Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy - Kodeks pracy (druk nr 384).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Największą słabością państwa jest to, że tworzy złe prawo, prawo, na podstawie którego później tworzą się różne patologie. Państwo o tym wie, przez kilka lat patrzy na to, że te patologie istnieją, że to prawo nie działa, i nic nie robi, nic nie zmienia. To jest wielka słabość państwa. Można powiedzieć, że takie państwo to państwo papierowe.
Ta ustawa od samego początku tworzyła patologie. Nie zrobiła tego, co miała zrobić, po co została napisana. Sprawiła tylko, że w dużych miastach przestały funkcjonować małe sklepiki, przyszły franczyzy, to wszystko. Fakt, to jest trudna materia. Jakbyśmy się do niej nie dobrali, to zawsze z tyłu zostanie ta część ciała. Ale nie można też - i to jest skierowane do Lewicy - zamiatać brudów pod dywan i mówić, że mieszkanie jest czyste. Tak się nie da. Niestety (Dzwonek) trzeba się przyjrzeć tej sprawie, trzeba się z nią zmierzyć i doprowadzić do tego, żeby wyeliminować patologie, dać ludziom zarabiać, wszystkim ludziom - i tym z większych dyskontów, i tym z małych sklepików. Dziękuję bardzo. (Oklaski)