10. Ale posłuchajcie. Czego się państwo boicie? (Poruszenie na sali)
Marszałek:
Moment, moment. Dopuszczam państwa do głosu...
(Głosy z sali: ...5, 4, 3...)
Spektakularna umiejętność w zakresie matematyki.
(Głosy z sali: ...2, 1. Wypad.)
A teraz, drodzy państwo, posłuchajcie. Zamieniacie wnioski formalne w debatę na temat problemów rolnictwa.
(Głos z sali: Bo to jest ważne.)
Wiem, że to jest ważne, ale ta debata odbędzie się w czasie tego posiedzenia Sejmu co najmniej w dwóch punktach. Dopuszczam to i toleruję, bo wiem, jak ważny jest to problem, natomiast wszystko ma swoje granice i te granice właśnie zostały przekroczone. W związku z powyższym pani marszałek Niedziela mówi przez 10 sekund, następnie występuje pani poseł Anna Maria Żukowska, następnie występuje z wnioskiem z klubu PSL, który jeszcze wniosku formalnego nie miał, pan poseł Krajewski, następnie występuje pan poseł Suchoń z Polski 2050, a nie dopuszczam żadnych sprostowań ani pseudowniosków przeciwnych. Chcę powiedzieć, że granice zostały przekroczone - i czasowe, i organizacyjne, i retoryczne. Jeszcze raz: 10 sekund, pani marszałek.
(Głos z sali: Jakim prawem?)
(Głos z sali: W jakim trybie?)
W trybie sprostowania.
Proszę.
Poseł Dorota Niedziela:
Żaden minister PiS-u nie zakłamie rzeczywistości.
(Głosy z sali: ...8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1.)
(Poseł Anna Gembicka: Koniec.)
Państwo polskie w 2016 r. miało 280 tys. stad świń, a zostało 80 tys. stad świń.
(Poseł Jarosław Urbaniak: Panie marszałku, czy pan panuje...)
Pani o tym nie wie albo pani kłamie. (Oklaski)
(Poseł Anna Gembicka: O 7 mln spadło za waszych czasów.)
(Głos z sali: Kłamiesz!)