Informacja Ministra Obrony Narodowej w sprawie stanu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej.
Bardzo dziękuję.
Wielce Szanowny Panie Marszałku! Szanowny Panie Premierze! Wysoka Izbo! Bardzo dziękuję panu premierowi za przedstawioną informację, bo to jest okazja do poważnej debaty na temat bezpieczeństwa. Muszę powiedzieć, że dawno nie było ku temu okazji, ale to powinna być tradycja, bo wyzwania, które stoją przed nami, są wielowymiarowe i zasługują na bardzo poważne potraktowanie. O tym też mówił pan premier w swoim wystąpieniu.
Zacznę od rzeczy, którą chyba może nie najtrudniej dostrzec, ale najtrudniej przyjąć do siebie, zastosować się do tego, co wszyscy wiemy, ponieważ największym wewnętrznym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa jest skłócenie i silna polaryzacja - polaryzacja, która niszczy więzi społeczne, polaryzacja, która demoluje relacje w rodzinach i która osłabia w istocie nasze państwo.
(Poseł Antoni Macierewicz: To prawda.)
Naród podzielony i skłócony, zajęty wewnętrznymi wojnami, jest łatwy do podbicia.
(Poseł Marek Suski: Dokładnie.)
I nie mówię tutaj o rozwiązaniach ostatecznych związanych z prowadzeniem działań wojennych, ale o tym, że narodem podzielonym łatwo jest manipulować...
(Poseł Marek Suski: Dokładnie to robicie, dokładnie.)
...łatwo jest zaszczepić fałszywe idee czy wreszcie spowodować decyzje, które w imię partyjnych interesów będą w istocie szkodzić samemu państwu.
(Poseł Marzena Anna Machałek: Trudno się z tym nie zgodzić.)
My, Polacy, jesteśmy narodem, który w swojej wielowiekowej tradycji odebrał wiele ważnych lekcji. To, co jest dla nas charakterystyczne, to to, że czcimy pamięć tych, którzy przez wieki walczyli i płacili najwyższą cenę za naszą państwowość.
(Poseł Antoni Macierewicz: To prawda.)
Ale cechą charakterystyczną jest dla nas także to, że nie wyciągamy lekcji z własnej historii.
(Poseł Marek Suski: Tak, targowica,)
Jeżeli dziś tego nie zrobimy, to historia zatoczy koło i odbierzemy kolejną bolesną lekcję, a kolejne pokolenia będą czciły pamięć kolejnych bohaterów. I dziś nikt nie może powiedzieć, że będzie tym zaskoczony.
(Poseł Marek Suski: Służcie Polsce, nie Niemcom.)
Chcę to powiedzieć bardzo wyraźnie, panie pośle Suski: skończył się czas wewnętrznych wojen bez konsekwencji. Każdy musi brać pod uwagę fakt, że świadomie dzieląc naród i sprzyjając polaryzacji, bierze na siebie także osobistą odpowiedzialność za potężne konsekwencje...
(Poseł Antoni Macierewicz: To oczywiste, tak jest, bardzo słusznie.)
...w tym za ludzkie zdrowie i za ludzkie życie. Bo bezpieczeństwo to przede wszystkim spoistość społeczna, to oczywiście ściganie ruskich i innych agentów, a nie siebie nawzajem, bo państwo wrogie jest za naszą granicą, a nie obok nas, w mieszkaniu, w domu czy w biurze. Dlatego pierwsza i najważniejsza lekcja z tej debaty powinna być wezwaniem do zakończenia wewnętrznej wojny o wszystko i wezwaniem do zgody narodowej. Dziś największą i najważniejszą inwestycją naszego państwa powinny być mosty budujące zgodę. Zgoda narodowa to jest warunek niezbędny i podstawowy. To jest fundament, jeżeli na poważnie zwłaszcza klasa polityczna myśli o bezpieczeństwie naszego państwa i obywateli.
Ale oczywiście obok tego fundamentu naszego bezpieczeństwa jest szereg bardzo istotnych elementów funkcjonowania naszego państwa, które codziennie wpływają na stan naszego bezpieczeństwa. To jest przede wszystkim silna gospodarka, w której szanowani są ludzie aktywni i przedsiębiorczy. To inwestycje, które budując naszą siłę gospodarczą, świadczą o rosnącym potencjale.
(Poseł Marek Suski: Powiedz to Tuskowi.)
To jest sprawnie funkcjonująca administracja...
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:
Panie pośle Suski, to nie jest taka forma dyskusji, do jakiej pan jest przyzwyczajony.
(Poseł Marek Suski: To jest Sejm, tu się dyskutuje.)
Poprosimy, aby pan wyciszył swoje emocje i umożliwił wystąpienie klubowe. Później proszę zapisać się do głosu i wtedy...
