Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Według szacunków niezależnych firm ponad 20 tys. budynków i różnych obiektów odczuło skutki powodzi, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę. Najwięcej z nich zostało zalanych i podtopionych, ale dużo zostało całkowicie zniszczonych albo uszkodzonych, w stopniu wykluczającym korzystanie z nich. Ludzie potracili dorobek życia, firmy, pracę. Żywioł nie oszczędzał nikogo i niczego. W wielu miejscowościach trzeba odbudować niemal całą infrastrukturę.
O tym, że powodzianie mogą liczyć na pomoc reszty społeczeństwa, przekonaliśmy się i przekonujemy nadal: spontaniczne zbiórki darów, pomoc wolontariuszy, zbiórki pieniężne na konkretne cele. Polska kolejny raz pokazuje, jak wielkie ma serce i jak bardzo potrafi mobilizować się w trudnych chwilach. Nawet my w Sejmie potrafiliśmy na ten czas zawiesić spory. Świadczy o tym sposób procedowania nad projektem nowelizacji ustawy o szczególnym rozwiązaniu związanym z usuwaniem skutków powodzi.
Oczywiście różnimy się co do oceny przyczyn, skali zniszczeń, sposobu prowadzenia akcji ratunkowej, czyli skuteczności. Na szczegółowe analizy przyjdzie czas później, teraz trzeba maksymalnie skupić się na pomocy, co też rząd koalicji 15 października czyni. O tym, jak poważnie do tego podchodzimy, świadczy powołanie przez premiera Donalda Tuska pełnomocnika rządu do spraw usuwania skutków powodzi w randze ministra.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Bardzo ważną kwestią są odszkodowania, które będą wypłacane przez ubezpieczycieli. Już pojawiają się doniesienia o skandalicznie niskich kwotach odszkodowań proponowanych przez firmy. (Dzwonek) Mam nadzieję, że nie są prawdziwe, a firmy ubezpieczeniowe pokażą, że w biznesie można się kierować nie tylko chęcią zysku, ale też empatią, co nie zmienia faktu, że poszkodowani powodzianie powinni być oprócz opieki psychologicznej objęci również opieką prawną. Dlatego apeluję do pana ministra o to, żeby jak najbardziej pomóc wszystkim powodzianom w tym, żeby otrzymali odszkodowania, i to godne odszkodowania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)