Zgłoś uwagi
P. 5. - Pytania w sprawach bieżących
w sprawie skandalicznego zatrzymania żołnierzy Rzeczypospolitej Polskiej za użycie broni w trakcie obrony wschodniej granicy naszej Ojczyzny
- do Ministra Obrony Narodowej
14 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

5. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Marcin Ociepa:

    Dziękuję bardzo.

    Szanowny Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! 5 czerwca, już tydzień temu, portal Onet podał informację o tym, że ponad 2 miesiące temu zatrzymano trzech żołnierzy Wojska Polskiego pod zarzutem nieuprawnionego użycia broni w trakcie obrony wschodniej granicy Rzeczypospolitej. Wywołało to powszechne oburzenie, dlatego że dotyczy żołnierzy strzegących naszych granic z narażeniem życia i zdrowia - czego smutnym przykładem jest ofiara życia pochowanego wczoraj żołnierza I Brygady Pancernej z Wesołej - a także w związku z użyciem kajdanek w trakcie zatrzymania, post factum, jeśli chodzi o akcję, której dotyczyły zarzuty.

    Chciałbym zwrócić się do pana ministra z pytaniem o to, jak było naprawdę. Wysoki Sejm w ramach swojej funkcji kontrolnej wobec rządu ma prawo wiedzieć nie z jednego czy drugiego przecieku medialnego, bo dzisiaj rano jest kolejny przeciek medialny na ten temat, jak naprawdę wyglądała ta sytuacja, jak ci żołnierze się zachowali i czy naprawdę ich wina dotycząca takich czy innych nieprawidłowości zasługuje na zarzuty karne prokuratora, czy naprawdę zasługuje na użycie kajdanek czy środków przymusu bezpośredniego. Mam wielką prośbę, panie ministrze, żeby pan nie ulegał pokusie polityzacji tego tematu, bo wczoraj pan uległ tej pokusie. My doskonale wiemy jako Sejm, a także opinia publiczna wie, że Żandarmeria Wojskowa jest formacją o charakterze policyjnym, że ma prawo używać środków przymusu bezpośredniego, że używa tych środków, i tu nie chodzi o użycie kajdanek w ogóle, tylko w tej konkretnej sytuacji. (Dzwonek) Komu zagrażali ci żołnierze? Czy sobie, czy innym? Dlaczego zastosowano takie, a nie inne metody zatrzymania? Dziękuję bardzo. (Oklaski)

5. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Cezary Tomczyk:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiadając na pytanie pana posła Ociepy, ale odpowiadając też na szereg pytań, które pojawiły się w tym zakresie, chciałbym przedstawić kompletną informację w tej sprawie, która Wysokiej Izbie po prostu się należy.

    Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Są sprawy, które powinny być ponad polityką, i to są sprawy związane z bezpieczeństwem państwa - nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Wzmożenie w tej sprawie, wzmożenie też po stronie opozycji dzisiaj pokazuje, że pan były minister Błaszczak jest jednym z najczęściej oglądanych polityków, ale w Moskwie. Bo jeżeli mówimy o kwestiach, które wiążą się z polityką, to to są rzeczy, które nigdy nie powinny się zdarzyć, jeżeli chodzi o kłamstwa, które padają z tej strony sali. Dziś jako całe społeczeństwo, jako wszyscy politycy musimy dać żołnierzom pewność działania, a nie prowadzić w tej sprawie kłótnie w Sejmie czy w studiu telewizyjnym. Ja przypomnę, że odpowiadam w tej sprawie na pytania, które zadaje ta strona sali sejmowej. Pan Błaszczak, który jest jednym z autorów tego pytania, jego środowisko, czyli PiS, wielokrotnie kłamali w tej sprawie oraz w innych sprawach, które dotyczą granicy.

