Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nieobecny Panie Premierze! Do niedawna uważałem za nieprawdziwy dowcip, który od roku krąży wśród Polaków. Jest to pytanie: Dlaczego pierwszy raz w polskim parlamencie nie zasiada Mniejszość Niemiecka? Dlatego, że wygrała większość niemiecka. (Oklaski) Niestety, kolejny raz państwo pokazują, że to nie jest dowcip, a rzeczywistość. Ostatnie państwa dokonanie, czyli powołanie pana Krzysztofa Ruchniewicza, to potwierdza.
(Głos z sali: Skandal!)
Człowiek, który postuluje badanie strat niemieckich w Polsce po 1945 r. Człowiek, który mówi, że nie należą nam się reparacje. Człowiek, który postulował likwidację Instytutu Pileckiego, w tej chwili został jego dyrektorem.
Zgłaszam wniosek formalny o przerwę i informację pani minister kultury, czy powołała dyrektora, czy może likwidatora Instytutu Pileckiego - instytutu, który miał upamiętniać zasłużonych Polaków, upamiętniać tych (Dzwonek), którzy zostali pomordowani przez Sowietów i przez Niemców. Dziękuję. (Oklaski)