Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (druk nr 219).
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! To jest pierwszy i fundamentalny krok w przywracaniu praworządności w Polsce. Natomiast poza wielkimi hasłami to jest przede wszystkim kwestia sprawiedliwości, równości obywateli wobec prawa i tego, żeby w końcu przerwać ten układ zamknięty, który sobie stworzyliście jako PiS i Solidarna Polska. Służby, spółki Skarbu Państwa, media publiczne, Krajowa Rada Sądownictwa, sędziowie, prokuratura, Policja - to wszystko miało państwa bronić, chronić, karmić i osłaniać. Ale to się skończyło. Dzięki niezawisłym sędziom, niezależnemu sądownictwu, niezależnym prokuratorom będziemy w stanie rozliczyć państwa złodziejstwo, aferę NCBiRu, Funduszu Sprawiedliwości, willi plus, aferę wizową, afery Pegasusa, dwóch wież. Tych afer jest tak wiele, że nie starczy mi czasu, żeby je wymieniać. To jest poczucie sprawiedliwości.
Pan minister Wójcik pyta, gdzie w tym wszystkim trybunał. No ja też pytam, gdzie jest trybunał. Otóż w Polsce nie ma Trybunału Konstytucyjnego. Nie ma organu - przez was, właśnie przez was - który mógłby stwierdzać, która ustawa jest zgodna z konstytucją. I ta naprawa jest także przed nami. To jest pierwszy krok. Więc pytam pana ministra o kolejne kroki. Jakie będą dalsze kroki dotyczące przywracania praworządności? Jak one będą rozłożone w czasie? Bo polscy obywatele i obywatelki już zbyt długo czekali na to, aby w Polsce wróciła równość wobec prawa i aby złodzieje zostali ukarani. (Oklaski)