Przedstawiony przez Radę Ministrów dokument: ˝Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2022 r.˝ wraz ze stanowiskiem Komisji Infrastruktury (druki nr 167 i 172).
Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Mówiąc o bezpieczeństwie na drogach, nie sposób nie wspomnieć o tym, co dzieje się na chodnikach. Okazuje się, że dla samochodów chodniki to też drogi. W zeszłym roku minęło 40 lat, odkąd podczas stanu wojennego wprowadzono w Polsce przepisy pozwalające na parkowanie na chodnikach. Podobno wtedy chodziło o ułatwienia dla aut SB, by łatwiej było im śledzić opozycję. Jednak do dzisiaj raz zdobytej władzy auta już nie oddały.
Czasy esbecji i świętych krów już się skończyły. Piesi w Polsce giną zabijani przez kierowców w miejscach, w których w ogóle nie powinno być samochodów. Co roku Policja odnotowuje kilkaset wypadków drogowych, które zdarzyły się właśnie na chodnikach lub drogach dla pieszych. W Niemczech, w Norwegii, Holandii i we Francji parkowanie na chodnikach jest po prostu zakazane. Nawet w USA nie do pomyślenia jest dla nich, by auta wjeżdżały na chodniki tam, gdzie chodzą dzieci. Po prostu polskie przepisy są typowe dla krajów postkomunistycznych.
Ostatnie zmiany prawa były tylko kosmetyczne, więc mam nadzieję, że jest to najwyższa pora na całkowite wyrzucenie aut z chodników. Poprawi to życie wszystkich mieszkanek i mieszkańców miast, również kierowców, bo nareszcie będziemy mogli czuć się bezpiecznie na spacerze, w drodze do pracy i do szkoły. Dosyć już przeciskania się przez zaparkowane na chodnikach samochody, bo, jak sama nazwa wskazuje, chodnik służy do chodzenia. Czas na nowe prawo. Czas na prawdziwą zmianę. Będę bardzo wdzięczna za informację o planach. Proszę, aby ministerstwo podzieliło się z nami informacją, jakie są plany zmian w tym zakresie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)