Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy Tak dla rodziny, nie dla gender (druk nr 25).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten projekt obywatelski pokazuje nam tak naprawdę, jak działało państwo Prawa i Sprawiedliwości. Przez 3 lata Trybunał Konstytucyjny pani Julii Przyłębskiej nie miał czasu, żeby zająć się oceną umowy międzynarodowej skierowaną przez pana premiera Mateusza Morawieckiego. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie państwo sami. Dlaczego nie skierowaliście tego projektu pod obrady razem z Konfederacją, kiedy mieliście na to czas, a schowaliście go do zamrażarki pani marszałek Witek?
(Poseł Witold Tumanowicz: To akurat prawda.)
Dlatego że nie był dla was po prostu wygodny.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jako nienormalny Polak zdaniem pana posła od gaśnicy chciałbym poprzeć posłankę Sylwię Bielawską i panią posłankę Jolantę Ziębę-Gzik, żeby odrzucić ten projekt w pierwszym czytaniu, dlatego że niepotrzebna jest nam ta awantura w Sejmie i to kukułcze jajo podrzucone (Dzwonek) przez członków Prawa i Sprawiedliwości. A do pani minister mam pytanie. Ile pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości w ostatnich latach trafiło, przeznaczono na miejsca ochrony osób, wobec których była stosowana przemoc domowa? Dziękuję bardzo. (Oklaski)