Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Nikogo nie trzeba przekonywać, że anomalie pogodowe, takie jak gradobicie czy mocne ulewy, mogą powodować olbrzymie straty. Tego rodzaju zjawiska meteorologiczne dziś zdarzają się stosunkowo często i mają poważne konsekwencje dla ludzi, gospodarki, upraw rolniczych i środowiska naturalnego. Niestety po raz kolejny przekonaliśmy się o tym w ostatni poniedziałek - choć te alerty otrzymujemy do dziś. W poniedziałek seria intensywnych zjawisk pogodowych objęła swoim zasięgiem praktycznie cały kraj, od zachodu po wschód, od północy po południe. Burza, gradobicie, ulewy spowodowały duże straty. Były pozrywane dachy, zalane domy, samochody. Olbrzymie straty w uprawach odnotowali również rolnicy.
Najgorzej wygląda sytuacja w wielkopolskim Gnieźnie, ale również w Szczecinie oraz na Lubelszczyźnie, szczególnie w okolicach Opola Lubelskiego, Chodela, Urzędowa, Białowody, Przytyku, Wandalina, Chruśliny, Bełżyc - to tylko przykłady. Sadownicy w tym regionie stracili wszystkie plony. Z malin, jabłek, czereśni i porzeczek w wielu sadach nie zostało nic. Poszkodowani liczą w tym zakresie na pomoc rządu, gdyż pozbawieni zostali środków do życia. Przedstawiciele organizacji rolniczych wręcz apelują o wprowadzenie lokalnego stanu klęski żywiołowej. Grad wyrządził poważne szkody w uprawach rzepaku, zboża, buraków cukrowych, kukurydzy. W niektórych miejscach straty szacuje się na 100%.
W przypadku wielkopolskiego Gniezna - bo to nie tylko rolnictwo, ale również miasta (Dzwonek) - burza, która przeszła nad miastem, sprawiła, że ulice pokryły się białą warstwą gradu, a strażacy musieli interweniować ponad 140 razy. Tutaj na podziękowania zasługuje postawa Wojska Polskiego, które okazało się gotowe do pomocy, zmobilizowało się i również pomogło poszkodowanym.
W związku z tym mam pytanie: W jaki konkretny sposób rząd zamierza pomóc Polkom i Polakom, którzy doznali poważnych strat materialnych w wyniku przejścia przez Polskę gradobicia oraz ulew? Serdecznie dziękuję.
Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję za to pytanie. Ono się wydaje - i takie też jest - bardzo zasadne, bo faktycznie problem jest bardzo duży. W tej chwili prowadzone są dokładne kontrole dotyczące tego, co i gdzie się stało, przez komisje, które działają razem z wojewodami, powołane w tych województwach, powiatach i gminach, gdzie doszło do m.in. gradobicia czy deszczy nawalnych, które w wielu miejscach uszkodziły plony. Mówimy tutaj także o przymrozkach, bo to skumulowało się w krótkim czasie. Niestety bardzo dużo było tych zjawisk meteorologicznych, które w niektórych miejscach zniszczyły w przypadku niektórych gospodarstw nawet 100% plonów. Mówimy tutaj o pomocy dla rolników. Mamy też na względzie to, że to jest też po prostu pomoc dla rodzin, które muszą ten trudny czas przetrwać. W tej chwili możemy powiedzieć, że ciągle weryfikujemy, co, gdzie, w jakim natężeniu miało miejsce. To jeszcze chwilę na pewno potrwa.
Rozważamy różne pomoce. Mówimy tutaj m.in. o preferencyjnych kredytach, które są też w kręgu naszych działań pomocowych. To kredyty dla tych, którzy byli ubezpieczeni choćby na taką minimalną stawkę 0,5%. To dla tych, którzy mieli ubezpieczoną przynajmniej połowę. Mówię tutaj o potencjalnej pomocy, bo dzisiaj niepoważne byłoby też mówienie o konkretnej pomocy skierowanej w dane miejsca, bo będziemy to wszystko mieli najpierw zweryfikowane, a później będziemy mogli mówić o konkretnej pomocy. Ja mówię o potencjalnej. Wchodzą w grę także ulgi w opłaceniu bieżących składek na ubezpieczenia społeczne. To też jest jeden z takich elementów. Mówimy też o takiej pomocy, która mogłaby przewidywać odroczenie i rozłożenie na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Tutaj wchodzą w grę także ulgi w opłatach czynszu. Mówimy także o tym, że może to być ulga w podatku rolnym. Więcej resort będzie mógł powiedzieć, kiedy będzie to wszystko sprawdzone.
Ja tylko dodam, że tutaj wyjątkową aktywnością wykazuje się minister Czesław Siekierski, który odbył już co najmniej kilka spotkań z poszkodowanymi. Był i na Lubelszczyźnie, i w województwie świętokrzyskim, można tutaj wymieniać wiele miejsc, które odwiedził w ostatnich 2 tygodniach minister Czesław Siekierski. Resort rolnictwa prowadzi dialog z organizacjami rolniczymi, ze związkami i to wszystko, szukanie tych rozwiązań jest także budowane w dialogu.
Ja tylko dodam, że do tej pory widzimy duże natężenie takich działań atmosferycznych. Są braki, jeżeli chodzi o dobry system ubezpieczeń, bo to on powinien być odpowiedzią na to. Nie zostały przygotowane takie przepisy w poprzednich latach. Teraz resort rolnictwa, widząc to wszystko, co się dzieje, widzi jeszcze pilniejszą potrzebę stworzenia odpowiednich przepisów, tak żeby te ubezpieczenia były i żeby one funkcjonowały. A ja mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że po oszacowaniu szkód przez komisję podjęte zostaną decyzje odnośnie do uruchomienia dodatkowych form wsparcia.
