Informacja Ministra Obrony Narodowej na temat raportu opublikowanego przez Zespół ds. oceny funkcjonowania ˝Podkomisji Smoleńskiej˝, w szczególności na temat wykazanych w nim nieprawidłowości w funkcjonowaniu Podkomisji oraz informacja Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego na temat postępów w prowadzonych przez prokuraturę śledztwach dotyczących katastrofy smoleńskiej.
Pani Marszałek! Panie Premierze! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Po 10 kwietnia tutaj, na tej Izbie...
(Poseł Anna Paluch: W tej Izbie.)
Pamiętam, jak zebrali się wszyscy. My, rodziny, staliśmy tam, patrzyliśmy na puste miejsca udekorowane kwiatami, na Izbę, która umiała pamiętać, na Izbę, która umiała okazać szacunek. A co dzisiaj widzę? Śmiechy, docinki. Naprawdę to pana śmieszy? Naprawdę pana śmieszy to, czego wysłuchaliśmy w raporcie? Te ponad 14 lat przecież wielu z nas, ludzi, których ta katastrofa dotknęła osobiście - dla jednych, tak jak dla mnie, to była matka, dla innych, tak jak dla państwa tu obecnych, na sali, znajomi, przyjaciele, prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, to byli bliscy ludzie - chciało żyć nadzieją, że ma szansę nastąpić nie tyle może wielkie pojednanie, ile jakiś rodzaj wspólnoty, dobrej pamięci, odbudowanie zaufania do państwa, do jego instytucji. To wszystko zostało zniszczone i zawłaszczone w imię interesów partyjnych.
Przecież większość z was patrzyła z zażenowaniem, również posłowie PiS, jak co miesiąc rozkręcała się polityczna awantura, a nikła pamięć o bliskich nam ludziach, tylko dlatego, że ktoś uznał, że to jest polityczne paliwo. Ale nadal wielu wierzyło. I w pewnym momencie, kiedy mieliście pełnię władzy... 8 lat. Gdyby było coś do wykazania, to przecież mieliście wszystkie instrumenty państwa, żeby wszystko wykazać. A co się okazało? Raporty fałszowane, korygowane przez rodziców i znajomych, korygowane przez przyjaciół, chowane fragmenty zamówionych za publiczne pieniądze badań, zgubione i zniszczone materiały dowodowe.
(Poseł Marek Suski: Czas minął.)
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Jak pan śmie.
(Poseł Marek Suski: No 1,5 minuty.)
Poseł Barbara Nowacka:
Tak, panie pośle, jest 1,5 minuty. Wy 14 lat kłamaliście. Pan Antoni Macierewicz miał możliwość z tej mównicy jako minister, jako poseł przez wiele lat opowiadać, co chciał, a nam wyłączano mikrofon, i to pan pamięta. W poprzedniej kadencji parokrotnie próbowałam też z wami podjąć dialog i wyłączany był mi mikrofon. Dziękuję, pani marszałek, za uszanowanie tej chwili. Ja nie proszę o głos jako minister, chociaż mogłabym mówić 15 minut, ale nie widzę tej potrzeby dzisiaj. Bo tak samo jak wy na tej Izbie...
(Poseł Anna Paluch: W tej Izbie.)
...będę pamiętać te dobre chwile, chwile wspólnoty. Ale nie pozwolę też, by pamięć o naszych bliskich była przez tyle lat kalana, przez tyle lat wykorzystywana. Wy nie wiecie, jak się czuli ci, którzy prosili o to, by ich najbliżsi nie byli ekshumowani, bo wiedzieli, że to jest kawałek politycznej gry. I większość polityków PiS - dlatego m.in. ich tu nie ma - też wiedziało, że jest to kolejna gra części PiS-u z drugą częścią PiS-u. Dopuściliście do tego, bo było wam to na rękę, bo było to dla was wygodne, dla politycznego interesu. Gdyby cokolwiek było do udowodnienia... To co, nie mieliście siły, nie mieliście narzędzi, czy nie mieliście pieniędzy? Mieliście dokładnie wszystko. Jedyne, co udowodniliście, to to, że niektórzy z was są obsesyjnymi kłamcami, którzy fałszowali raport pod swoje tezy. Powinno być wam wstyd.
Panie Premierze! Panie ministrze Cezary Tomczyk! Panie ministrze Adamie Bodnar! Dziękuję wam, bo nie wiecie, jak ważne dla wielu osób było to, co wydarzyło się kilka tygodni temu, kiedy pokazaliście machinę kłamstw, kiedy pokazaliście, jak wiele zła wyrządzono, jak wiele podłości spotkało tych wszystkich, dla których pamięć o ofiarach katastrofy smoleńskiej nie jest wyłącznie figurą retoryczną, ale jest sensem ich życia i jedną z najbliższych rzeczy, która ich dotyka. Chciałabym powiedzieć, że mam nadzieję, że to jedna z ostatnich debat na ten temat, a następna debata będzie nad wnioskami o uchylenie immunitetów tym, którzy dopuścili się kłamstwa, nadużyć i przestępstw w ramach swojej działalności publicznej w sprawie katastrofy smoleńskiej. (Oklaski)