    Szanowni Państwo! 7 miesięcy temu, obejmując rządy, zastaliśmy sytuację, która często była dramatyczna: hełmy stalowe zamiast kevlarowych, żołnierze śpiący w starych, nieklimatyzowanych namiotach, szałasy na pasie granicznym, które bardzo często mogli państwo zobaczyć w mediach społecznościowych, a przede wszystkim płot, który po prostu jest do sforsowania przez migrantów w ciągu 15 sekund. Tak wygląda stan rzeczy zastany 13 grudnia przez rząd Donalda Tuska po waszych rządach. Ten płot dzisiaj migranci forsują w 15 sekund przy użyciu byle lewarka samochodowego. I on jest dzisiaj większym zagrożeniem, dlatego że został skonstruowany w taki sposób, że żołnierz widzi tylko w takiej sytuacji na wprost, nie widzi pod kątem. Te interwencje żołnierzy i straży granicznej są dzisiaj utrudnione. Dzisiaj wypada zadać pytanie panu ministrowi Błaszczakowi, gdzie on wtedy był. Gdzie był minister Błaszczak, kiedy te wszystkie rzeczy, o których mówię, się działy? On był ministrem obrony czy był wtedy jakimś bytem fantomowym, czy był gdzieś w opozycji? Wydaje mi się, że on jednak rządził Ministerstwem Obrony Narodowej.

    Szanowni Państwo! Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji otrzymało już środki na modernizację zapory i ona szybko będzie naprawiona. Jeden z generałów powiedział mi przedwczoraj, że ten płot jest skonstruowany tak, jakby to Polacy mieli gdzieś uciekać, bo przęsła, które zostały tam ustawione, są ustawione zupełnie w zły sposób. Jak można zbudować barierę, która nie działa? Jak można się tym chwalić? Jak można wydać 1,5 mld zł na barierę, która jest dziurawa jak durszlak i którą w pierwszej kolejności musimy naprawić, żeby usunąć te przyczyny? Bo jedną z przyczyn zagrożenia dzisiaj zdrowia i życia żołnierzy i funkcjonariuszy jest dziurawy płot, który po sobie zostawiliście. Pytanie jest takie, gdzie wtedy pan był, panie ministrze Ociepa, razem z panem ministrem Błaszczakiem, kiedy konstruowaliście tę zaporę, kiedy zgodziliście się na to, żeby narażać żołnierzy i funkcjonariuszy na niebezpieczeństwo.

    Od początku podjęliśmy działania naprawcze w tym kierunku. 1 stycznia 2024 r. powstał nowy program strzelań z broni strzeleckiej - 1 stycznia. Na granicę trafił ciężki sprzęt, w tym dwie kompanie zmotoryzowane z rosomakami. Trafiły lekkie pojazdy rozpoznawcze, lekko opancerzone, które dzisiaj są na pierwszej linii. Zmieniliśmy sposób kwaterowania żołnierzy - oni już nie przebywają w nieklimatyzowanych namiotach w 35-stopniowym upale, tylko w komfortowych warunkach, w klimatyzowanych przestrzeniach - po to, żeby zapewnić im godne warunki służby, bo to się im po prostu należy, cytując klasyka. W całym Wojsku Polskim jest o 40% więcej szkoleń niż w 2023 r. 350 żołnierzy dodatkowo zostało skierowanych na granicę, i to takich żołnierzy, którzy mają doświadczenie z misji stabilizacyjnych i policyjnych, m.in. w Kosowie. Skierowano na granicę dwie i pół kompanii Policji - to są też informacje z ostatniego czasu. Docelowo chcemy, żeby przeszkoleni byli wszyscy żołnierze, jeżeli chodzi o używanie broni gładkolufowej, a także jeżeli chodzi o używanie amunicji niepenetrującej. To są rzeczy czy to są działania, które zostały podjęte niezwłocznie po objęciu rządów przez premiera Donalda Tuska oraz przez pana premiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra obrony narodowej.

