Oświadczenia.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Niemcy są na wojnie z Europą o Europę. Niemcy tym razem nie używają siły wojennej machiny, lecz równie bezwzględnie korzystają z siły biurokratyczno-instytucjonalnego przymusu, nawet nie próbując maskować swoich imperialno-mocarstwowych zakusów. Tym samym Niemcy narażają na szwank reputację swego kultowego kanclerza Konrada Adenauera wraz z gronem tzw. ojców założycieli wystawiających europejskie narody na oszukańczy lep obietnicy budowy wspólnoty europejskiej jako Europy ojczyzn i suwerennych państw.
Znakomity polski pisarz polityczny Ignacy Matuszewski tak pisał o czasach i o osobie największego, w cudzysłowie, zdobywcy w dziejach Niemiec Adolfa Hitlera: Zdobyli Europę, lecz nie zdobyli się na koncepcję europejską; umieli niszczyć (Dzwonek), ale nie wiedzieli, co mają budować. Zdobywczość Hitlera to była zdobywczość impotenta. Wystarczyło raz spotkać tego, kto się nie poddaje, jak Hitler spotkał Polskę, aby polityka oparta na wierze w ludzkie tchórzostwo okazała się nic niewarta. Kończę jakże aktualną trawestacją fragmentu z pism Ignacego Matuszewskiego: Dlatego to, co się staje dzisiaj z Niemcami, to nie jest ˝Zmierzch bogów˝. Nie ma bogów w niemieckiej świątyni. (Oklaski)