Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o przedstawionym przez Prezydium Sejmu projekcie uchwały w sprawie nałożenia sankcji na import rosyjskiej i białoruskiej żywności i produktów rolnych do UE (druki nr 228 i 239).
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Od 2 lat trwa konflikt za naszą wschodnią granicą. W tym czasie Unia Europejska nałożyła 13 pakietów sankcji - teraz w lutym wprowadzony został 13 pakiet. Czy w jakimkolwiek pakiecie została ujęta żywność z Rosji? Oczywiście, że nie, proszę państwa. A dlaczego? Nie kto inny jak Eurostat podał, że w ubiegłym roku europejskie firmy kupiły w Rosji w sumie 1,5 mln t zbóż, ponad 40% więcej niż rok wcześniej. Proszę państwa, rozdzierają szaty, płaczą, jak to Ukraińcy giną, jak to Rosja jest zasilana pieniędzmi, a jednocześnie tak naprawdę pozwalają na to, żeby Rosję zasilały środki finansowe (Dzwonek) ze sprzedaży żywności.
(Poseł Dorota Niedziela: Właśnie po to jest ta uchwała.)
Panie Ministrze! Współczuję panu, bo doskonale wiemy, że największymi beneficjentami tego zboża z Rosji są Hiszpania, Włochy, Grecja i Niemcy. Będzie musiał pan z nimi negocjować, żeby się opamiętali, bo Rosja nie gra tylko gazem, nie gra tylko nośnikami energii... (Oklaski)
(Wicemarszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie)
(Poseł Dorota Niedziela: Jakby pani przeczytała uchwałę...)