Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w sprawie potępienia uprowadzeń ukraińskich dzieci (druk nr 619).
Panie Marszałku! Szanowni Państwo! 9 miesięcy zaledwie wystarczyło gabinetowi Donalda Tuska, żeby zdemolować polską demokrację. (Wesołość na sali, oklaski)
Po 9 miesiącach, szanowni państwo, mamy chaos i anarchię.
(Poseł Michał Kołodziejczak: Kozak jesteś.)
Po 9 miesiącach ta władza chce, żeby była złożona samokrytyka przez sędziów, żeby były oświadczenia - uwaga - że popełnili poważny błąd, że chcieli służyć Rzeczypospolitej, a to się działo w czasach, kiedy rządziliśmy. No jako żywo przenosicie nas do czasów stalinizmu. (Oklaski)
To 9 miesięcy, szanowni państwo, po których Donald Tusk przyjeżdża do polskiego parlamentu i mówi jako premier polskiego rządu, że jego decyzje nie zawsze będą zgodne z praworządnością, mówiąc innym językiem, nie zawsze będą zgodne z prawem, z przepisami. Takiego premiera jeszcze chyba nie było, prawda?
(Głos z sali: Był.)
Ale po 9 miesiącach też, szanowni państwo, jedziemy na plac Piłsudskiego, żeby upamiętnić nasze koleżanki i naszych kolegów (Dzwonek), złożyć kwiaty.
(Głos z sali: Czas!)
A tam prowokatorzy zachowujący się jak dzicz, którzy nie chcą...
Marszałek:
Dziękuję bardzo, panie pośle.
Poseł Michał Wójcik:
...żebyśmy te kwiaty złożyli, którzy mają swój wieniec, na którym są kłamstwa, którzy szkalują prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
(Głos z sali: Czas!)
Nawet, szanowni państwo, w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę wojskową...
Marszałek:
Dziękuję bardzo, panie pośle.
Poseł Michał Wójcik:
...zakwestionowano te słowa, zdezawuowano je. My chcemy demokracji, nie chcemy reżimu. (Oklaski)