    Jeżeli chodzi o kwestię statystyk - bo dzisiejsze pytanie, zaraz przejdę do meritum, dotyczy kwestii zatrzymania - to ja bardzo dokładnie sprawdziłem te dane. Szanowni państwo, od końca 2015 r., czyli od momentu, kiedy ministrem obrony narodowej został Antoni Macierewicz, a później był minister Błaszczak, kajdanek wobec żołnierzy użyto dokładnie 1115 razy.

    (Poseł Joanna Borowiak: Z jakich przyczyn?)

    W związku z różnymi przyczynami, również kryminalnymi.

    (Poseł Joanna Borowiak: Ale konkretnie z jakich przyczyn?)

    15 razy użyto kajdanek w ramach działalności Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie. W roku 2021 - dwa razy, w 2023 r. - siedem razy i w 2024 r. - sześć razy. Te siedem razy było do listopada, wtedy kiedy ministrem obrony był Mariusz Błaszczak. W jakich sprawach? W różnych sprawach.

    Jakie sprawy dotyczą nieuprawnionego użycia broni? Otóż są cztery takie sprawy. To są cztery sprawy w ogóle, które dotyczą nieuprawnionego użycia broni na granicy, w których jest prowadzone dochodzenie, śledztwo lub są postawione zarzuty. (Dzwonek)

    Panie marszałku, jeśli mogę tylko dokończyć.

    Dwie z tych spraw to są sprawy niewielkiego kalibru, jest jedna sprawa, którą omawiamy dziś, ale jest też jedna sprawa, w której jest prowadzone dochodzenie. I ta sprawa, panie Błaszczak, jest z listopada 2023 r. Ona dotyczy nieuprawnionego użycia broni. Co więcej, 5 grudnia ta sprawa trafiła do prokuratury i jest nadzorowana przez prokuraturę wojskową. I to jest sprawa, która powstała za rządów ministra Błaszczaka. Jak można być takim hipokrytą, żeby mówić takie rzeczy publicznie, jednocześnie wiedząc, że za swojego rządu takie sprawy się działy i się odbywały, tak jak kwestia dotycząca zatrzymań?

    (Poseł Waldemar Andzel: Masz odpowiadać na pytanie.)

    To jest hipokryzja, wstyd, ale też hańba dla byłego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, który mając pełną wiedzę, dezinformuje opinię publiczną nie pierwszy i niestety, jak mi się wydaje, nie ostatni raz. Nigdy do czegoś takiego nie powinno dojść.

    Szanowni Państwo! Jeżeli chodzi o dalszą statystykę w kwestii strzałów, to w 2023 r. było 320 strzałów oddanych przez żołnierzy.

    (Poseł Joanna Borowiak: Nie tego dotyczy pytanie.)

    2024 r. - 1300 strzałów, tylko w maju 770 strzałów.

    (Poseł Joanna Borowiak: Panie marszałku, nie o tym.)

    Bo żołnierze mają prawo używać broni na granicy, żołnierze mają prawo działać w obronie swojej, w obronie swoich kolegów i nienaruszalności granicy państwowej. I to jest dzisiaj racja stanu, obojętnie, czy rząd jest z takiej czy z innej strony sceny politycznej.

    Szanowni Państwo! Jeżeli chodzi o kwestie samego zatrzymania, to pan poseł Mariusz Błaszczak, mimo że zadał dzisiaj to pytanie - i chciałbym o tym poinformować opinię publiczną, państwa, ale też Wysoką Izbę - zna szczegóły przebiegu zdarzenia, dlatego że został o nich poinformowany na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego przez gen. Kukułę, szefa Sztabu Generalnego. Przypomnę, że pan gen. Kukuła był też szefem Sztabu Generalnego za rządów pana ministra Błaszczaka. I z tego, co wiem, pan minister Błaszczak, kiedy tę informację dostał - a była to pełna informacja, panie ministrze Ociepa - nie zadawał więcej pytań w tej sprawie. Chciałbym, żeby pan to wiedział i żeby to jasno padło.

