Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 602).
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie da się ukryć, że przed polską branżą transportu drogowego jest bardzo wiele wyzwań i problemów, które wynikają z różnego typu uwarunkowań oraz przyczyn. Jedne z nich są systemowe, inne wynikają z praktyki funkcjonowania transportu w naszym kraju, a także w Europie.
Nie da się ukryć, że jedną z tych przyczyn systemowych jest rozpoczęta wojna w Ukrainie spowodowana napaścią Rosji na Ukrainę, ale to także są kwestie związane ze zmianą prawa europejskiego, a także ze spowolnieniem gospodarczym w Europie. Nie powinniśmy także zapominać o konkurencji. Myślę tutaj przede wszystkim o nieuczciwej konkurencji. To jest ważny problem, z którym musimy się zmierzyć.
Dlatego konieczne jest wzmocnienie kontroli przewoźników z państw trzecich, aby wyeliminować zjawisko nieuczciwej konkurencji związanej z niedozwolonymi praktykami ze strony podmiotów zagranicznych. Temu właśnie ma służyć nowelizacja ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw.
Ta nowelizacja ma jeden podstawowy cel: wzmocnić pozycję rodzimej branży transportu drogowego, ta ustawa ma na celu ochronę rodzimej branży transportu drogowego i ta ustawa jest odpowiedzią na postulaty przewoźników, którzy w tamtym roku protestowali w różnych częściach kraju, m.in. blokując drogowe przejścia graniczne z Ukrainą.
Tytuł ustawy mówi o delegowaniu kierowców, ale nowelizacja ustawy poświęcona jest przede wszystkim wzmocnieniu systemu elektronicznego nadzoru transportu. Chodzi przede wszystkim o przyśpieszenie jego wejścia w życie, jeżeli chodzi o kraje trzecie, ale w tej nowelizacji uzupełniamy także luki w ustawie uchwalonej w ubiegłym roku przez naszych poprzedników. Uwzględniliśmy także w tej nowelizacji postulaty innych ministrów, m.in. ministra finansów, a także ministra spraw wewnętrznych i administracji. Chodzi o praktykę działania Krajowej Administracji Skarbowej, a także Policji.
Szanowni Państwo! Szczegóły tej nowelizacji pod kątem legislacyjnym przedstawi pan minister Stanisław Bukowiec, natomiast ja chciałbym w tym miejscu mocno podkreślić, jaki jest priorytet dla nas, dla polskiego rządu w kwestii współpracy z bardzo ważną częścią naszej gospodarki, jaką jest branża transportowa, i w jaki sposób chcemy chronić polskich przewoźników.
To trzeba podkreślić: ustawa jest jednym z ważnych działań mających na celu wzmocnienie polskiej branży przewoźników. Nie jest pierwszym ani nie jest ostatnim działaniem naszego rządu. Od pierwszych godzin mojego urzędowania współpracowałem z tymi, którzy protestowali, blokując przejścia graniczne. Od razu po zaprzysiężeniu pojechałem na spotkanie do Lublina, gdzie spotkałem się z przedstawicielami najważniejszych grup, które przedstawiały swoje postulaty i oczekiwały od rządu spełnienia tych postulatów. Od tamtej pory jesteśmy w kontakcie, prowadziliśmy i nadal prowadzimy rzeczowy, konstruktywny dialog. Jestem przekonany, że przynosi on dobre efekty dla całej branży i dla polskiej gospodarki. Za ten dialog chciałbym serdecznie podziękować.
Zmieniłem podejście do rozmowy z przedstawicielami branży transportowej, zaczynając od zupełnie innego stylu rozmowy z tymi, którzy protestowali. Zmieniłem to i dostałem także kredyt zaufania. Udało nam się podpisać porozumienie, które zakończyło protesty. Ono obowiązuje do dzisiaj. Chciałbym za to zaufanie podziękować wszystkim tym, którzy wtedy na to się zdecydowali. To były osoby, które prowadziły protesty w miejscowościach Hrebenne, Korczowa, Dorohusk. Chciałbym podziękować tym, którzy także pracowali nad porozumieniem, którego efektem czy jednym z efektów jest dzisiejsza nowelizacja. Pan Maciej Borkowski, Tomasz Borkowski, Edyta Ozygała, a także wiele innych osób, które do dzisiaj są w kontakcie z ministerstwem, m.in. pan Rafał Mekler. Mógłbym wymienić wiele osób. Wszystkim dziękuję za konstruktywne podejście, mimo że te osoby nie kryją się, że reprezentują także różne inne ugrupowania polityczne.
Szanowni Państwo! Przede wszystkim udało nam się zmienić umowę Unia Europejska - Ukraina o transporcie drogowym towarów, którą nasi poprzednicy traktowali jako monolit nie do ruszenia. Pamiętam, że kiedy deklarowałem, że będę chciał zmienić zapisy tej umowy, mówiono mi: nie uda się panu zmienić ani przecinka w tej umowie. Dziesiątki spotkań, rozmów ze stroną ukraińską, z Komisją Europejską, a także z przedstawicielami przewoźników przyniosły skutek. Udało nam się tę umowę zmienić i od 1 lipca obowiązuje ona w zupełnie innym charakterze.
Na tym nie poprzestaliśmy. Nasze starania doprowadziły do rozszerzenia sankcji na Białoruś, co uszczelnia reżim sankcyjny wobec Rosji, jeszcze bardziej utrudniając jego obchodzenie. Wprowadzone obostrzenia wpisują się w postulaty polskich transportowców. Dotychczas obowiązujący zakaz wykonywania przewozów przez przedsiębiorców z siedzibą w Białorusi został rozszerzony na przedsiębiorstwa unijne właśnie z kapitałem białoruskim. Firmy te nie mogą podejmować transportu drogowego towarów Unii, również w odniesieniu do tranzytu. Od lipca analogiczne zasady obowiązują w odniesieniu do przedsiębiorców transportu drogowego, które w określonym procencie są własnością rosyjskiej osoby fizycznej i prawnej. Szczerze mówiąc, dziwiłem się, że trzeba było czekać aż na czternasty pakiet sankcji, żeby w imieniu polskiej branży transportowej zawnioskować o to, żeby właśnie firmy z kapitałem rosyjskim i białoruskim nie mogły realizować transportu w Unii, w tym w Polsce, i stanowić konkurencję dla naszych rodzimych przewoźników.
Za różnego rodzaju konsultacje chciałbym podziękować organizacjom branżowym, tym wielkim i tym mniejszym. Chciałbym podziękować panu Janowi Buczkowi ze związku międzynarodowych przewoźników drogowych, panu Maciejowi Wrońskiemu ze Związku Pracodawców ˝Transport i Logistyka Polska˝ i wielu innym osobom, które wspierały nas, aby te przepisy mogły być dobrą odpowiedzią na postulaty polskiej branży transportowej. Jest ona w niełatwej sytuacji, a jest niezwykle ważna dla polskiej gospodarki. Tak jak na początku podkreślałem, to nie jest pierwszy krok i to nie jest ostatni krok we wzmacnianiu pozycji polskiego transportu drogowego.
Dziękuję bardzo i proszę o zabranie głosu pana ministra Bukowca.