Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks wykroczeń (druk nr 210).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgłaszam wniosek formalny o przerwę. (Gwar na sali, dzwonek)
Szanowni Państwo! Wreszcie mamy uśmiechniętą Polskę. Uśmiechnięte są barierki pana marszałka...
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Nie ma barierek.)
...uśmiechnięty jest gaz użyty wobec rolników i uśmiechnięte są lufy broni gładkolufowej. Tylko wiecie państwo komu nie jest do śmiechu? Rolnikom, którzy wczoraj byli przez was pacyfikowani, którzy dostali w twarz gazem i którzy zostali rzuceni na ziemię za to, że stali w miejscu i trzymali polską flagę.
Wiecie państwo, co usłyszeli wczoraj rolnicy, którzy chcieli spokojnie opuścić zgromadzenie? Policjanci im powiedzieli: spier..., teraz was potraktujemy gazem.
Dumny pan jest z siebie, panie Kierwiński?
I na koniec chciałam zapytać, dlaczego w Polsce mówicie, że chcecie ograniczyć przywóz zboża (Dzwonek) z Ukrainy, a w Parlamencie Europejskim głosujecie za tym, żeby granica z Ukrainą została otwarta. (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: Brawo!)
Marszałek:
Dziękuję bardzo, pani poseł.
Poseł Anna Gembicka:
Czy wy macie rolników za idiotów? Czy wy myślicie, że oni się nie zorientują, że co innego mówicie, a co innego robicie? Wy jesteście...
(Marszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie, oklaski)