Oświadczenia.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić zarządy rodzinnych ogródków działkowych na poznańskim Łazarzu: ROD im. Curie-Skłodowskiej oraz ROD im. Kopczyńskiego, które ponad rok temu uchroniliśmy przed ewentualną likwidacją.
Ale to było tytułem wstępu, a teraz trzeba przejść do meritum. Z rozporządzenia wykonawczego do ustawy przygotowanego przez ministra rozwoju i technologii wynika, że tylko w trzech strefach z planowanych w planie ogólnym 13 stref planistycznych przewidziano możliwość funkcjonowania rodzinnych ogródków działkowych.
Ogrody działkowe w polskich miastach znajdują się w różnych przestrzeniach, mogą się znaleźć w strefach, w których nie przewidziano ich funkcjonowania. Spowoduje to brak możliwości uchwalenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, w których przewidziano by istnienie obszarów o takich bardzo ważnych społecznie funkcjach. Konsekwencją takiego stanu rzeczy może być wykorzystanie zapisu art. 19 ust. 2 ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych dopuszczającego likwidację ogrodu w związku z ich funkcjonowaniem sprzecznym z obowiązującymi miejscowymi planami zagospodarowania obejmującymi takie nieruchomości, na których znajdują się ROD-y. Zapis w rozporządzeniu zmiany, według której w każdej z 13 stref planistycznych dopuszczono by istnienie ROD-ów, załatwia ten temat optymalnie.
Jeżeli uwzględni się tylko i wyłącznie statystykę miasta Poznania, to widać, że w Poznaniu mamy 85 rodzinnych ogródków, tj. 800 ha powierzchni miasta, 17,5 tys. działek. A uchwalone plany, które chronią te tereny przed ewentualną likwidacją, dotyczą tylko 46% powierzchni i 44% z tych ponad 17 tys. działek. Proszę więc o zainteresowanie, bo uważam, że to jest bardzo ważny aspekt krajowy, który dotyczy większości Polaków. Bardzo dziękuję, panie marszałku. (Oklaski)