Zgłoś uwagi

Poseł Michał Gramatyka - Wystąpienie z dnia 11 września 2024 roku.

P. 3. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy
21 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

3. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks wyborczy (druk nr 556).

Poseł Michał Gramatyka:

    Szanowny Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga przedstawić projekt poselski związany z modyfikacją zapisów Kodeksu wyborczego. Ta modyfikacja zapisów ma na celu umożliwienie elektronicznego zbierania podpisów poparcia pod listami osób, które biorą udział w wyborach, pod listami kandydatów.

    Z pewnym takim rozrzewnieniem i z dużą estymą wspominam jedno z wydarzeń, którego byłem uczestnikiem w poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy to zdarzyło mi się złożyć oświadczenie majątkowe - taki obowiązek mają każda posłanka i każdy poseł Rzeczypospolitej - i podpisać je profilem zaufanym, czyli jednym ze źródeł elektronicznej identyfikacji, z których Polska słynie nie tylko w Europie, ale również na świecie. Dlaczego wspominam to wydarzenie z rozrzewnieniem? Ano dlatego, że ówczesna marszałek Sejmu uznała, że nie wolno oświadczenia majątkowego podpisać profilem zaufanym, i zorganizowano mi postępowanie w komisji regulaminowej i spraw poselskich. Na szczęście w tejże komisji w mojej obronie stanął ówczesny jej wiceprzewodniczący, a dzisiejszy przewodniczący, pan poseł Jarosław Urbaniak, który oznajmił wszystkim, że to jest coś absolutnie normalnego, że pan poseł Gramatyka jako wielki zwolennik cyfryzacji każdej możliwej dziedziny po prostu stara się używać tych instrumentów i tych atrybutów, które w polskim system prawnym są dozwolone i powszechnie używane. Na szczęście tamto postępowanie skończyło się umorzeniem, a posłanki, posłowie od tego czasu mają możliwość podpisywania swoich oświadczeń majątkowych w sposób elektroniczny.

    Rzeczywiście to, z czego słyniemy w Europie i na świecie, i to, co jest zasługą wszystkich rządów, które w ostatnich latach sprawowały w Polsce władzę, w tym rządu naszych poprzedników, to jest elektroniczna identyfikacja. Elektronicznie składamy wnioski o 500+, 800+, elektronicznie mamy dostęp do recept czy do e-skierowań, elektronicznie możemy prowadzić korespondencję z urzędami. Nikt tych sytuacji nie neguje. Wszyscy, Polki i Polacy przyzwyczaili się do tego i widzą w tym coś, co jest atrybutem, co jest korzyścią. Nie trzeba zmagać się z papierami tam, gdzie wystarczy cyfrowy, elektroniczny kontakt z publiczną administracją. Elektronicznie możemy nawet sprawdzić, jaki mamy rejestr punktów karnych w CEPiK-u czy w organach, które gromadzą zapisy o naszych drogowych przewinieniach. Jedną z niewielu rzeczy, których w Polsce nie można zrobić elektronicznie, jest właśnie złożenie podpisu pod listą poparcia kandydatki czy kandydata, na którego chcemy zagłosować w wyborach.

    Zgodnie z Kodeksem wyborczym każdy Polak, każda Polka mogą poprzeć dowolną liczbę kandydatów, których uznają za godnych kandydowania w swoim okręgu wyborczym. Zwykle odbywa się to tak, że przedstawiciele komitetów wyborczych zbierają te podpisy, stojąc na ulicach, przekonując ludzi do podpisywania. I od razu uprzedzam, że tej formy nie chcemy likwidować. Ta forma, która jest elementem polskiej tradycji demokratycznej, formą czegoś na kształt prekampanii, powinna zostać. Chcemy ją po prostu uzupełnić o możliwości, które będą pozwalały na wykorzystanie cyfrowych środków identyfikacji. A takich cyfrowych środków identyfikacji mamy w Polsce wiele, bo jest kwalifikowany podpis elektroniczny, jest podpis elektroniczny z dowodu osobistego, z tej słynnej warstwy elektronicznej, jest profil zaufany, jest aplikacja mObywatel, która docelowo również mogłaby być takim środkiem potwierdzającym.

    Dlatego proponujemy rozwiązanie, które zawiera działania w krótkim horyzoncie i w długim horyzoncie. W krótkim horyzoncie chcemy dopuścić wszystkie uznane przez polskie prawo formy składania elektronicznych podpisów. To sprawą komitetów wyborczych byłaby forma gromadzenia takiego poparcia, ale stosowne komisje wyborcze miałyby obowiązek uznania takich podpisów. Tego typu podpisy są równie dobre jak podpisy własnoręczne, równie skuteczne i równie przez polskie prawo honorowane.

    W długim horyzoncie wyobrażamy sobie stworzenie portalu, który współgrałby, współistniałby z Centralnym Rejestrem Wyborców, który byłby prowadzony przez komitety wyborcze rejestrowane przez Państwową Komisję Wyborczą i za pomocą którego, stosując wszystkie możliwe środki elektronicznej identyfikacji, można byłoby złożyć poparcie dla kandydatki czy kandydata.

