Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela (druk nr 28).
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie Prezesie! Ze smutkiem przyjąłem tę informację - dosyć nierzetelnie przedstawił pan sytuację z ostatnich kilkunastu lat. Trzeba przypomnieć, że w latach 2012-2015 nie było żadnych podwyżek płac dla nauczycieli.
(Poseł Krystyna Szumilas: Kłamstwo!)
A nie było ich, proszę państwa, m.in. dlatego, że w owym czasie pozwolono, co ustaliła sejmowa komisja śledcza, na np. wyłudzenie 250 mld zł tylko w związku z podatkiem VAT. Proszę państwa, proszę sobie wyobrazić, o jakim poziomie płac byśmy rozmawiali, gdyby na to nie pozwolono. Wtedy chodziło o dokładanie po parę miliardów, ówczesnych miliardów, do subwencji oświatowej. Jak wyglądałyby płace nauczycieli teraz? Niestety, nie było takiej możliwości, bo było przyzwolenie polityczne na wyłudzanie tego podatku.
I druga sprawa, jeżeli zdążę. To jest obecna podwyżka. Proszę państwa, my na tę podwyżkę zostawiliśmy w budżecie 12,2 mld zł. Obecna większość dołożyła tylko 11,2 mld, i to z deficytu, co chcę podkreślić.
(Głos z sali: A jest 26, 28.)
Proszę państwa, mimo dołożenia owych 11 mld zł nie wywiązano się ze zobowiązania dotyczącego dołożenia 1,5 tys. zł do płacy zasadniczej.
Panie prezesie, szkoda, że pan tego nie podkreślił. Przecież to było twarde zobowiązanie Donalda Tuska wypowiedziane na jednym z wieców wyborczych, potem powtarzane wielokrotnie: 1,5 tys. zł do płacy zasadniczej. (Dzwonek) Państwo tego nie otrzymaliście, pan dzisiaj tę kwestię w ogóle pominął milczeniem, a wiem, że w środowisku nauczycielskim aż wrze. Dziękuję bardzo. (Oklaski)