    Chciałbym też poinformować opinię publiczną, że pan prezydent Andrzej Duda został zapoznany z materiałem filmowym z granicy państwowej przez prokuraturę. Zacytuję szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego pana ministra Siewierę. To jest cytat z wczorajszego wieczora: Nikt ze strony Biura Bezpieczeństwa Narodowego decyzji w tej sprawie - czyli zatrzymania - nie kwestionuje. Jeśli interwencja podejmowana jest w jednym przypadku spośród tysiąca użyć broni przez wojsko, to powinno to dać każdemu do myślenia. I drugi cytat: Żandarmeria postępowała zgodnie z przepisami, zabrakło być może pewnej wrażliwości i poczucia powagi sytuacji. To mówił minister ze strony prezydenta Dudy, pan minister Siewiera.

    Panie Marszałku! Kończąc tę część, chcę powiedzieć, że minister Błaszczak, który zadał to pytanie, pyta o coś, o czym wie, bo zna dokładnie przebieg tego wydarzenia. Jeżeli pan chce, żeby Wysoka Izba poznała szczegóły tego wydarzenia, a wszyscy wiemy, że sprawa jest objęta tajemnicą śledztwa, nie ma najmniejszego problemu wystąpić do prokuratury, żeby w trybie niejawnym Komisja Obrony Narodowej zapoznała się z materiałem filmowym. Nie widzę żadnych przeciwwskazań. Jeżeli jest taki wniosek, to proszę go złożyć. Jak myślę, wszystkim będzie w tej sprawie łatwiej.

    (Poseł Joanna Borowiak: Do rzeczy.)

    Szanowni Państwo! Wysoka Izbo! Jeżeli chodzi o kwestię samego zajścia, to 27 marca dowódca Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie gen. bryg. Rafał Miernik poinformował Żandarmerię Wojskową o posiadaniu nagrania, które w jego ocenie wymagało natychmiastowej interwencji. Dowódca tę interwencję podjął i miał do niej pełne prawo jako generał, dowódca zgrupowania zadaniowego Podlasie. Nagranie pochodziło z czterech kamer perymetrycznych. Płytę z nagraniem w pierwszej kolejności okazano zastępcy prokuratora rejonowego prokuratury Białystok-Północ do spraw wojskowych, który jest nadzorowany przez prokuratora do spraw wojskowych, mianowanego, jeśli dobrze pamiętam, przez Zbigniewa Ziobrę.

    O zastosowaniu środków przymusu lub ich braku decydują sami żołnierze. Chciałbym, żebyśmy to jasno powiedzieli: żołnierze, którzy przeprowadzają interwencję, także ze względu na ich bezpieczeństwo. Czyli za każdym razem, kiedy kierujemy Żandarmerię Wojskową, dowódca patrolu podejmuje decyzję o środkach, które mają być w tej sprawie podjęte. I pamiętajmy, kiedy mówimy o ochronie munduru polskiego, że to też są żołnierze. Gen. Miernik, dowódca, który w tej sprawie interweniował, to też jest żołnierz. A więc nie wiem, jak możecie dzisiaj w ogóle w tej sprawie starać się robić jakąkolwiek politykę, kiedy ta sprawa dotyczy żołnierzy i była prowadzona przez żołnierzy, a nie przez polityków. Wiem, że może przyzwyczailiście się do dziwnej sytuacji, kiedy to politycy wydają wyroki, kiedy to politycy oskarżają, ale te ponure czasy na pewno się skończyły i na pewno nigdy nie wrócą.

    Dzisiaj musimy jasno powiedzieć, że państwo i partie polityczne muszą stać po stronie żołnierzy. Dlatego w świetle tego, co się stało, zmienimy przepisy w taki sposób, żeby wzmocnić pozycję żołnierza. Żeby żołnierz nigdy nie miał wątpliwości co do użycia broni na granicy, kiedy broni jej nienaruszalności, kiedy broni życia swojego lub życia swoich kolegów. Bo żołnierz ma prawo użyć broni na granicy i tej broni używa. (Oklaski) Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to jest po prostu kłamcą. I mówią o tym statystyki, mówią o tym fakty.

