanych, nie o ideologii. Przyszedł czas na rozmowę o życiu, bezpieczeństwie i wolności kobiet, o prawie kobiet, aby one i ich rodziny czuły się w końcu w Polsce bezpieczne. I o tym jest ta debata. Oczywiście możemy wspomnieć, że to przez państwa ten wyimaginowany Trybunał Konstytucyjny zakazał w Polsce aborcji...
(Głos z sali: Nie zakazał, to nieprawda.)
...a tym samym skazał, szanowni państwo, na śmierć, na strach, na cierpienie i ucieczkę z Polski tak wiele kobiet. Także o tym jest ta debata. (Gwar na sali, dzwonek)
(Poseł Włodzimierz Skalik: Tak wiele nienarodzonych...)
Tak jak w tym miejscu był czas na debatę o ˝Aktywnym rodzicu˝, o in vitro, o ochronie zdrowia, o tym, w jak dramatycznej sytuacji zostawiliście państwo budżet państwa, Narodowy Fundusz Zdrowia, jak ukrywaliście deficyt budżetowy w okołobudżetowych funduszach, o tym, jak zniszczyliście w Polsce praworządność, odebraliście Polkom i Polakom wolne media, jak szczuliście na każdą grupę społeczną, która tylko śmiała się państwu sprzeciwić, o tym, jak nie zrobiliście żadnej reformy i transformacji energetycznej w Polsce, tak i przyjdzie czas na debatę na ten temat. Ale dziś, szanowni państwo, rozmawiamy o tym, czy w Polsce miłość, odpowiedzialność, współczucie, solidarność, chęć pomocy mają być karane. Czy kobieta, która zajdzie w ciążę i będzie chciała tę aborcję zrobić... Szanowni państwo, zrobi ją, bo kobieta, która chce zrobić aborcję, po prostu ją zrobi.
(Głos z sali: Ale nie nakłaniajcie jej do tego.)
Ale czy ta kobieta musi być samotna, opuszczona, bez wsparcia? Czy matka, ojciec, partner albo koleżanka mają być karani za to, że wyciągnęli rękę i udzielili pomocy?
(Poseł Roman Fritz: To jest dziecko.)
Czy lekarka albo lekarz, którzy pomagają kobiecie w dramatycznej sytuacji, mają być karani? Obecne prawo nie przystaje do rzeczywistości. Pozostawia kobiety same, karze za pomoc i za wsparcie. Chcemy uchylić art. 152 § 1, aby nie trzeba było karać za to, że ktoś robi aborcję do 12. tygodnia, żeby przerwanie ciąży, kolejny paragraf, i pomoc w przerwaniu ciąży po prostu nie były karane, żeby ci wszyscy ojcowie i matki nie dostali wyroku sądu do 3 lat pozbawienia wolności, żeby efekt strachu przed pomocą kobiecie w ciąży, przed terminacją w razie zagrożenia zdrowia i życia kobiety w ciąży nie mroził lekarzy przed pomocą, żeby nie dochodziło nigdy więcej do tego, że lekarze będą się bali podejmować decyzję, a kobiety będą się bały o swoje zdrowie i życie. Mówimy o wielkiej zmianie, a tak naprawdę małych przepisach prawnych. Szanowni państwo, kobiety w Polsce robią aborcję. Zakaz nie sprawia, że tych aborcji jest mniej.
(Głos z sali: Proszę nie generalizować, nie wszystkie kobiety.)
Kobiety te aborcje będą robić. I tylko my zdecydujemy o tym, czy będą robić je w strachu i samotności.
(Głos z sali: Niektóre kobiety.)
Ten projekt mówi wyłącznie o tym, abyśmy nie karali solidarności, dobroci, współczucia, którym lekarze, pielęgniarki, rodzina obdarowują kobiety, które i tak tę aborcję zrobią. (Oklaski)