Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej (druk nr 30).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy niezwykle politycznego wystąpienia pani Hartwich i niezwykle politycznego wystąpienia pana premiera Donalda Tuska. W obu zabrakło konkretów, czego tak naprawdę te regulacje mogą dotyczyć, tam były jedynie polityczne połajanki. A tak naprawdę można to było zrobić jeszcze prościej. Pani mogła zapytać: Panie premierze Tusk, czy nasz projekt w całej rozciągłości zostanie przyjęty w ciągu najbliższych dni bądź tygodni czy też nie? A pan premier mógł wyjść i powiedzieć: Tak, proszę państwa, zostanie w 100% przyjęte to, o co państwo wnosicie.
Drodzy Państwo! 5 tygodni temu złożyłem interpelację do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z prośbą o wskazanie, jak w przeciągu ostatniej dekady kształtowało się wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Tydzień temu pani minister Dziemianowicz-Bąk odpowiedziała, że potrzebuje więcej czasu na odpowiedź na to niezwykle proste pytanie. Pytanie, czy ona i jej ekipa są tak słabe, czy też doskonale wiedzą, że przekazanie tych informacji tak, aby dzisiaj już były dostępne na stronie internetowej, obnażyłoby waszą hipokryzję, bo niestety tak to wygląda.
Kończąc, chciałem jeszcze zapytać, czy będziecie państwo równie szczodrzy dla osób, które pobierają rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, i jakie byłyby to koszty dla budżetu. Chciałem także dopytać, czy szacunki przedstawiane w projektowanej ustawie są na tym poziomie, o którym była mowa, czyli ok. 4 mld zł, czy jest to wyższa kwota.
Niemniej jednak oczywiście popieramy (Dzwonek) państwa propozycję. Dziękuję. (Oklaski)