Orędzie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudy.
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Składam wniosek formalny o stwierdzenie kworum, po to żeby dowiedzieć się, czy wszyscy posłowie i wszystkie posłanki, którzy zostali wybrani rok temu do pracy w tej Izbie, są na tej Izbie w rocznicę wyborów obecni.
(Głos z sali: Tuska nie ma.)
Pan prezydent Andrzej Duda raczył wygłosić orędzie, które bardziej pasowałoby do wystąpienia lidera partii opozycyjnej. Nie był głową państwa na tej Izbie.
(Głos z sali: A co miał powiedzieć?)
Natomiast trzeba sobie uczciwie powiedzieć, droga koalicjo, że ta rocznica wyborów nam się nie udała. (Poruszenie na sali, oklaski)
(Głosy z sali: Ooo...) (Dzwonek)
W tej chwili zastanawiam się, czy jedynym momentem, kiedy stanęliśmy wszyscy razem obok siebie, nie był moment podpisywania umowy koalicyjnej. Chciałabym po roku pokazać, że jesteśmy wszyscy razem, wspólnie, ze sobą. Ludzie nas wybrali po to, żebyśmy różnili się od nich (Dzwonek), od Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o to, żebyśmy szanowali prawa człowieka, szanowali konstytucję i żebyśmy wprowadzili takie rzeczy, które poszerzają te prawa, jak np. związki partnerskie, prawa reprodukcyjne.
Marszałek:
Dziękuję, pani poseł.
Poseł Anna Maria Żukowska:
Na to ludzie czekają.
(Głos z sali: Nie czekają.)
Nie na ograniczanie praw konstytucyjnych i praw człowieka. (Oklaski)