Ślubowanie członka Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.
Panie Marszałku! Szanowni Państwo! 1 lipca wchodzą w życie podwyżki Tuska. Opłaty za energię elektryczną, ciepło, gaz ziemny pójdą kilkadziesiąt procent w górę. Tarcza Prawa i Sprawiedliwości przestaje obowiązywać. Premiera leniucha już nie ma w Sejmie, a my jako Prawo i Sprawiedliwość chcemy pracować. Żądamy, aby na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu był rozpatrywany projekt obywatelski: stop podwyżkom, poparty przez 140 tys. polskich obywateli. Nie zgadzamy się na takie podwyżki. Donald Tusk chce wysyłać polskie kobiety do pracy przy kasie w niemieckim Lidlu, by zapłaciły za rachunki po tych podwyżkach. Emeryci będą żyć w swoich nieogrzanych domach, bo nie będzie ich stać na zapłacenie rachunków. Polskie dzieci znowu będą głodne, nie wyjadą na wakacje, nie wyjadą na ferie, bo rodzice będą ciułać na rachunki po tych podwyżkach.
(Głos z sali: Jest szefem elektrociepłowni.)
Nie ma na to zgody, szanowni państwo. Powiem za Markiem Sawickim: weźcie się w końcu do roboty (Oklaski), dość leniuchowania. Na tym posiedzeniu Sejmu Prawo i Sprawiedliwość chce rozpatrywać projekt: stop podwyżkom. (Dzwonek) Możemy pracować dzisiaj, jutro, w nocy.
(Głos z sali: Macie doświadczenie.)
Stop podwyżkom. (Oklaski)
Marszałek:
A złożyliście ten projekt, panie pośle?
(Poseł Barbara Bartuś: Chyba pan żartuje. W tamtym tygodniu.)
Projekt: stop podwyżkom już jest?
(Poseł Barbara Bartuś: Od tygodnia.)
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Słucham? Projekt obywatelski.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Słuchajcie, państwo. Jeszcze nie ma nadanego numeru druku, natomiast jak wróci z analiz, natychmiast ten numer druku dostanie.
(Część posłów skanduje: Do roboty! Do roboty! Do roboty!)
Musicie się państwo przyzwyczaić do pewnych standardów. Wiem, że to nie jest łatwe. Natomiast w tej kadencji obowiązują jasne standardy: wpływają wnioski, dostają numer druku po kontroli formalnej i oczekują na swoją kolej w Sejmie. Gdy tylko skończy się kontrola formalna państwa projektu, to będzie miał numer druku i będziemy negocjować umieszczenie go w porządku obrad.
(Poseł Barbara Bartuś: Tydzień na kontrolę formalną.)
W tej chwili nie ma numeru druku, panie pośle.
Poseł Janusz Kowalski:
Szanowny panie marszałku, chcę tylko powiedzieć jedną ważną rzecz. Pan mówi o numerze druku, a od 1 lipca gaz ziemny pójdzie 40% do góry, energia elektryczna - 30% do góry. Chcemy pracować nad projektem: stop podwyżkom na tym posiedzeniu Sejmu. Dość leniuchowania.