    Elektroniczne podpisy mają wiele atrybutów, których własnoręczny podpis nie posiada. Po pierwsze, nikt z nas nie musiałby się martwić, czy jego dane - imię, nazwisko, adres, PESEL - nie trafią do osób, które są niepowołane do tego, żeby te dane zobaczyć. Dzisiaj w czasie zbierania tradycyjnych podpisów listy dość często są eksponowane dla niepożądanych oczu. Ktoś może zobaczyć PESEL, adres czy inne dane. Generalnie jest bardzo dużo problemów. Każdy z nas, kto kiedykolwiek uczestniczył w kampanii wyborczej, wie, jak trudny jest to proceder. Podpisy na kartkach są zanoszone do lokalnych komisji wyborczych, potem liczone, poddawane weryfikacji. Tych wszystkich elementów nie ma w momencie, kiedy podpisy są składane elektronicznie. One się same liczą, nie da się ich sfałszować. Elektroniczne formy identyfikacji, przygotowane zresztą przez rząd naszych poprzedników, są bardzo dobrze pomyślane i bardzo dobrze wprowadzone do polskiego systemu prawnego. Nie ma możliwości sfałszowania podpisu elektronicznego, nie ma możliwości wykorzystania go niezgodnie z przeznaczeniem, a takie możliwości oczywiście generują tradycyjne formy składania podpisów.

    To też kwestia dyskrecji. Nie zawsze i nie każdy z nas chce, żeby widziano go w momencie, kiedy składa podpis na liście poparcia pod jedną czy drugą kandydaturą. Tutaj jest tylko osoba składająca podpis i jej smartfon czy komputer, przez które taki podpis składa. Cała komunikacja jest zaszyfrowana. Informację o tym, że poparcie zostało udzielone, otrzymuje tylko strona, która jest legalnym, prawnym odbiorcą takiej informacji.

    Pewnie w dyskusji pojawi się argument elektronicznego głosowania, tzw. e-votingu, czyli przeniesienia w ogóle procesu wyborczego do domeny cyfrowej. Mimo tego, że naprawdę jestem wielkim zwolennikiem procesów cyfryzacyjnych, uważam, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na tego typu rozwiązania i jeszcze długo nie będziemy, że podejmowanie dzisiaj dyskusji o elektronicznych wyborach, o wyborach cyfrowych jest przedwczesne, że to jest niepotrzebne ryzyko. Nawet argument związany z tym, że podnosiłoby to frekwencję wyborczą, wydaje się niestosowny, zważywszy na to, że w czasie ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce była najwyższa frekwencja, a przecież cyfrowych elementów tych wyborów było jak na lekarstwo.

    Korzystając z tego, że jeszcze zostało mi kilka minut, chciałbym bardzo podziękować za stanowisko Sądu Najwyższego, który uznaje ten pomysł za pozytywny kierunek zmian. W zasadzie nie wnosi zastrzeżeń do przedstawionej przez nas koncepcji i akcentuje to, co jest również naszym celem - zwiększenie partycypacji, unowocześnienie procesów, które od wielu lat, w zasadzie od kilkudziesięciu lat wyglądają tak samo. To rzeczywiście jest odpowiedź na wyzwania, które stawiają przed nami nowe czasy, na wyzwania świata, który w dość zauważalny sposób przenosi się z domeny analogowej do domeny cyfrowej.

    Jestem bardzo wdzięczny za stanowisko wyrażone przez Fundację Odpowiedzialna Polityka, które oczywiście przy wskazaniu wszystkich elementów, które należy poprawić... Zdaję sobie sprawę z tego, że projekt nie jest doskonały, dlatego będę ogromnie wdzięczny za kreatywne poprawki, za prace nad tym projektem na etapie prac komisyjnych. Fundacja Odpowiedzialna Polityka - to, co jest najcenniejsze w tym stanowisku z mojego punktu widzenia - mówi, że ten projekt jest odpowiedzią na oczekiwania społeczne, że każda i każdy z nas chce, aby to, kiedy udzielamy poparcia kandydatowi startującemu w wyborach, mogło następować również w formie elektronicznej. Tak jak jest z wnioskiem o świadczenia społeczne, elektroniczną komunikacją z urzędem i jeszcze dziesiątkami spraw, które załatwiamy dzisiaj przez Internet i tylko przez Internet. Tutaj nie chodzi o to, żeby tylko elektronicznie gromadzić te podpisy. Chodzi o to, żeby stworzyć taką możliwość. To jest w zasadzie ostatni element łańcucha i ostatni element przekonywania państwa do tego typu rozwiązań. W zasadzie przy każdej modyfikacji Kodeksu wyborczego w poprzedniej kadencji podnosiłem taką potrzebę. Mówiłem o tym jako poseł opozycji, trochę czułem się jak biblijny vox clamantis in deserto, czyli głos wołającego na puszczy. Na szczęście koalicja 15 października otwiera nowe czasy, daje nowe spojrzenie i mam nadzieję, że ten projekt, który uważam za ze wszech miar słuszny i ze wszech miar potrzebny, uzyska głosy wszystkich stron sporu politycznego, bo przecież ten projekt jest ponad polityką. On ma służyć Polkom i Polakom - zarówno tym, którzy żyją w domenie analogowej, jak i tym, którzy swoje życie przenieśli w tym czy innym zakresie do domeny cyfrowej. Bardzo dziękuję. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Zgoda
Szczegóły
O plikach cookie
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Pliki cookie (ciasteczka) to małe pliki tekstowe, które mogą być stosowane przez strony internetowe, aby użytkownicy mogli korzystać ze stron w bardziej sprawny sposób.

Prawo stanowi, że możemy przechowywać pliki cookie na urządzeniu użytkownika, jeśli jest to niezbędne do funkcjonowania niniejszej strony. Do wszystkich innych rodzajów plików cookie potrzebujemy zezwolenia użytkownika.

Niniejsza strona korzysta z różnych rodzajów plików cookie. Niektóre pliki cookie umieszczane są przez usługi stron trzecich, które pojawiają się na naszych stronach.

Dowiedz się więcej na temat tego, kim jesteśmy, jak można się z nami skontaktować i w jaki sposób przetwarzamy dane osobowe w ramach Polityki prywatności.
Odmowa
Spersonalizuj
Zapisz wybrane
Zezwól na wszystkie