(Poseł Marek Suski: Zapisałem.)
To dobrze. Zapewniam pana, że wtedy tak samo będę dbał o to, żeby panu nikt nie przeszkadzał.
(Poseł Marek Suski: Prosimy o to budowanie CPK.)
Poseł Mirosław Suchoń:
Panie Pośle Suski! Naprawdę, marszałek apeluje.
Szanowni Państwo! To jest sprawnie funkcjonująca administracja, nastawiona na pomoc obywatelowi, która jest w stanie zapewnić funkcjonowanie instytucji w różnorodnym czasie. To są różnego rodzaju służby, także służby specjalne, skupione na realizacji zadań i ochronie państwa i naszych interesów. To wreszcie Siły Zbrojne przygotowane i wyposażone w taki sposób, aby każdemu potencjalnemu agresorowi dać do myślenia, zanim podejmie decyzję o agresji. Nasze bezpieczeństwo to także dobrze zorganizowane państwo. Stać nas na to, ale przed nami wiele do zrobienia, abyśmy poczuli, że jesteśmy we właściwym miejscu.
Bezpieczeństwo musimy postrzegać holistycznie, bo to nie tylko samoloty, czołgi czy okręty. Na początku trzeba uporządkować chaos w dokumentach i procedurach strategicznych, bo nawet najlepiej wyposażone i wyszkolone Siły Zbrojne nie będą w stanie realizować wykluczających się zadań, płynących z różnych wytycznych. Ta sytuacja pokazuje jak w pigułce, że przez wiele lat podejmowano decyzje i wydawano pieniądze, choć nie było dobrze określonych podstaw. To wszystko można lepiej zorganizować i można lepiej wydawać pieniądze. Polityczno-Strategiczna Dyrektywa Obronna wydana w 2018 r. powinna być pochodną Strategii Bezpieczeństwa Narodowego. Tymczasem strategia została przyjęta w 2020 r., czyli 2 lata po dyrektywie. Co więcej, od tego czasu wystąpiły okoliczności, które wymuszają ponowną analizę. Mówił o tym premier Kosiniak-Kamysz, że zostały podjęte prace, aby przygotować ten dokument. I to jest, panie premierze, bardzo dobra decyzja.
Ale musimy także pilnie zdefiniować kompetencje i odpowiedzialność konstytucyjnych organów państwa odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Poprzednie władze zignorowały w tej sprawie inicjatywę pana prezydenta. Aż trudno w to uwierzyć, ale do dziś nie są określone kompetencje, nawet na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa. To oznacza chaos. Przez lata wiele mówiono o zbrojeniach, ale okazuje się, że do dziś nie ma procedur, które pozwoliłyby skutecznie kierować obroną naszego państwa, wykorzystując zgromadzony potencjał. Z deklaracji pana premiera wynika, że to będzie naprawiane. I to jest rzeczywiście najwyższy czas.
Ale nasze bezpieczeństwo to także silna gospodarka. Przykład Ukrainy pokazuje, że sprawnie działające przedsiębiorstwa są niezbędne, aby zapewnić bezpieczeństwo i odpowiedni poziom odporności. W czasie kryzysu muszą funkcjonować szpitale, piekarnie, sklepy, zakłady pracy, zakłady energetyczne. Dlatego już teraz trzeba zapewniać odpowiednie warunki działania, wzrostu i budowy odporności polskich firm, zwłaszcza tych mikro-, małych, średnich firm rodzinnych, ale także tych dużych, które stanowią sól naszej gospodarki. Oczekujemy w tej sprawie pilnej realizacji zobowiązań, które zostały złożone wobec gospodarki, bo to także jest bezpieczeństwo.
Gospodarka to także przemysł zbrojeniowy. Oprócz budowania zdolności, zakładów znajdujących się w rękach państwa, najwyższy czas dostrzec potencjał w sektorze prywatnym i sięgnąć po jego zdolności. Poprzednie lata to czas obowiązywania stereotypu, że tylko państwowy może gwarantować bezpieczeństwo. Przykłady polskich firm prywatnych pokazują, że to jest dzisiaj bardzo duży, niewykorzystany potencjał. Premier Kosiniak-Kamysz przypominał tu naszą wspólną deklarację, że minimum 50% środków będzie wydawane w Polsce i będzie to twardo realizowane. Panie premierze, bardzo za to dziękuję i jeszcze raz chcę to podkreślić.
