Informacja o działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2023 roku wraz ze sprawozdaniem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druki nr 450 i 509).
Dziękuję bardzo.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już w szkole uczy się dzieci podstaw ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. To w szkole dzieci po raz pierwszy słyszą o konstytucji oraz uczą się podstawowych zasad trójpodziału władzy. Uczą się o tym, że aby demokracja miała rację bytu, władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza winny być od siebie oddzielone.
Panie Marku, niech pan nie wychodzi, tylko niech pan posłucha, bo to są bardzo ważne kwestie.
(Poseł Marek Ast: Ale jestem, jestem. No co to?)
Jednak PiS zdecydowanie nie przerobił tej lekcji - albo nie przerobił tej lekcji, albo, co gorsza, zmieniając w 2017 r. ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa, z premedytacją dokonał zamachu na władzę sądowniczą. Dzisiaj 21 spośród 25 członków Krajowej Rady Sądownictwa wybieranych jest przez parlament. Tak właśnie PiS w ciągu zaledwie kilku lat zdeformował wynikające z art. 10 konstytucji podział i równowagę między władzą ustawodawczą, władzą wykonawczą i władzą sądowniczą. Ten podział, szanowni państwo, podkreślmy to raz jeszcze, to podłoże modelu demokratycznego państwa prawa.
W pierwszych wersach raportu z działalności KRS za 2023 r. czytamy, że Krajowa Rada Sądownictwa jest organem państwa stojącym na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Już w pierwszych wersach tego raportu mamy zdanie, które zaprzecza rzeczywistości, bo jak KRS, która jest praktycznie wybierana tylko przez większość sejmową, może być niezależna? Wszyscy przecież wiemy i pan też doskonale to wie, że nie może. Przypomnę wam coś jeszcze. Właśnie taki model wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa tylko przez Sejm już kiedyś w Polsce obowiązywał - właśnie za czasów stalinizmu, właśnie za komuny, którą pan przytaczał, za komuny, do której cofnęliście polski wymiar sprawiedliwości, w następstwie czego to, jak będzie kształtowana KRS, było przedmiotem obrad i dyskusji okrągłego stołu. Od początku powstania KRS w wolnej Polsce intencja była jasna: każda władza miała wybierać swoich przedstawicieli, prezydent, Sejm, Senat, zgromadzenie ogólne sędziów. Dokładnie precyzuje to art. 187 konstytucji, który źle pan przytacza. PiS w 2017 r. złamał konstytucję, powierzając Sejmowi, a więc władzy prawodawczej, dodatkowo wybór 15 sędziów.
(Głos z sali: Przeczytaj cały opis.)
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski)
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski:
Czy mam wobec pana posła zastosować przepisy regulaminu? Czy będzie się pan cały czas tak odnosił do wypowiedzi kolegi?
(Głos z sali: Niech mówi do rzeczy.)
Niech pan także stosuje regulamin.
Poseł Patryk Jaskulski:
Myślę, że nie da się mówić bardziej do rzeczy niż teraz, kiedy mówię do pana z tej mównicy. Niech pan słucha tego dokładnie, uważnie. Wykorzystaliście brak precyzji zapisów w konstytucji, łamiąc jednak ich faktyczną istotę.
(Głos z sali: Przeczytaj konstytucję.)
Fakt niekonstytucyjności obecnej KRS został potwierdzony w licznych orzeczeniach, panie pośle: w słynnej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r., w orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego, w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz w orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce. Efekt: w październiku 2021 r. Krajowa Rada Sądownictwa pozbawiona została członkostwa w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Powoływanie do KRS sędziów przez sędziów było oczywistością, ale oczywiście nie dla was, bo byliście tak zaślepieni chęcią przejęcia władzy sądowniczej, że po prostu musieliście to zrobić. To był wentyl bezpieczeństwa demokracji, który zniszczyliście. Dziś mamy patologiczną sytuację, w której 21 członków KRS, a więc 84% składu osobowego, wybiera parlament, a 23 z 25 członków jest ostatecznie desygnowanych przez inne władze niż władza sądownicza. Właśnie dlatego obecna większość sejmowa uchwaliła ustawę o KRS, aby naprawić obecny stan rzeczy. Macie jednak prezydenta, który te zmiany, ten stan niekonstytucyjności podtrzymuje, ale to właśnie wasz prezydent skierował tę kwestię do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego o tym mówię? Dlatego że trzeba o tym przypominać opinii publicznej, dlatego że jest to skrajne, niekonstytucyjne uzależnienie władzy sądowniczej od parlamentu.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyszło nam dzisiaj oceniać raport skrajnie upolitycznionej neo-KRS. Jaki jest tego efekt? Już wam mówię. W 2023 r. spadła liczba powoływanych sędziów przy jednoczesnym zwiększeniu liczby posiedzeń. Paradoks? Nie. Przypomnijmy, że za każde posiedzenie płacą podatnicy. Wiecie, ile wynosi dieta? 1000 zł dziennie. Tyle właśnie dostają sędziowie wybrani niezgodnie z konstytucją. A jak wygląda ta praca w liczbach? Powinniśmy tutaj dyskutować o liczbach. Jak wynika z przedstawionego sprawozdania, liczba sędziów nominowanych przez prezydenta spadła z 822 w 2022 r. do zaledwie 582 w 2023 r. To ma bezpośredni wpływ na czas orzekania, który w ostatnich latach znacząco się wydłużył.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak wygląda inna działalność KRS? Sprawdźmy efektywność KRS na innych polach. Może inne liczby wyglądają bardziej imponująco. Ile spraw do Trybunału Konstytucyjnego skierowała KRS? Zaledwie trzy. Spójrzmy na inne liczby. Jak KRS wykonuje np. swe zadania w zakresie opiniowania aktów prawnych dotyczących sądownictwa? Rada, jak wskazano w omawianej informacji, ma konstytucyjne umocowanie w procesie tworzenia prawa. Oznacza to obowiązek zasięgnięcia jej opinii w sprawach dotyczących sądów i sędziów, w tym opiniowania projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów. Wiecie, ile razy ta komisja, która powinna się tym zajmować, spotkała się w 2023 r.? Tylko siedem razy. W raporcie nie znajdziecie jednak państwo informacji, ile opinii dotyczących 110 projektów aktów prawnych zostało z KRS skierowanych do Sejmu. Wiecie, dlaczego nie znajdziecie? Dlatego że spośród 110 projektów aktów, które zostały przekazane do opinii KRS, zaopiniowanych zostało zaledwie 26%. To nieco ponad 20% aktów prawnych, które wpłynęły do zaopiniowania. To 1/5 pracy, która powinna zostać wykonana.
Nie dziwię się, że pani przewodnicząca uciekła z tej sali, bo rozumiem, że ciężko byłoby jej słuchać tych słów prawdy. Tak właśnie dzisiaj wygląda praca w neo-KRS. Neo-KRS jest nieefektywna i droga. To kolejny dowód na to, że potrzeba nam reformy Krajowej Rady Sądownictwa nie tylko po to, aby przywrócić ład konstytucyjny, ale także po to, aby poprawić efektywność jej pracy.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję bardzo. (Oklaski)