Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 764, 764-A i 851).
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Żeby było jasne, całkowicie nie zgadzam się z tym, co mówił przed chwilą pan poseł Zandberg, ale nie będę z nim polemizował, tylko z panem posłem Lorkiem, bo pan poseł Lorek powołał się na Kafkę, a wyszło mu Radio Erewań. Panie pośle Lorek, nie: może przyprawić o rozpacz, tylko: przyprawiło o rozpacz, ale nie ten projekt, który został przeniesiony przez ministra finansów teraz, tylko projekt nowego waszego polskiego nieładu ze składką zdrowotną. Nie tylko przyprawił o rozpacz, ale doprowadził do upadku kilka, jak nie kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy polskich małych rodzinnych firm, Polek i Polaków. To żeście zrobili. To te firmy w swoim skumulowanym majątku nie miały pieniędzy, bo jeszcze nie jesteśmy takim bogatym społeczeństwem, ale żeby ratować swoje pieniądze, bo jeszcze nie wiecie o tym albo nie, wiecie, tylko nie mówicie o tym, że skumulowana inflacja za waszych rządów w latach 2020-2023 wynosiła prawie 50%, a konkretnie 48%. (Dzwonek) Lokowali je w tych nieruchomościach. Żeby sprzedać nieruchomość, byli przez was jeszcze raz opodatkowani.
Dziękuję, panie ministrze, za tę ustawę. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze nad tym pracowali. Pytanie jest takie: Ile pieniędzy zostanie w rękach polskich małych rodzinnych firm? Dziękuję. (Oklaski)