Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej (druk nr 30).
Szanowni Państwo! Niespełna 3 lata temu sytuacja prawna w Polsce była taka, że jeżeli osoba, która opiekowała się dzieckiem niepełnosprawnym i pobierała istniejący zasiłek opiekuńczy, podjęła pracę, ten zasiłek opiekuńczy traciła, co było oczywistym, nieludzkim skandalem. To było karanie opiekunów osób niepełnosprawnych za to, że chcą ciężko pracować, żeby dorobić dla swojego podopiecznego, być może pracować w niepełnym wymiarze, być może zdalnie - są różne możliwości. Na ogół osoby opiekujące się osobami niepełnosprawnymi mają ograniczone możliwości. Wtedy, niespełna 3 lata temu Konfederacja złożyła poprawkę, żeby zlikwidować to nieludzkie prawo. Prawo i Sprawiedliwość - pani poseł przed chwilą kiwała głową - głosowało przeciw. Nie poparła projektu pani Hartwik...
(Poseł Iwona Hartwich: Hartwich.)
...która przed chwilą miała usta pełne frazesów - zresztą wraz z całą Platformą Obywatelską. Nie poparliście tego i teraz pani wychodzi tutaj, jak rządzicie, i broni niepełnosprawnych. Wyjaśnię. Trochę to wygląda tak, że nie chodzi po prostu o pomoc niepełnosprawnym, tylko chodzi o to, żeby pomóc wtedy, kiedy można sobie przypisać zasługę wobec tego.
(Głos z sali: Bzdura.)
I przy okazji zwracam uwagę, żebyście nie mówili tego w tym tonie, w którym mówicie (Dzwonek), bo wy nie dajecie nikomu pieniędzy, bo jeżelibyście chcieli dać, to całe uposażenie przelewalibyście na niepełnosprawnych. Wy po prostu głosujecie nad przymuszaniem podatników do tego, żeby przekazywali pieniądze niepełnosprawnym. Dziękuję bardzo. (Oklaski)