Panie Marszałku! Szanowny Panie Pośle! Jako ministra odpowiedzialna za pracę, także pracę kobiet, także pracę przedsiębiorczyń, także pracę kobiet, które pracują na wsi, informuję pana, panie pośle, że to nie jest albo-albo. Można walczyć o prawa kobiet na rynku pracy, prawa przedsiębiorczyń, prawa rodzin żyjących na wsiach...
(Poseł Piotr Kaleta: Wyjdźcie dzisiaj do rolników.)
...i jednocześnie nie odmawiać kobietom prawa do decydowania o sobie.
Matki przerywają ciążę. Kobiety mieszkające na wsi przerywają ciążę. Przedsiębiorczynie przerywają ciążę.
(Poseł Barbara Bartuś: Słuchając pani ministry, mam wrażenie, że wszystkie kobiety zabijają swoje dzieci, a tak nie jest.)
Aborcja i zakaz aborcji to także kwestia ekonomiczna, to także kwestia nierówności ekonomicznych. Jeśli chcecie referendum, jeśli składacie uchwałę w sprawie referendum, to ta uchwała także musi być przegłosowana przez ten Sejm. Trzymając projekty ustaw w zamrażarce sejmowej, ukrywacie swoje stanowisko.
Polki, wyborczynie Lewicy, wyborczynie Koalicji Obywatelskiej, wyborczynie Prawa i Sprawiedliwości, wyborczynie Trzeciej Drogi, zasługują na to, żeby wiedzieć, czy kupują kota w worku w tych, w kolejnych wyborach, czy stawiają na tych, którzy ich nie zawiodą. Zasługują na prawdę, zasługują na tę debatę. Zasługują na nią teraz, bo czekają na nią od 30 lat. (Oklaski)