Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 611).
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Sam fakt procedowania po raz drugi nad tym projektem, złożonym bez uwzględnienia żadnych zmian mimo fali krytyki pod względem zarówno merytorycznym, jak i legislacyjnym, oddaje chyba prawdziwą naturę Lewicy, jej fanatyzm i głupi upór, jeśli chodzi o rzeczy po prostu złe. Nie wyciągają wniosków, zero autorefleksji. Składacie dopiero co odrzucony przez Sejm, radykalnie lewicowy projekt, nieskonsultowany nawet w ramach waszej koalicji. Ośmieszacie nie tylko Sejm, ale również siebie.
Czy to nie paradoksalne, że wy, którzy mianujecie się pro-choice, wcale nie szanujecie wyborów, które nie są po waszej myśli? Ograniczanie wolności wyboru i wolności sumienia posłów, polityczny i medialny lincz, wywieranie presji, zawieszanie członkostwa w partii, odwoływanie z funkcji wiceministra. Czym jeszcze chcecie straszyć i wywierać presję? Ale czemu się dziwić? Podobny mechanizm spotyka kobiety, które pchacie do aborcji. Mówicie: twoje ciało, twój wybór, ale tak naprawdę ten wybór jest twój dopiero wtedy, gdy jest zgodny z waszym. Chcecie przy tym kneblować usta tym wszystkim, którzy mają inne zdanie.
Powtarzam wam jasno: ten projekt jest zły, bo w sposób ewidentny jest niezgodny z konstytucją. Wprowadzi on chaos i liczne niespójności w Kodeksie karnym, który zmienia. Fundamentem sprawiedliwego porządku prawnego zawsze i wszędzie powinien być człowiek i pełna o nim prawda. (Oklaski) A prawda jest taka, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia, od tego momentu człowiek ma niezbywalne prawo do życia i należy go chronić. Przestańcie kłamać, że projekt dotyczy tylko bezkarności osób nakłaniających do zabijania człowieka, kiedy jest jeszcze w łonie matki, czy w tym pomagających. Chcecie nim wykreślić przestępstwa, za które obecnie grożą 3 lata pozbawienia wolności: pomocnictwo w nielegalnej aborcji i nakłanianie do niej. Ale nie to jest dla was najważniejsze i nie o tym jest przecież ten projekt, prawda? Na mocy proponowanego przez was prawa aborcja w I trymestrze ciąży będzie całkowicie bezkarna. Na mocy proponowanego przez was prawa dopuścicie także aborcję eugeniczną aż do momentu porodu.
Ten projekt jest zły, bo stwarza ryzyko zabijania dzieci żywo urodzonych po nieudanej późnej aborcji. Znamy wiele takich historii z państw, gdzie aborcja do późnych miesięcy życia płodowego dziecka jest dopuszczona, gdzie nie ratowano tych dzieci, tylko zostawiano je w zimnej misce, by umierały z bólu, głodu i zimna. Będziecie przy tym traumatyzować personel medyczny, któremu chcecie zakazać udzielania im pomocy. Takie sytuacje będą się zdarzały. Jak chcecie to dziecko wtedy traktować? Jak śmieć? Jak odpad? To dziecko nie będzie się niczym różniło od wcześniaka czy nawet dziecka urodzonego w terminie. Przez was będzie umierało w męczarniach.
Ten projekt jest zły, bo osłabia ochronę prawnokarną życia kobiety w czasie I trymestru. Obecnie za spowodowanie śmierci kobiety ciężarnej Kodeks karny przewiduje 10 lat, a wy wykreślacie tę ochronę. Dlaczego? Może żeby kosztem kobiet w ciąży mocniej zabezpieczyć tych, co pomagają w aborcji i do niej nakłaniają...
(Poseł Krzysztof Bosak: Hańba!)
...żeby przypadkiem nie musieli odpowiadać karnie w pełnym wymiarze, gdy coś pójdzie nie tak i dziewczyna umrze. Według danych WHO śmiertelność okołoporodowa kobiet jest większa w tych krajach, gdzie aborcja jest dostępna na życzenie.
Ten projekt jest zły, bo podważa prawa rodziców dzieci poronionych. Teraz mogą oni otrzymać zasiłek pogrzebowy, zarejestrować dziecko w urzędzie stanu cywilnego, mają prawo do pochówku czy macierzyńskiego po utracie dziecka. Odbierzecie im te prawa? Tak robiono w innych krajach, gdzie jest ustawodawstwo proaborcyjne, gdzie dziecko nienarodzone postrzegane jest jako odpad medyczny, jest całkowicie pozbawione godności należnej człowiekowi.
Kobiety, które noszą w sobie nowe, piękne ludzkie życie, kobiety, które stały się matkami, zasługują na naszą troskę i szacunek. Wy nie chcecie ich dobra. Chcecie, by zostały matkami zabitych dzieci. Chcecie, by ta ponura rzeczywistość stała się ich życiem. Przestańcie niszczyć życie kobiet swoją demoniczną propagandą, przestańcie niszczyć życie dzieci, które mają pełne prawo, by się narodzić, skoro zostały powołane do życia. Każdemu z nich należy się to, by było kochane.
W imieniu klubu Konfederacja składam wniosek o odrzucenie tego projektu. Dziękuję.
(Część posłów wstaje, oklaski)