Oświadczenia.
Chciałam powiedzieć, że Sejm jest miejscem debaty, Sejm jest miejscem sporu i szukania oczekiwanych przez społeczeństwo rozwiązań w różnych kwestiach. Dziś Wysoka Izba ponownie zajęła się zmianą Kodeksu karnego w zakresie bezpieczeństwa kobiet, prawa do decydowania o sobie i jako posłanka ubolewam, że projekt ustawy, a przysłuchiwałam się całej debacie, spotkał się z takim dużym niezrozumieniem, które wynikało, jak wydaje mi się, z niezapoznania się z zapisami w nim zawartymi. Przed nami, przed Wysoką Izbą ważna decyzja, która może wprowadzić istotną zmianę w polskim prawie, a chodzi o projekt dotyczący częściowej dekryminalizacji aborcji. Uważam, że jest to krok w kierunku poszanowania praw, godności kobiet, które często znajdują się w wyjątkowo trudnych sytuacjach. Projekt, przypomnę, zakłada depenalizację przerywania ciąży za zgodą kobiety, a także dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Przypominam, bo dzisiaj było dużo niezrozumienia w wielu wystąpieniach, których wysłuchałam.
Projekt wrócił do Sejmu przynajmniej z jednego powodu: podczas poprzedniego głosowania zabrakło zaledwie kilku głosów, dokładnie trzech głosów, co pokazuje, jak blisko jesteśmy zmiany, która może realnie pomóc i wspomóc, wesprzeć kobiety. Wierzę, że stać nas, Wysoką Izbę, wszystkich parlamentarzystów, którzy pracują w tej kadencji, na empatię, na zrozumienie. Wierzę, że możemy podejść do tej sprawy z odpowiedzialnością, bez narzucania przez polityczki i polityków w procesie legislacyjnym swojego światopoglądu. Dlatego zachęcam wszystkich posłów i wszystkie posłanki do wsparcia tego projektu i do tego, żeby pochylić nad nim podczas prac w nadzwyczajnej komisji. Bo przecież o co tutaj chodzi? Chodzi o skierowanie tego projektu do prac w nadzwyczajnej komisji.
(Poseł Dariusz Matecki: O zabijanie dzieci.)
Panie pośle, ja panu nie przerywałam, chociaż mogłabym w wielu kwestiach panu przerwać. Natomiast uważam, że państwo powinno wspierać kobiety w każdym zakresie. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
(Głos z sali: Za życiem!)
(Poseł Dariusz Matecki: Nie dla zabijania kobiet.)