Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponownie Nieobecny Panie Premierze! Panie premierze, tak po ludzku pana proszę, aby pan poszedł piętro wyżej i spotkał się z głodującymi rolnikami.
(Poseł Anna Gembicka: Wniosek przeciwny!)
Odpowiada pan za wszystkich obywateli, za wszystkich Polaków, również za rolników, którzy obawiają się bankructwa. Ci rolnicy nie palili słomy, nie palili opon, nie blokowali autostrad, nie obrażali Stanów Zjednoczonych, tak jak pan Kołodziejczak, tylko chcą przedstawić panu swoje postulaty. (Oklaski)
Składam wniosek formalny o przerwę do czasu, aż pan premier spotka się z głodującymi rolnikami, a następnie informację pana premiera, że zakończył ten protest, bo jak na razie mamy 50% podwyżki cen gazu, 30% podwyżki cen prądu, masowe zwolnienia oraz (Dzwonek) 50 tys. podwyżki w zarządach spółek dla swoich. Wstyd, panie premierze! (Oklaski)
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Nieprawda! To nieprawda!)
(Poseł Mirosław Suchoń: To kłamstwo!)