Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druki nr 185 i 197).
Szanowny Panie Marszałku! Pani Minister! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Miałem nie zabierać głosu w tej debacie, ale posłuchałem posłów Prawa i Sprawiedliwości i zdecydowałem, że to powiem. Proszę państwa, przez 8 ostatnich lat rządziliście. A ja wam powiem, że w tym czasie został zlikwidowany oddział ginekologiczno-położniczy w Sanoku, został zlikwidowany oddział ginekologiczno-położniczy w Ustrzykach Dolnych...
(Głos z sali: A szpital...)
...gdzie rządzili wasi samorządowcy z PiS-u. Dokładnie tam, gdzie rządzili wasi samorządowcy z PiS-u. Teraz doprowadziliście do tego, że prawie padał szpital w Lesku, gdzie jest ostatnia pomoc ginekologiczna i położnicza dla 100 tys. mieszkańców.
(Poseł Tadeusz Woźniak: A tam, gdzie Platforma...)
Ta wasza hipokryzja to są Himalaje.
Druga rzecz. Mówicie o tym, że kobiety, zwłaszcza młode dziewczynki, będą sięgały po tabletki jak dropsy - tak mówicie. I teraz powiem wam tak... (Gwar na sali)
(Poseł Marta Wcisło: Panie marszałku, cały czas zakłóca porządek obrad.)
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Może pan mówić, co się panu podoba, ja skończę swoje wystąpienie. A ja powiem państwu tak: możecie, siedząc na tej sali, szanowni państwo... (Gwar na sali, dzwonek)
(Głos z sali: Jakieś kompleksy.)
Wicemarszałek Krzysztof Bosak:
Przepraszam bardzo.
Bardzo proszę, żeby posłowie, którzy są obecni na sali, skupili swoją uwagę na pytaniach zadawanych przez posła, który jest na mównicy, a nie na docinaniu sobie nawzajem, bo nie dają państwo dobrego świadectwa kultury osobistej posłów zasiadających w tej Izbie. Wiele osób ogląda nasze obrady, słucha tego, co mamy do powiedzenia, słyszy też państwa krzyki i wyciąga z tego wnioski. Jeszcze raz apeluję: pozwólmy posłowi Romowiczowi dokończyć swoje pytanie - to nie są długie pytania - i pozwólmy zadać pytania sześciu osobom, które jeszcze zostały, i zakończmy tę debatę z kulturą. Dziękuję.
Proszę kontynuować.
Poseł Bartosz Romowicz:
Dziękuję, panie marszałku.
Dokończę. Gdy siedzicie państwo na tej sali, możecie sobie otworzyć na telefonie każdą dowolną, można powiedzieć, receptownię przez Internet, zapłacić 150 zł za konsultacje, zapłacić blikiem.
(Głos z sali: Jacek Bogucki.)
Dostaniecie na swoje konto e-pacjenta w aplikacji receptę, pójdziecie do najbliższej apteki obok Sejmu i kupicie tę samą tabletkę. I tak może też zrobić ta piętnastolatka, o którą się tak samo martwicie. Jesteście więc po prostu hipokrytami. Dziękuję. (Oklaski)