Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnoszę o odroczenie obrad, tak żeby pan marszałek uzupełnił nasz porządek obrad o projekt ustawy obniżający ceny benzyny, złożony przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość.
Interesuje was władza, ale nie potraficie rządzić. Miało być 100 konkretów. A co mamy? Mamy co najwyżej 100 podwyżek, szanowni państwo, bo nie tylko benzyna jest droga.
(Głos z sali: Prokurator ci to konkretnie pokaże.)
Kolejne samorządy podwyższają ceny wody, kolejne firmy dostarczające nam energię podwyższają rachunki za energię elektryczną. Polaków nie stać na to, żeby jechać na wakacje. Porównajcie sobie państwo zdjęcia z polskich plaż rok temu i dzisiaj. Porównajcie sobie zdjęcia z górskich kurortów rok temu i dzisiaj. Polaków nie stać na to, żeby zatankować, aby pojechać na wakacje. Polskich przedsiębiorców niedługo nie będzie stać na to, żeby prowadzić własną działalność gospodarczą. Żądamy działania. Jesteście rządem leniwym (Dzwonek), jesteście rządem zemsty, a nie rządem zaspokajającym potrzeby społeczne Polaków. (Oklaski)