Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024 (druki nr 125 i 144).
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan poseł Porzucek pytał o nakłady na onkologię i psychiatrię. Panie pośle, warto mówić o systemie ochrony zdrowia jako o całości. I myślę, że też nie warto przerzucać się kwotami nominalnymi. Jeśli chce pan wiedzieć, o ile wzrosły nakłady w ogóle na system ochrony zdrowia, bo pan pytał o historię, czyli od roku 2015. Do roku 2022 mamy pełne dane, bo 2023 nie jest jeszcze zakończony w sensie rozliczeniowym. Powiem panu, panie pośle, że w 2015 r. nakłady na ochronę zdrowia wynosiły 4,3% PKB. A wie pan, ile wynosiły w roku 2022? 4,9% PKB.
(Poseł Marcin Porzucek: A nominalnie?)
(Poseł Krystyna Skowrońska: A nominalnie się nie liczy.)
To znaczy, że przez te 8 lat, kiedy - przypomnę - mieliśmy pandemię COVID-ową i dzisiaj spłacamy ogromny dług zdrowotny...
(Głos z sali: Bardzo rosło PKB.)
...to znaczy, że nakłady na ochronę zdrowia przez 8 lat rządów PiS wzrosły o 0,6% PKB.
(Poseł Marcin Porzucek: Ale manipulacja.)
Nie, tu nie ma żadnej manipulacji. To są, panie pośle, twarde dane. Tak to wygląda. Bo pan zapomina o tym, że skumulowana inflacja za 8 lat waszych rządów to jest prawie 50%.
(Głos z sali: A nakładu ile...)
Jeśli więc mówimy o nakładach, to powtórzę panu jeszcze raz...
(Poseł Marcin Porzucek: Nominalnie.)
...że o nominalnych nakładach może pan sobie rozmawiać u cioci na imieninach. W Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej odnosimy wartości do PKB. Inaczej rozmowa jest nieracjonalna i można tylko manipulować.
Pan poseł Kowalczyk mówił i upominał się o 500 mln zł na klasyczne metody leczenia bezpłodności.
(Głos z sali: Dodatkowo.)
Ja pominę niemal całkowity brak skuteczności tych metod, panie pośle, ale przez cały czas trwania tego programu nigdy rocznie nie wydaliście państwo więcej niż 7 mln zł. W ubiegłym roku wydaliście 7 mln z czymś, natomiast były lata, że wydawaliście 2 mln, 3 mln, 4 mln, więc choćby pan nie wiem jak chciał przeznaczyć 0,5 mld na klasyczne metody leczenia bezpłodności, nijak nie da się tych pieniędzy wydać, chyba że metodą PiS-owską, przy okazji wybuduje się kilka willi, rozda się krewnym, znajomym królika. Inaczej tego naprawdę zrobić się nie da, po prostu. (Oklaski)
Pani posłanka Polak pytała o szansę dofinansowania, jak rozumiem, także inwestycyjnego, psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. Na pewno to zrobimy i na pewno z Funduszu Medycznego w tym roku, z tego subfunduszu przeznaczanego na modernizację podmiotów leczniczych będzie rozpisany konkurs na inwestycje właśnie w tym zakresie. Rzeczywiście dzieci po pandemii i nie tylko po pandemii, po dość trudnym czasie dla wszystkich mają prawo do leczenia w jak najlepszych warunkach. (Oklaski) Lekarze, cały personel medyczny to jest jedna sprawa, a otoczenie, w jakim te dzieci, ci mali i młodzi pacjenci przebywają, to jest kolejna niezwykle ważna rzecz i na pewno to zrobimy, oczywiście oprócz tego, że dodatkowo 75 mln przeznaczamy na świadczenia w zakresie psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. (Oklaski)
Jeśli chodzi o SMA - jeszcze raz do tego wrócę - rzeczywiście 50 mln zł z części 46, czyli budżetu, którym zarządza minister zdrowia, przeznaczamy na leczenie i rehabilitację tych dzieci dodatkowo, ale chcę wyraźnie jeszcze raz powiedzieć: wszystkie dzieci, które zostaną przez lekarzy zakwalifikowane do terapii genowej, taką terapię otrzymają. Ale decyzję podejmują lekarze, a nie politycy.
I ostatnia rzecz. Mam nadzieję, że państwo mają taką świadomość, że budżet, o jakim rozmawiamy, został złożony w Sejmie we wrześniu 2023 r. Jak rozumiem, wtedy wszystko było w tym budżecie fantastyczne. Jeśli natomiast chodzi o budżet ministra zdrowia, to on od września do grudnia zmienił się o 3 881 842 tys., bo tyle decyzją Rady Ministrów, premiera Donalda Tuska i - mam nadzieję - Wysokiej Izby będzie więcej pieniędzy na zdrowie. Prawie 4 mld więcej od września do grudnia. Myślę, że to jest niezły wynik. Bardzo proszę Wysoką Izbę też o głosowanie za taką zmianą w budżecie. Dziękuję. (Oklaski)
(Poseł Marcin Porzucek: Panie marszałku...)