Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja z wnioskiem przeciwnym. Słyszymy tutaj Kanthaka, który chce donosić - donosić oczywiście na Polskę. (Poruszenie na sali) Ale szanowni państwo, jest wasz guru biznesu pan Morawiecki. Pana przyjaciel Szopa już wrócił. Może by pan tu przyszedł w końcu i się przyznał, ile milionów wydaliście na trolle, które wspomagały was podczas kampanii wyborczej.
Ale wróćmy do waszych fantastycznych występów. 2016 r. - pan Morawiecki mówił jedno, że wybory w Stanach Zjednoczonych to jest wybór między dżumą a cholerą. Wstyd. W taki sposób określaliście kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych. (Oklaski) Niech pan milczy, bo każdego dnia się kompromitujecie. (Oklaski) I właśnie te twoje idiotyczne uśmieszki - idiotyczne uśmieszki - o tym świadczą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)