Odpowiadając na to pytanie, warto też podkreślić, że to nie tylko gospodarstwa, to nie tylko rośliny, lecz także, tak jak powiedziałem po mojej dzisiejszej rozmowie z szefem naszego resortu, to rodziny, które zasługują na to, żeby państwo podało im rękę w tej trudnej sytuacji. My to widzimy, dostrzegamy i będziemy starali się wszystkim tym, którzy tego potrzebują, pomóc, będziemy starali się, żeby ta pomoc do nich dotarła. W tym roku resort rolnictwa już uruchomił prawie 5 mld zł na różnego rodzaju pomoc rozbitą na różne sektory, 5 mld zł, które trafiają dodatkowo do polskich rolników z powodu licznych wypłat.
Dodam też tylko krótką odpowiedź, ona zaraz będzie uzupełniona, jeżeli chodzi o to, co stało się m.in. w Gnieźnie. Ja też jestem reprezentantem mieszkańców Gniezna z tego powodu, że m.in. oni głosowali na mnie. Byłem tam 2 dni temu, rozmawiałem z prezydentem Gniezna, rozmawiałem ze starostą Gniezna. Tam nie tylko żołnierze byli zaangażowani. Ja z mównicy sejmowej, z tego miejsca chcę podziękować także harcerzom, którzy tam byli zaangażowani w pomoc wszystkim mieszkańcom, którzy też w takim zrywie społecznym ruszyli, by pomóc tym, którzy najbardziej ucierpieli. Będąc tam i widząc tę potrzebę, też starałem się zaopatrzyć mieszkańców w urządzenia do osuszania budynków. Dostali oni taką możliwość, dostali 20 takich urządzeń na następne dni, by mogli osuszać swoje budynki. Faktycznie jest tam potrzebna pomoc. Wiem, że na drugą część tego pytania będzie jeszcze rozbudowana odpowiedź. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo Posłowie! Wczoraj zwróciłem się z wnioskiem o debatę właśnie na temat tej trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się rolnicy w niektórych regionach naszego kraju. Ja mówię szczególnie o Lubelszczyźnie. Chciałbym powiedzieć, że to, co spotkało mieszkańców powiatów opolskiego, kraśnickiego, części powiatu lubelskiego... Mówimy o gradzie. Ludzie doznali naprawdę bardzo dużych strat i znaleźli się w tragicznej sytuacji, bo oprócz owoców stracili również krzewy, krzaki, które przez lata trzeba będzie odbudowywać. To jest właśnie strata dla całych rodzin i należy im pomóc.
Firmy ubezpieczeniowe ubezpieczają - to informacje od rolników - albo od gradu, albo od mrozu.Był mróz i grad, czyli dwukrotnie zostali poszkodowani. (Dzwonek) Na początku maja mróz, później grad. I myślę, że jak najbardziej... Ja wczoraj zwracałem się o pomoc do Ministerstwa Finansów, by jak najszybciej przekazać pomoc rzeczową i finansową tym rodzinom, bo są bez środków. Kredyty, panie ministrze, oni już mają, i nie wiemy, czy ktoś im jeszcze będzie mógł udzielić kolejnych kredytów. Tak że mieszkańcy są tym zaniepokojeni, plantatorzy i rolnicy.
Dotyczy to również Włodawy. Powiat włodawski nawiedziła bardzo... chyba 150 l na 1 m2. Tragiczna sytuacja była w budynkach, ale przede wszystkim w uprawach kukurydzy, w uprawach zbóż. Tam też powinna być udzielona pomoc. Dziękuję.
Pytania w sprawach bieżących.
Będzie niestety krócej.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z powagi tej sytuacji. Wiemy, że sytuacja dla wielu gospodarstw jest trudna, i będziemy starali się pomóc wszystkim w takim wymiarze, by te gospodarstwa mogły utrzymać płynność finansową. Wiemy, że ta pomoc może być też różna, w różnej formie skierowana do w różnym stopniu poszkodowanych osób. Wiemy też, że nigdy taka pomoc nie zaspokoi wszystkich w pełnym wymiarze. To jest trudne i zdajemy sobie z tego sprawę. Ja mogę tylko zapewnić o tym, że będziemy starali się jak najlepiej to wszystko wypełnić. W tej chwili mogę tylko też dodać, że resort rolnictwa zdaje egzamin, jeżeli chodzi o pomaganie tym, którzy mają potrzebę takiej pomocy i wyciągnięcia ręki. O tym świadczy te prawie 5 mld, które do tej pory zostało uruchomione. To jest dużo pieniędzy, które też pokazują, że rząd, koalicja 15 października nie zostawia ludzi w potrzebie samych sobie. Myślę, że to jest też ważna informacja, żeby uciąć wszelkie spekulacje, powielane czasem tutaj przez tę stronę sali sejmowej. Nigdy takie wydarzenia nie powinny dzielić, raczej powinny łączyć nas wszystkich, żeby pomagać.
Mówił tutaj pan poseł o kredytach, że to nie dla wszystkich, niektórzy mają już te kredyty. Ja też doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale mówię tutaj o konieczności rozbicia tej pomocy i różnej pomocy, która będzie kierowana. I faktycznie w różnych miejscach kraju możemy jeszcze spodziewać się tego, co się stanie. Obserwujemy dobrze, co się dzieje, będziemy też rozmawiać z innymi ministerstwami, resortami o możliwej pomocy i dla miast, i dla wiosek, bo to jest konieczne. Dziękuję bardzo.