Pytania w sprawach bieżących.
Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Sformułowaliśmy to pytanie w zasadzie po to, żeby wyjaśnić nieporozumienie, bo to z całą pewnością jest nieporozumienie, pani minister. W tym zacietrzewieniu nowego kierownictwa resortu edukacji w zwalczaniu Kościoła katolickiego i w ogóle chrześcijaństwa zapomnieliście państwo, że nauczanie religii ma znacznie głębszy charakter. Zapomnieliście, że bez chrześcijaństwa w ogóle nie siedzielibyśmy w tym parlamencie, nie rozmawialibyśmy w relacji rząd - opozycja, nie moglibyśmy mówić o wolności słowa, o uniwersytetach, o prawach człowieka, prawach kobiet etc. Krócej mówiąc: ktoś tu dokonuje zamachu na nauczanie o systemie naszych wartości, o fundamencie naszej cywilizacji. Dokonuje w istocie cywilizacyjnego samobójstwa. Mnie to dziwi. Nie podejrzewam resortu edukacji narodowej, że chce odejść od tych wartości, które wymieniłem, jak równość, wolność, solidarność, wrażliwość. Myślę, że nie chcecie odejść od takich wartości jak państwo demokratyczne jak instytucje, parlamentaryzm etc. A to wszystko zawdzięczamy właśnie fundamentowi chrześcijańskiemu.
Państwo tymczasem prowadzicie nomen omen świętą wojnę z nauczaniem religii, która się sprowadza do niewliczania ocen z religii do średniej, co oczywiście demotywuje uczniów w procesie edukacyjnym. Łączycie państwo w grupy dzieci w różnym wieku, co jest zamachem na logikę, bo przecież młodsze dzieci potrzebują innego programu niż starsze dzieci. Redukujecie godziny nauczania religii, chcecie zorganizować lekcje religii albo na początku bloku lekcyjnego, albo na końcu, co oczywiście zniechęca do uczestnictwa młodych (Dzwonek) ludzi, którzy woleliby spędzać wolny czas, zupełnie inaczej, niż chodząc do szkoły. Nie myślicie w ogóle o okresach ochronnych dla nauczycieli religii, którzy stracą siłą rzeczy wiele godzin nauczania i zostaną bez pracy. I wreszcie nawet nie jesteście gotowi, żeby pozostawić wybór rodzicom odnośnie do tego, żeby dziecko chodziło albo na religię, albo na etykę, co pozwoli nam utrzymać pewną kondycję moralną, intelektualną młodego pokolenia. Więc, pani minister, uprzejmie proszę wyprowadzić nas wszystkich z błędu, a przede wszystkim siebie samą i kierownictwo resortu edukacji narodowej, i zapewnić nas, że państwo nie chcecie dokonać zamachu na system wartości, który leży u fundamentów Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo. (Oklaski)