Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024 (druki nr 125 i 144).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Koalicja 15 października szła do wyborów z przesłaniem, że państwo ma służyć obywatelom, że zwrócimy państwo obywatelom, że będzie to państwo normalne, a jednym z elementów takiego państwa służącego obywatelom jest edukacja, która ma służyć uczniom i być dobrze finansowana. W tej sferze również wracamy do normalności, czego dowodem jest projekt budżetu.
Nie ma natomiast dobrej edukacji bez szanowania tych, którzy na co dzień pracują z dziećmi, którzy wychowują nasze dzieci i opiekują się nimi w szkołach, przedszkolach i na uczelniach wyższych. Nie ma dobrej edukacji bez nauczycieli. Te 8 ostatnich lat to był naprawdę bardzo trudny czas dla nauczycieli. Państwo, zamiast pracować dla nauczycieli, dla ich godności i szacunku, robiło wszystko, żeby tę godność i szacunek im odebrać. Ten budżet jest pierwszym krokiem do przywrócenia szacunku i godności zawodu nauczyciela dla tych wszystkich, którzy dzisiaj, ale też przez ostatnie 8 lat patrzyli na dobro ucznia, a nie dobro partii politycznej. Myślę, że to jest najważniejsze przesłanie tego budżetu.
Już nie będę powtarzała, że ten budżet zawiera subwencję oświatową, wzrost subwencji oświatowej w wysokości wzrostu subwencji oświatowej z 8 lat rządów PiS-u. Nie będę mówiła o tym, że w 2023 r. udział subwencji oświatowej w PKB wynosił 1,87%, natomiast w budżecie na 2024 r. to będzie 2,33%, czyli wzrost o 0,46%. To jest dowód na to, że są ważne dziedziny w życiu państwa, ale przyszłość dzieci i młodzieży i warunki życia tych, którzy czuwają nad przyszłością dzieci i młodzieży, to jest jeden z najważniejszych priorytetów. Każdy rząd powinien to tak traktować.
Po wyborach 15 października polska szkoła odetchnęła, odetchnęli rodzice i nauczyciele. Szkoła przestała być czarnkowa. Rozpoczął się proces zwracania szkoły i uczelni wyższych rodzicom, nauczycielom i społeczeństwu. Szkoda tylko, że pan prezydent i posłowie PiS-u zrobili wszystko, żeby ten moment zwracania wszystkich dziedzin życia państwa obywatelom odsunąć jak najbardziej w czasie. Tak bardzo trzymaliście się stołków, że dzisiaj nauczyciele się zastanawiają, kiedy i czy ten budżet zostanie uchwalony.
(Głos z sali: Uchwalajcie.)
Patrzą na to, co wy robicie, z ogromnym zażenowaniem i zgrozą, bo jeszcze takiego oddania władzy w Polsce nie było.
(Poseł Zbigniew Krzysztof Kuźmiuk: Tak kulturalnego.)
Państwo, zamiast dbać o państwo i obywateli, dbacie tylko i wyłącznie o swoje pensje i swoje stołki. Ale my spokojnie doprowadzimy do uchwalenia tego budżetu i do zwrócenia obywatelom tego, co się obywatelom należy. (Oklaski)
(Poseł Zbigniew Krzysztof Kuźmiuk: Tak, łamiąc konstytucję.)