Poseł Jarosław Sachajko - Wystąpienie z dnia 26 września 2024 roku.

Stenogram

13. i 14. punkt porządku dziennego:

   13. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw (druki nr 672 i 672-A).
   14. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze wsparciem finansowym dla poszkodowanych przez powódź w 2024 roku (druk nr 669).

Poseł Jarosław Sachajko:

    Panie Marszałku! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Drodzy Polacy! Jako koło Kukiz’15 będziemy wspierali i popierali wszystkie rozwiązania, które w tej chwili pomogą powodzianom, którzy stracili całkowicie swój majątek lub dużą jego część nie ze swojej winy. Ta strata była z winy politykierów, a może lepiej powiedzieć: działaczy, bo na pewno nie polityków, dlatego że politycy powinni racjonalnie działać dla dobra wspólnego, a nie dla chwilowego poparcia, bo coś ładnie brzmi.

    Rozwiązania, które w tej chwili są zaproponowane, są z cyklu: mądry Polak po szkodzie. Obawiam się, że zaraz okaże się - Jan Kochanowski powiedział już dosyć dawno coś ważniejszego - że i przed szkodą, i po szkodzie Polak głupi, bo wśród tych rozwiązań nie ma systemowych rozwiązań dotyczących zabezpieczenia Polski i Polaków przed kolejnymi tragediami. Bardzo dobrze, że te rozwiązania powstały, bo umówiliśmy się, że będziemy wszyscy Polsce pomagali, tylko to jest jakiś absurd, żeby już trzeci, czwarty, piąty raz pomagać tym samym osobom, bo nie potrafimy systemowo zabezpieczyć Polski.

    I tu trzeba powiedzieć o kilku elementach. Pierwszy element: prognozy nie są przesadnie alarmujące. Przecież te słowa przylgną do obecnego pana premiera, tak jak inne słowa przylgnęły do poprzedniego premiera pana Cimoszewicza: trzeba było się ubezpieczyć.

    A więc nie usłyszeliśmy tego i w tych projektach ustaw nie ma właśnie systemowych rozwiązań, w jaki sposób zapobiegać...

    (Poseł Krystyna Skowrońska: A PiS co zrobił? Jakie zaproponował rozwiązanie przez 8 lat?)

    Pani poseł, naprawdę nie tak nerwowo, bo pani poseł jest w tej Izbie już ileś lat, pani poseł w tej Izbie już nawet rządziła i znowu pani rządzi, więc proszę przestać opowiadać o tym, co PiS zrobił, tylko proszę uderzyć się we własne piersi i powiedzieć, że państwo przez te 8 lat też nic nie zrobiliście, a wprost blokowaliście. Właśnie o tym chcę powiedzieć.

    (Głos z sali: Nie przeszkadzaj.)

    Wracam do tych słów: prognozy nie są przesadnie alarmujące. Tu powinien być system polegający na tym, że jeżeli widzimy zbliżającą się tragedię, a widzimy tę tragedię, bo widzieliśmy ją kilka dni wcześniej... 3 dni wcześniej powinien być ogłoszony stan wyjątkowy i Polacy powinni być poinformowani o tym, że trzeba chronić swój majątek. Jak teraz państwo oglądają media, to słyszą państwo wypowiedzi tych osób, które mówią, że gdyby dzień, 2 dni wcześniej wiedziały o tym, co idzie, to zabezpieczyłyby swój majątek ruchomy. A to nie zostało zrobione i w tych ustawach tego nie ma.

    Druga rzecz, o której trzeba powiedzieć, której tutaj też brakuje, to systemowe wykupienie przez państwo nieruchomości za uczciwe pieniądze. Nawet powinniśmy to zrobić, Polskę stać na to, żeby wykupić te nieruchomości z naddatkiem, żebyśmy znowu za rok, za 2 lata, za 5 lat nie rozmawiali o tym, że trzeba po raz piąty odbudowywać te nieruchomości i trzeba pomagać.

    Tu wracam do ustawy o CPK, kiedy poprzedni rząd zaproponował 140% wartości nieruchomości, a państwo mówili, że to jest za mało. Rządzą państwo 10 miesięcy i nic nie zmieniają, żeby zaproponować 200% wartości, żeby wykupić te nieruchomości i żeby skończyć z tą regularnością tragedii, bo państwo mówią o powodzi z 1997 r., zapominając, że wcześniej i w 1970 r. była powódź, i w 1980 r., i w 1960 r. była powódź na tych terenach. Trzeba z tym skończyć.

    Ostatnia rzecz, bo widzę, że czas się kończy, to systemowe rozwiązanie blokady inwestycji właśnie infrastrukturalnych. Wczoraj kolega Bartosz Romowicz tutaj się cieszył i mówił, że musimy współdziałać, bo zbiornik w Raciborzu był budowany, licząc od jego zaplanowania, 19 lat. Panie pośle, to trzeba płakać, że 19 lat, bo jeżeli państwo sięgną sobie (Dzwonek) do historii, to zobaczą państwo, że w Stroniu Śląskim podobnej wielkości inwestycja powstała w 2 lata. I tu powinniśmy zawrzeć te rozwiązania, które znacząco przyspieszą powstawanie inwestycji infrastrukturalnych i zablokują działania obcych służb, bez różnicy, czy to ruskich, czy pruskich, a w tej chwili niemieckich, które - jak państwo słyszeli - działają na naszych ziemiach, wprowadzając chaos, który doprowadził do tragedii, którą w tej chwili mamy. Dziękuję. (Oklaski)