    Chciałbym, żebyście nigdy w sposób polityczny nie podejmowali spraw, które dotyczą bezpieczeństwa państwa, bo się na tym po prostu przejedziecie. A najgorzej, że przejedzie się na tym państwo polskie. Wasze informacje są już dzisiaj wykorzystywane przez rosyjskich trolli i w działalności rosyjskiej propagandy. I nie zdajecie sobie sprawy, jak wielką szkodę wyrządzacie Rzeczypospolitej. Mam nadzieję, że to się wreszcie dzisiaj skończy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

5. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Marcin Ociepa:

    Dziękuję bardzo, panie marszałku.

    Panie Ministrze! Czy pan oszalał? Czy pan nie rozumie, że resort obrony narodowej to jest ostatni resort, w którym sekretarz stanu powinien być politykierem? Jeżeli pan nie ma innych przykładów, to niech pan spojrzy na swoich kolegów. Czy pan widziałby w takiej sytuacji sekretarza stanu Pawła Bejdę, Pawła Zalewskiego, pana ministra Wziątka? Przecież to jest kompromitacja.

    (Poseł Jarosław Wałęsa: Chyba twoja.)

    (Poseł Joanna Borowiak: Na ty jesteście, panowie?)

    Wychodzimy tutaj, żeby w imieniu Sejmu zapytać o to, co się naprawdę wydarzyło. To jest Sejm, to nie jest wiec Platformy Obywatelskiej, na którym może pan kłamać, ile wlezie. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    Przyszliśmy tutaj w imieniu obywateli, naszych wyborców, w imieniu żołnierzy, którzy zwracają się do wszystkich polityków, posłów wszystkich opcji z pytaniem, jak było naprawdę. (Poruszenie na sali)

    (Poseł Joanna Borowiak: Cicho!)

    A pan wychodzi i uprawia tutaj politykę. Mało było panu kampanii wyborczej? Mieliśmy trzy razy wybory. Niech pan się zachowuje jak minister, urzędnik państwowy, mężczyzna. Niech pan ma odwagę (Dzwonek) wziąć odpowiedzialność za urząd, który pan sprawuje. (Oklaski)

    Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Niech pan się zgodzi na wydłużenie, na krótkie zdanie uzupełnienia.

    Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:

    Niech pan mówi.

    (Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: Ale trzeba mieć mądrość, żeby głupot nie gadać.)

    Poseł Marcin Ociepa:

    Sprawa jest naprawdę, szanowni państwo, poważna. Tysiące naszych żołnierzy, policjantów i strażników granicznych, dobrze państwo o tym wiecie, nie wie, czy państwo polskie za nimi stanie w sytuacji próby, kryzysu. (Poruszenie na sali)

    (Głos z sali: Przecież przed chwilą...)

    Czy kiedy użyją broni, to będą mieli zarzuty prokuratorskie?

    (Głos z sali: Dokładnie.)

    (Poseł Monika Rosa: Czy pan oszalał?)

    Czy będą mieli założone kajdanki, a minister Tomczyk nie wyjdzie i nie zacznie pohukiwać na opozycję?

    (Poseł Joanna Borowiak: Tweeta napisze tylko.)

    Wymagamy tylko jednego: żeby za waszymi słowami szły czyny. Chodzi o to, żebyście wyszli i powiedzieli: przekroczono uprawnienia. Zabrakło wrażliwości, mówił o tym pan premier Kosiniak-Kamysz.

    (Głos z sali: To jest polityka.)

    Czemu pan nie potrafi tego powtórzyć? Zabrakło wrażliwości. Może trzeba było to zrobić inaczej, ale zawsze będziemy stać za naszymi żołnierzami.

