Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw (druki nr 672, 672-A i 683).
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw, druk nr 672 i 672-A.
Prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie ma powodów do paniki - te słowa Donalda Tuska wypowiedziane 13 września przejdą do niechlubnej historii Polski. To nieodpowiedzialne stwierdzenie obniżyło poziom mobilizacji i przygotowań służb, samorządów i samych mieszkańców, którzy już dzień później mierzyli się ze skutkami żywiołu. Ignorowanie ostrzeżeń z Komisji Europejskiej i Czech oraz czerwonego alertu IMGW, brak zadysponowania służb ratowniczych do ochrony ludności na zagrożonych terenach, a także koordynacji działań na poziomie centralnym było największą winą rządu i samego premiera, co doprowadziło do katastrofy wielkich rozmiarów.
W kluczowym dla zminimalizowania skutków powodzi momencie, tj. 13 września, zmobilizowanych było zaledwie 700 strażaków. Polska dysponuje czwartą co do wielkości siłą ratowniczą na świecie w postaci doskonale wyposażonych i wyszkolonych 250 tys. strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Niestety ta profesjonalna siła ratownicza w sytuacji zagrożenia nie została użyta, za to, kiedy już doszło do powodzi, usłyszeliśmy zapowiedzi premiera o konieczności ściągnięcia na pomoc - uwaga - niemieckiego wojska. Do tego dochodzi niechęć wojewodów dolnośląskiego i opolskiego, jeśli chodzi o wykorzystanie do akcji ratowniczej Wojsk Obrony Terytorialnej. Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej objął dowodzenie dopiero 16 września.
Podczas kulminacji powodzi na terenach objętych żywiołem panował totalny chaos, brakowało koordynacji ze strony władz państwowych. Władza postawiła na propagandę, urządzając medialny spektakl. Nic dziwnego, że nawet przychylni rządowi publicyści krytykowali tę cyniczną postawę, nazywając ją putinadą.
Szukanie przez Donalda Tuska winnych powodzi wśród bobrów świadczy o jego bezradności i całkowitym pogubieniu. Może zatem lepiej wyjdzie rządowi niesienie pomocy już po powodzi. Temu ważnemu zadaniu ma służyć procedowany obecnie rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi wniesiony do Sejmu 25 września. Niestety projekt nie zawiera wystarczających rozwiązań odnośnie do pomocy poszkodowanym, za to blankietowo przyznaje nadzwyczajne uprawnienia superministra pełnomocnikowi rządu do spraw usuwania skutków powodzi.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wnieśli do Sejmu projekt poselski już 17 września, druk nr 669, jednak został on w całości odrzucony przez większość rządzącą w komisji nadzwyczajnej. Projekt zakłada pomoc samorządom, przedsiębiorcom, rolnikom, wszystkim poszkodowanym, którzy oczekują na tę pomoc. Niestety rządzący przyjęli doktrynę Rostowskiego. Jak widać, nadal ona obowiązuje: pieniędzy nie ma i nie będzie. Widać to szczególnie na przykładzie proponowanych przez rząd reguł wypłaty środków z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na zadania powodziowe z ograniczeniem do kwoty 100 mln zł dla jednostek samorządu terytorialnego, podczas gdy straty w infrastrukturze komunalnej tylko w samej Jeleniej Górze zostały oszacowane na ponad 750 mln zł, a w Stroniu Śląskim na ponad 400 mln zł. Gminy same nie udźwigną tego ciężaru. Podobnie rolnicy zostali pozostawieni sami sobie.
Projekt rządowy nie zawiera właściwie żadnych regulacji, które idą z pomocą rolnikom, brak dopłat do utraconych dochodów, brak zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne rolników czy też zwolnienia z podatku rolnego.
Możemy pomóc tysiącom Polaków poszkodowanych przez powódź poprzez zagwarantowanie im wypłaty środków finansowych na odbudowę w wysokości adekwatnej do poniesionych strat oraz sprawną dystrybucję środków pod nadzorem właściwych służb i urzędów. Nie jest jeszcze za późno. W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość składam poprawki, które urealnią wartość pomocy, na którą czekają osoby fizyczne, rolnicy, przedsiębiorcy, samorządy, oraz pozwolą (Dzwonek) na szybką odbudowę infrastruktury przeciwpowodziowej.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mając na uwadze dobro osób poszkodowanych przez powódź, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zagłosuje za przyjęciem procedowanej ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)