Panie marszałku, bardzo proszę: pani poseł.
Wysoka Izbo! Minęły 3 miesiące, od kiedy wielka woda przeszła przez zachodnio-południową Polskę. 150 osób z miejscowości Wronowo nie może wrócić do swoich domów. Pani Joanna mówi do mnie tak: nie dostałam zasiłku na odbudowę, nie dostałam nawet zasiłku celowego na swoje dzieci.
(Głos z sali: Hańba!)
Zbliża się okres bożonarodzeniowy. Rozpacz. Co mam powiedzieć mojej rodzinie?
Szanowni Państwo! 3 miesiące. Do tej pory większość powodzian nie otrzymała również 8 tys. obiecanych środków finansowych. Wasze obietnice są tyle warte co zeszłotygodniowy śnieg. Czym się zajmujecie? Prekampanią prezydencką: czy będzie Trzaskowski czy Sikorski? (Oklaski)
(Głos z sali: Nie krzycz.)
Panie Niezależny Marszałku! Pan mówi, że jest pan niezależnym marszałkiem, więc proszę pokazać tę swoją niezależność. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Powodzianie czekają (Dzwonek) na pomoc, a tej pomocy nie ma. A co mówi Kierwiński, spec i minister? Miało być tak pięknie i wspaniale. Miało być tak szybko.
(Głos z sali: Koniec.)
Marszałek:
Dziękuję bardzo... (Poruszenie na sali) Moment, moment. Dziękuję bardzo, pani poseł.
Poseł Katarzyna Czochara:
Tragedia i rozpacz, dramat ludzki. A wy co robicie? Pan będzie teraz podawać dane, ile było wypłaconych 2 tys. i 8 tys. zł? (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)