    (Poseł Joanna Borowiak: Tak jest.)

    Jeżeli popełnili jakiś błąd, bo to się zdarza przy użyciu broni, zostaną wezwani, pouczeni przez dowódcę, może wysłani na dodatkowe szkolenie, ale nie będą upokarzani poprzez takie, a nie inne środki zatrzymania. A już największym upokorzeniem jest to, że ich przełożony - nie polityk, tylko urzędnik państwowy - wychodzi i na tej sytuacji uprawia politykę. To jest wyjątkowo haniebne, wyjątkowo szkodliwe i zamazuje sygnał, który jako Wysoki Sejm powinniśmy wysłać do wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji: stoimy za wami murem. Względy polityczne, podziały polityczne chowamy za siebie, bo dzisiaj znacznie ważniejsze jest wasze bezpieczeństwo i szczelność naszej granicy. Tego bym oczekiwał od Ministerstwa Obrony Narodowej, a nie po prostu kontynuacji kampanii wyborczej, naprawdę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Poseł Joanna Borowiak: Tak jest. Brawo!)

5. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Cezary Tomczyk:

    Szanowni Państwo! Myślę, że warto przypomnieć słowa pana premiera Kosiniaka-Kamysza, który powiedział wprost - i chciałbym, żebyśmy wszyscy przyjęli to jako jasną deklarację - że państwo polskie musi stać po stronie żołnierzy, którzy bronią polskiej granicy, dlatego że to państwo polskie wysyła żołnierzy na granicę. Żołnierze, którzy są na granicy, działają w imieniu państwa polskiego i mają pełne wsparcie polskiego rządu oraz resortu obrony narodowej. (Oklaski) I w tej sprawie mówiliśmy bardzo jasno. Jeżeli chodzi o działania żandarmerii wojskowej, to zabrakło w tej sprawie wrażliwości, dlatego zmieniamy przepisy. Ale też musimy powiedzieć, że żołnierze, którzy dzisiaj są na granicy, działają na podstawie przepisów, które wy uchwaliliście w ustawie o obronie Ojczyzny. Żołnierze, którzy są na granicy, działają na podstawie ustawy, którą uchwalił tamten Sejm z panem ministrem Błaszczakiem, na podstawie tamtych przepisów. To my je dzisiaj zmieniamy po to, żeby zwiększyć bezpieczeństwo żołnierza w każdym calu.

    Szanowni państwo, żołnierz ma prawo użyć broni, jeżeli chroni granicę państwową lub życie i zdrowie swoje i innych żołnierzy. I nie może w tej sprawie się wahać. Dlatego zawsze w tej sprawie będziemy stać po stronie żołnierzy. Ale też w przypadkach, w których dojdzie do różnego rodzaju naruszenia, będziemy zawsze wierzyć w ich niewinność. To jest dzisiaj racja stanu Rzeczypospolitej, żeby stać po stronie żołnierzy. I chciałbym, żeby to tu jasno wybrzmiało, ale także żeby było to jasne dla wszystkich członków tej Izby, również dla państwa, bo wydaje mi się, że ta sprawa nie jest dla państwa jasna.

    (Poseł Joanna Borowiak: To stójcie na tej straży.)

    Jeżeli chodzi o zmiany w prawie, które zaprezentujemy, to mam nadzieję, że Sejm zajmie się tym na następnym posiedzeniu Sejmu. Po pierwsze, zmieniamy przepisy, jeżeli chodzi o Kodeks karny. Liczę, że Wysoka Izba przyjmie te przepisy przez aklamację. Zwiększamy ochronę prawną żołnierzy, którzy w związku z wykonywaniem zadań służbowych są zmuszeni do użycia środków przymusu, bezpieczeństwa i broni palnej, żeby nawet wtedy, kiedy przekroczą regulaminy, domniemanie niewinności było naczelną zasadą w takich sprawach. Chodzi o to, żeby żołnierz nie musiał się martwić o to, jaką interwencję ma podjąć. Ma interweniować zgodnie z własnym wyszkoleniem i zgodnie z własnym instynktem. I to jest coś, co jest dzisiaj absolutnie potrzebne i jasne.

