Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W kwietniu ub.r. została decyzją Sejmu powołana komisja do spraw badania wpływów rosyjskich. Na obecnym posiedzeniu Sejmu rządząca większość, koalicja 13 grudnia, zdecydowała tak naprawdę o zamknięciu pracy tej jakże potrzebnej komisji. I chciałabym państwu dzisiaj powiedzieć, dlaczego tak naprawdę zapadła taka decyzja. Otóż po to, żeby nie padały niewygodne pytania dotyczące tego, jak to się stało, że za czasów pierwszego rządu Donalda Tuska, kiedy Amerykanie chcieli w Polsce wybudować tarczy antyrakietową, mało tego, sfinansować ją, tak naprawdę nie doszło do powstania tej tarczy antyrakietowej. A Donald Tusk, który przyjechał z Moskwy po wizycie u Putina, powiedział, że prezydent Putin nie jest entuzjastą tego tarczy antyrakietowej. Jak to się stało, proszę państwa - to następne pytanie - że Gazpromowi, jednej z najbogatszych spółek, umorzono wtedy 1200 mln zł? Jak to się stało, proszę państwa, że pan Ławrow przyjeżdżał i uczestniczył w odprawie ambasadorów? Jak to się stało, szanowni państwo, że po prostu prowadzono politykę resetu z Rosją? I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, która się w tamtych czasach wydarzyła. Proszę państwa, w 2013 r. Państwowa Komisja Wyborcza dwukrotnie jeździła do Moskwy na szkolenia. Czego mogła się nauczyć Państwowa Komisja Wyborcza w Moskwie? Demokracji? Pamiętacie, jak wyglądały wybory samorządowe w roku 2014? Tak wtedy uczono się demokracji. (Dzwonek)
Szanowni Państwo! Właśnie o to chodzi, żeby takich niewygodnych pytań nie zadawać. Dlatego zlikwidowano na tym posiedzeniu komisję do spraw badania wpływów rosyjskich. Dziękuję bardzo. (Oklaski)