Oświadczenia.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sytuacja osób w Polsce, które straciły współmałżonka, jest nie do pozazdroszczenia. To jest fakt. W większości przypadków wdowcy lub wdowy pozostają z jedną emeryturą, co od razu funduje im trudną sytuację finansową. Biorąc pod uwagę dane GUS, według których w Polsce obecnie mieszka ponad 3 tys. takich osób, możemy mówić już o poważnym problemie społecznym i cywilizacyjnym.
Dyskusje na temat rozwiązania tego problemu trwają od dawna, a poprzednia ekipa rządząca wręcz je zamroziła. Dlatego ważne jest, abyśmy ten obywatelski projekt zmiany ustawy o emeryturach i rentach dotyczący wprowadzenia renty wdowiej, jeżeli nawet nie zadowoli on wszystkich, doprowadzili do szczęśliwego końca. Renta wdowia będzie dobrą formą zabezpieczenia sytuacji materialnej osób, które przeżyły traumę utraty małżonka i często muszą samodzielnie radzić sobie z trudnościami codziennego życia.
Przyjęty w projekcie ustawy model kroczący - co oznacza, że pełne świadczenia będą realizowane stopniowo - wydaje się społecznie uzasadniony, a dla budżetu państwa bezpieczny. Trzeba koniecznie podkreślić, że projekt ustawy przewiduje również, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń. Nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Swoimi zapisami obejmuje również osoby, które straciły współmałżonka nawet kilka lat temu.
Cieszę się, że wprowadzenie renty wdowiej przywróci wdowom i wdowcom elementarne poczucie sprawiedliwości, przybliży Polskę do grona państw, które już dawno dostrzegły i uregulowały ten problem, a najważniejsze, że los samotnych emerytów znacznie się poprawi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)