Trzeba przy tej okazji powiedzieć, że prowadzony jest potężny proces naprawczy po działalności ludzi bez kompetencji. Przykładem tej niekompetencji jest sprawa fabryki prochu w Pionkach. Zakupiono maszyny, wydano pieniądze i na tym się skończyło. Trzeba to dokładnie zbadać i ukarać tych, którzy nie zrealizowali tak ważnego zadania, co w sposób jasny osłabiło zdolności obronne Rzeczypospolitej.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że absolutnie nie trzeba zakładać munduru, by przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa naszego państwa. Dziś patriota oznacza także obywatela, który jest świadomy swoich powinności, swoich obowiązków na wypadek zagrożenia czy wojny.
(Poseł Piotr Kaleta: Jak byłeś w Nowoczesnej...)
Właśnie poprzez swoją pracę, poprzez swoją działalność choćby w sferze gospodarczej będzie on wypełniał swój obowiązek patriotyczny. I takie postawy należy dziś także promować.
Ale bezpieczeństwo to także wojskowy potencjał odstraszania. Mówił o tym pan premier Kosiniak-Kamysz. Zapewniliśmy najwyższe wydatki w historii na obronę: 4% PKB. 118 mld zł z budżetu państwa i 159 mld zł łącznie z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych. To potężne środki, które będą tworzyły piękny, wspaniały potencjał Sił Zbrojnych.
Priorytetem powinno być oczywiście budowanie systemu obrony powietrznej. Należy go przy tym widzieć jako kompilację rozpoznania systemów rakietowych i lotnictwa myśliwskiego. Tylko równomierny rozwój tych segmentów da poczucie bezpieczeństwa i zapewni bezpieczeństwo nie tylko wojsku, ale przede wszystkim społeczeństwu. To zapewni żywotność infrastruktury krytycznej, która przecież jest fundamentem egzystencji naszego państwa.
Kolejny element to Tarcza Wschód i Narodowy Program Obrony i Odstraszania z budżetem 10 mld zł. To także niezwykle ważna inicjatywa, która wprost odpowiada na aktualne wyzwania w zakresie naszego bezpieczeństwa. Niezwykle ważna jest też poprawa warunków pełnienia służby wojskowej i wyposażenia osobistego żołnierzy. Tutaj też chcę złożyć wyrazy najwyższego uznania wszystkim tym, którzy pełnią służbę na rzecz Rzeczypospolitej, strzegąc naszych granic, naszego bezpieczeństwa.
Natomiast chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że program dotyczący poprawy zarówno warunków pełnienia służby, jak i stanu wyposażenia osobistego, o czym szczegółowo mówił pan premier Władysław Kosiniak-Kamysz, to jest wyraz najwyższego szacunku nie tylko dla żołnierzy, którzy pełnią tę trudną żołnierską służbę, lecz także dla ich bliskich, którzy godzą się na trudne życie według żołnierskiego harmonogramu.
(Poseł Piotr Kaleta: Jezu, Mirek, przecież ja cię znam.)
Myślę, że jeśli ktoś nie ma bliskiej osoby w służbach, nie ma bliskiej osoby w wojsku, to pewnie nie do końca rozumie to wszystko, co wiąże się z rygorem służby, z tą odpowiedzialnością (Dzwonek), ale zawsze wtedy, kiedy są wątpliwości, powinniśmy być wdzięczni, powinniśmy szanować osoby, które pełnią tak zaszczytną służbę.
Oczywiście jeśli chodzi o decyzje wyczekiwane, oczekiwane, takie jak te dotyczące podporządkowania WOT szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wojsk cybernetycznych, wzmacniania komponentu, który odpowiada za zdrowie i życie żołnierzy, to one wszystkie są bardzo dobre i, panie ministrze, bardzo dobrze je oceniamy.
Oczywiście, czekamy na odtworzenie obrony cywilnej. Nie ma co ukrywać, że to nie jest zaniedbanie ostatnich 8 czy ostatnich 16 lat. To jest zaniedbanie pewnie ostatnich 30 lat, kiedy nie przykładano odpowiedniej wagi do tego ważnego elementu, który ma nam wszystkim zapewnić bezpieczeństwo.
I na koniec - nasze sojusze. Są one jednym z filarów naszego bezpieczeństwa. Dlatego też realizujemy nasze zobowiązanie, także z okresu przedwyborczego, i przywracamy dobre relacje z naszymi sojusznikami, budujemy wzajemne zaufanie, biorąc aktywny udział w inicjatywach, które dotyczą kolektywnego bezpieczeństwa. Za to też na ręce pana premiera chcę złożyć podziękowania.
Szanowni Państwo! Bezpieczeństwo to nasze wspólne zadanie. To wymaga jedności i postawienia interesu narodowego ponad interesem partyjnym. Dziś wzywamy wszystkich w tej Izbie do wspólnego działania na rzecz Rzeczypospolitej. I chcę powiedzieć, że tym razem historię możemy napisać jako zwycięzcy i tylko od nas zależy, czy w ten sposób się stanie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)