    Po drugie, musimy doprecyzować przepisy, które dotyczą zatrzymania żołnierzy przez Żandarmerię Wojskową, właśnie po to, żeby uszanować honor żołnierza, ale też w ogóle kwestię munduru żołnierza Wojska Polskiego. Chodzi o to, żeby przymus zawsze był środkiem ostatecznym i aby był stosowany w sytuacji ostatecznej, jeżeli np. dochodzi do zatrzymania na gorącym uczynku albo wymaga tego sytuacja. Ale decydować o tym zawsze musi ktoś, kto jest na dole tej drabiny, ktoś, kto przeprowadza interwencję, bo tu chodzi o bezpieczeństwo żołnierzy.

    Po trzecie, utworzymy biuro pomocy prawnej żołnierzom. Żołnierz dostanie adwokata od pierwszej chwili (Dzwonek), z urzędu, na koszt Ministerstwa Obrony Narodowej. Za każdym razem, kiedy bezpieczeństwo prawne żołnierza z jakiegoś powodu będzie zagrożone, Ministerstwo Obrony Narodowej będzie za nim stało, nie tylko jeżeli chodzi o kwestie przepisów, ale też jeżeli chodzi o pomoc prawną. I to są prośby skierowane prosto do nas ze strony żołnierzy. My tym prośbom mówimy: tak i to biuro zostanie wkrótce otworzone.

    Ostatnia sprawa. Wprowadzimy także możliwość udziału Sił Zbrojnych w operacji wojskowej prowadzonej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, oczywiście za zgodą prezydenta Rzeczypospolitej, zwierzchnika Sił Zbrojnych, tak aby wojsko miało możliwości operowania na granicy np. wtedy, kiedy jest zagrożone bezpieczeństwo państwa.

    Szanowni państwo, Wysoka Izbo, panie marszałku, żołnierze na granicy bronią nas wszystkich przed hybrydowym zagrożeniem i zawsze musimy stać po ich stronie. Musimy jasno oddzielić to, co się ewentualnie nie powinno zdarzyć, od sytuacji, które dotyczą bezpieczeństwa innych żołnierzy, gdy żołnierze bronią granicy i jej nienaruszalności. Jeszcze raz powtórzę: to państwo polskie wysłało żołnierzy na granicę i dlatego państwo polskie, obojętnie od tego, co się wydarzy, będzie stało po stronie żołnierzy, którzy są na granicy, ale też po stronie funkcjonariuszy Staży Granicznej i po stronie Policji. Będziemy wzmacniać naszą obecność, w tym naszą obecność sprzętową, na granicy państwowej, bo taki jest priorytet rządu: bezpieczeństwo Polek i Polaków. Bardzo dziękuję. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Zgoda
Szczegóły
O plikach cookie
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Pliki cookie (ciasteczka) to małe pliki tekstowe, które mogą być stosowane przez strony internetowe, aby użytkownicy mogli korzystać ze stron w bardziej sprawny sposób.

Prawo stanowi, że możemy przechowywać pliki cookie na urządzeniu użytkownika, jeśli jest to niezbędne do funkcjonowania niniejszej strony. Do wszystkich innych rodzajów plików cookie potrzebujemy zezwolenia użytkownika.

Niniejsza strona korzysta z różnych rodzajów plików cookie. Niektóre pliki cookie umieszczane są przez usługi stron trzecich, które pojawiają się na naszych stronach.

Dowiedz się więcej na temat tego, kim jesteśmy, jak można się z nami skontaktować i w jaki sposób przetwarzamy dane osobowe w ramach Polityki prywatności.
Odmowa
Spersonalizuj
Zapisz wybrane
Zezwól na wszystkie